 Niech się zestresują, niech siedzą razem, bo coś strasznego się dzieje
 Niech się zestresują, niech siedzą razem, bo coś strasznego się dzieje 
Moderator: Junior Moderator
 
		
		 Niech się zestresują, niech siedzą razem, bo coś strasznego się dzieje
 Niech się zestresują, niech siedzą razem, bo coś strasznego się dzieje 
 Chcemy czy nie - stres pomaga w łączeniu..
 Chcemy czy nie - stres pomaga w łączeniu.. Na poduszkę chyba zacznę zbierać. Machane szczury piszczą przeraźliwie, ale nawet się nie tłuką. To wracam na spacer
 Na poduszkę chyba zacznę zbierać. Machane szczury piszczą przeraźliwie, ale nawet się nie tłuką. To wracam na spacer 
 Teraz cały czas leżą obok siebie i... i tyle. To chyba dobrze? Pierwszy raz łączę szczury, zawsze kupowałam/brałam od razu grupkę.
 Teraz cały czas leżą obok siebie i... i tyle. To chyba dobrze? Pierwszy raz łączę szczury, zawsze kupowałam/brałam od razu grupkę.

 
 


 Bałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię
 Bałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię 
Oczywiście, że nie potrzebnie martwisz się na zapasfigoifagot pisze:Wczoraj powiększyło nam się stadko
Do naszych półroczniaków (Figo i Fagot) dołączyły dwa dumbuski (Marti i Tytus) w podobnym wieku, które już trzeci raz zmieniły właścicielaBałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię
 jeden dzień to bardzo mało w łączeniu
 jeden dzień to bardzo mało w łączeniu  daj im czas...niektórym starczają godziny i już śpią razem...a innym potrzeba dni albo tygodni żeby zrozumieć, że "w kupie siła"
 daj im czas...niektórym starczają godziny i już śpią razem...a innym potrzeba dni albo tygodni żeby zrozumieć, że "w kupie siła"  
  
 Cierpliwości
 Cierpliwości 
