Re: Zuch brygada. Każdy inny - wszyscy równi.
: wt lip 19, 2011 2:55 pm
dzisiejszy dzień obrazuje, że miewam chwile słabości ;/ ost. mam 11 chorych szczurów( przewlekle) do weta 80 km, lub pseudospece 30 km, a od wczoraj...z Sitką bardzo źle wieczorem była lekko splątana, nie rzucała się na jedzenie jak zawsze, oddzieliłam ją, płuca osłuchowo masakra, ale ona ma to już przewlekle, coś było na rzeczy dałam jej steryd i doxy. mając jeszcze nadzieję ,że to "tylko" płuca...ale w południe zaczęła tracić władanie w łapkach i kontakt z światem zewnętrznym dostała bispeptol, memotropil... z trudem przełyka... wszystko idzie w jakimś piorunującym tempie z płucami jeszcze troszkę by pożyła, przygotowywałam się na miesiąc...ale nie już ( jeśli doxy i biseptol nie zaskoczą, dalej będzie z trudem przełykała ....dostała też tramal, zamroczy ją bardziej, ale zgrzyta zębami i pulsuje- boli ją ... większość na szczęście śpi...
maluchy mają dziś 2 tyg, wypadało by zrobić im sesję, a tu banda chorych i Sitka w takim stanie,każdy chce na wybieg jak codzień- to właśnie taki dzień kiedy z trudem ich ogarniam ;/
alken jakiś czas temu Ryjek miał intensywną dietę, bo zapędzilam się w nakladaniu mu kopy jedzenia (tyle samo ile dostawał gdy jeszcze rósł)..i rósł dalej...ale w szerz ...1400 g teraz jest fit Ryjek,1100g- w porywach 1200g albo jak się na wadze wierci , u jeży trzeba bardzo uważać by ich nie zatuczyć
maluchy mają dziś 2 tyg, wypadało by zrobić im sesję, a tu banda chorych i Sitka w takim stanie,każdy chce na wybieg jak codzień- to właśnie taki dzień kiedy z trudem ich ogarniam ;/
alken jakiś czas temu Ryjek miał intensywną dietę, bo zapędzilam się w nakladaniu mu kopy jedzenia (tyle samo ile dostawał gdy jeszcze rósł)..i rósł dalej...ale w szerz ...1400 g teraz jest fit Ryjek,1100g- w porywach 1200g albo jak się na wadze wierci , u jeży trzeba bardzo uważać by ich nie zatuczyć