szczury.org

alken poczekamy zobaczymy z tym slim ;P
Tosia w wersji "not slim" jest już babuleńką, u mnie jest prawie rok, jak do mnie trafiła mogła mieć od 1,6-1,8 ...
ol.koci łapci ? Tosia w słodki dla siebie sposób, chciała wtedy pożerać moje palce

wczoraj Tosia, Bunio,Yamunka powitali Nuśkę (pochodzi z tej samej mordowni co Tosia, przestała rujkować i nie miała malców...a u mnie, po miesiącu, ożywiła się z jakiejś katatonicznej zapaści ...i dostała rujkę)

jeszcze jako trójca, Yamunka tuż po remisji objawów guza przysadki


nowy wystrój pokoju i dołączenie Nuśki...która gdzieś tam biega
;;;;


Nuśka
;


joga i "mamy już jedzonko, możesz iść"
;

e,moja Tosia ma prawie 1,5 roku już, tak że nadzieji dla niej nie ma na kobiece kształty - z tym, że u niej tak jak u Twojej to też wina ciąży, tylko w tym wypadku szczur się zasuszył,a nie rozciągnął

na zdjęciach to ja widze same solidne matrony

oj tam oj tam
btw. Bunio to mężczyzna

a Nuśka jest duża, ale szczupła zresztą Bunio też, tylko Yamunka i Tosiek mają wałeczki, ale u Y. też gruczolak rozlany przy łopatkach ;/

no i...ze względu na kształty - dostali wybieg 24h/7

Hohoho Ta Twoja Tosia to niezły smakołyk
Świetna jest Mam słabość do "dużych" szczurów

witam i pozdrawiam Bunia ! - w więc doczekał się chłopak swojego wianuszka i to jak nadobnego

a co u Buni, bo nie pamiętam czy została u Ciebie ostatecznie ?

Agusta Tosinka schudła ;P dostaje karsivan i biega po nim jak z motorkiem

ol. 3 baby są od Bunia większe ale dba o nie, kochany jest, gniazdka buduje, łagodzi spory Bunia pojechała do Wrocławia, jest u svale, dobrze się miewa.

dobrze, że obojgu się tak szczęśliwie ułożyło
a Bunio to w ogóle gospodarzyć sobie może jak w osobistym niebie

niech mu - i jego paniom - zdrowie dopisuje

Od wczoraj mam 11 szczurzyc, 8 tuż po odchowaniu małych, 6 w dość ciężkim stanie...wszelka pomoc bardzo się przyda, już zanim je wzięłam miałam przepełnienie...nie mogłam ich tam zostawić , wiedząc jaka śmierć je czeka...ale jest ciężko ;/

http://szczury.org/viewtopic.php?f=161&t=36723

tak mnie ostatnio wzięło na radosną tfurczość:

nie powinnam się śmiać z Tutka , no nie powinnam ale....
wydaje się, że jej tam wygodnie, na bogato !

znając Tosie to pewnie rozdała bezdomnym szczurkom, o !

no ba, na pewno by się podzieliła tuż po zlizaniu z nich lukru (i z paluszków)

oj tam oj tam, takie szczegóły, podzieliła by się i już

śmiej się, śmiej, wyszukam Ci taką co też tak siada... a mase to już sobie wypracuje ;P

jak masz takiego cudaka to z przyjemnością

przeczytałam o Tosi na FB
(*) dla niej, niech się bawi dobrze na tej górze pączków z innymi myszonami

... za Tosią , Yamunka w połowie drogi

ale Tosia z pewnością podzieli się pączkami, choć nie wiem czy dżemu całego nie wydłubie i nie położy pączków tak, by nie było widać to by było do Tulci podobne... myślisz, że w razie co, da radę dosłać im trochę dżemu ?