Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?
: ndz lis 13, 2005 8:26 pm
Pozwolilam sobie skopiowac posta z innego forum, gdyz wydaje mi sie interesujacy - milego czytania:
"Pewien pan S. Levine w 1957r. przeprowadził eksperyment: zamknął kilka szczurów w klatkach, każdego osobno i pozbawił je dostępu do bodźców, a po ludzku odciął im dostęp do światła, pożywienia, dotyku innych osobników (szczurów i ludzi), dzwięków,itp. Po pewnym czasie okazało się, że u szczurasów przestały wydzielać sie niektóre hormony, co w dalszym stopniu prowadziło do ich otępienia. Na bazie tych obserwacji powstało pojęcie "głodu bodźców".
Eric Berne w swojej książce pisał:
"Niemowlęta (ludzkie) pozbawione przez dłuższy czas opieki będą stopniowo popadać w nieodwracalne otępienie i w końcu mogą ulec powikłaniom chorobowym. (...) podobne zjawisko obserwuje się u osób dorosłych poddanych deprywacji sensorycznej (...) deprywacja taka może wywołać krótko trwałą psychozę (...) podobne skutki deprywacji społecznej i sensorycznej dostrzeżono już dawniej u osób skazanych na długotrwałe przebywanie w 1-osobowej celi (...) długotrwałe odosobnienie stanowi rzeczywiście jedną z najstraszniejszych kar, nawet dla więźniów odpornych na fizyczną brutalność."
"Z biologicznego punktu widzenia niewykluczone, że deprywacja emocjonalna i sensoryczna może wywołać mniej lub bardziej wprost, zmiany organiczne w mózgu. Przy braku dostatecznej stymulacji układu siatkowego pnia mózgu może pośrednio przynajmniej dojść do zmian zwyrodnieniowych w komórkach nerwowych.
Można więc przyjąć istnienie biologicznego łańcucha - od deprywacji emocjonalnej i sensorycznej, poprzez apatię, do zmian zwyrodnieniowych i śmierci. W tym sensie głód bodźców może mieć taki sam związek z szansą przetrwania ludzkiego (i szczurzego) organizmu jak głód pożywienia."
"Doświadczenia udowodniły korzystny wpływ dotyku nie tylko na rozwój fizyczny, psychiczny, emocjonalny, ale i na biochemię mózgu. Zmienną cechą tych eksperymantów było odkrycie, że delikatny dotyk i bolesne wstrząsy elektryczne były jednakowo skutreczne dla zachowania zdrowia zwierząt."
"Już wyjaśniam o co chodzi, przecież żaden szanowanujący się hodowca nie bedzie "torturował" swojego szczurasa prądem dla jego lepszego rozwoju psycho-emocjonalnego. Chodzi tu o to (w przełożeniu na świat szczurasów). że zarówno iskanie sie dwóch osobników albo przytulanie się do siebie podczas snu, jak i przepychanki o hierarchie bądź jakieś zatarczki w stadzie pozytywnie oddziaływują na ich rozwój.
"Mając pod uwagą zdrowy rozwój naszego ogonka najlepiej jest ofiarować mu towarzystwo innego szczura. Jako tylko ludzie nie jesteśmy w stanie zapewnić mu całej palety zachowań jakie jest w stanie zaoferować inny szczur. Odpowiedzcie szczerze! Czy jesteśmy gotowi poświęcić cały czas, zostawić szkołe, przyjaciół, zabawy, dyskoteki by tylko towarzyszyć swojemu szczurasowi?? Czy możemy mu wyiskać futerko?? Spać razem z nim w nocy przytuleni?? Najczęściej rzeczy proizoiczne, proste dają największe efekt."
Na pewno niektóre osoby boją się ze jak dokupią im towarzysza to szczuras przestanie sie interesowaś włascicielem. Ale czy slusznie?
Cytaty z książki: Eric Berne - W co grają ludzie?
"Pewien pan S. Levine w 1957r. przeprowadził eksperyment: zamknął kilka szczurów w klatkach, każdego osobno i pozbawił je dostępu do bodźców, a po ludzku odciął im dostęp do światła, pożywienia, dotyku innych osobników (szczurów i ludzi), dzwięków,itp. Po pewnym czasie okazało się, że u szczurasów przestały wydzielać sie niektóre hormony, co w dalszym stopniu prowadziło do ich otępienia. Na bazie tych obserwacji powstało pojęcie "głodu bodźców".
Eric Berne w swojej książce pisał:
"Niemowlęta (ludzkie) pozbawione przez dłuższy czas opieki będą stopniowo popadać w nieodwracalne otępienie i w końcu mogą ulec powikłaniom chorobowym. (...) podobne zjawisko obserwuje się u osób dorosłych poddanych deprywacji sensorycznej (...) deprywacja taka może wywołać krótko trwałą psychozę (...) podobne skutki deprywacji społecznej i sensorycznej dostrzeżono już dawniej u osób skazanych na długotrwałe przebywanie w 1-osobowej celi (...) długotrwałe odosobnienie stanowi rzeczywiście jedną z najstraszniejszych kar, nawet dla więźniów odpornych na fizyczną brutalność."
"Z biologicznego punktu widzenia niewykluczone, że deprywacja emocjonalna i sensoryczna może wywołać mniej lub bardziej wprost, zmiany organiczne w mózgu. Przy braku dostatecznej stymulacji układu siatkowego pnia mózgu może pośrednio przynajmniej dojść do zmian zwyrodnieniowych w komórkach nerwowych.
Można więc przyjąć istnienie biologicznego łańcucha - od deprywacji emocjonalnej i sensorycznej, poprzez apatię, do zmian zwyrodnieniowych i śmierci. W tym sensie głód bodźców może mieć taki sam związek z szansą przetrwania ludzkiego (i szczurzego) organizmu jak głód pożywienia."
"Doświadczenia udowodniły korzystny wpływ dotyku nie tylko na rozwój fizyczny, psychiczny, emocjonalny, ale i na biochemię mózgu. Zmienną cechą tych eksperymantów było odkrycie, że delikatny dotyk i bolesne wstrząsy elektryczne były jednakowo skutreczne dla zachowania zdrowia zwierząt."
"Już wyjaśniam o co chodzi, przecież żaden szanowanujący się hodowca nie bedzie "torturował" swojego szczurasa prądem dla jego lepszego rozwoju psycho-emocjonalnego. Chodzi tu o to (w przełożeniu na świat szczurasów). że zarówno iskanie sie dwóch osobników albo przytulanie się do siebie podczas snu, jak i przepychanki o hierarchie bądź jakieś zatarczki w stadzie pozytywnie oddziaływują na ich rozwój.
"Mając pod uwagą zdrowy rozwój naszego ogonka najlepiej jest ofiarować mu towarzystwo innego szczura. Jako tylko ludzie nie jesteśmy w stanie zapewnić mu całej palety zachowań jakie jest w stanie zaoferować inny szczur. Odpowiedzcie szczerze! Czy jesteśmy gotowi poświęcić cały czas, zostawić szkołe, przyjaciół, zabawy, dyskoteki by tylko towarzyszyć swojemu szczurasowi?? Czy możemy mu wyiskać futerko?? Spać razem z nim w nocy przytuleni?? Najczęściej rzeczy proizoiczne, proste dają największe efekt."
Na pewno niektóre osoby boją się ze jak dokupią im towarzysza to szczuras przestanie sie interesowaś włascicielem. Ale czy slusznie?
Cytaty z książki: Eric Berne - W co grają ludzie?