Łączenie szczurów i ewentualności z tym związane
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Pochodź i pomachaj! Niech się zestresują, niech siedzą razem, bo coś strasznego się dzieje
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Dokłądnie Chcemy czy nie - stres pomaga w łączeniu..
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Rzeczywiście, jakby lepiej. Jak Koko spokojnie zasnął, Smerf się chyba do niego skradał, nagle słyszę wrzask, patrzę, a tam zaspany Koko z białym futrem w pyszczku Na poduszkę chyba zacznę zbierać. Machane szczury piszczą przeraźliwie, ale nawet się nie tłuką. To wracam na spacer
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Dzisiaj mój samczyk poznał kolegę. Na początku nie wykazał w ogóle jakiegoś większego zainteresowania, ale gdy zabierałam 'nowego' z klatki, to go szukał Teraz cały czas leżą obok siebie i... i tyle. To chyba dobrze? Pierwszy raz łączę szczury, zawsze kupowałam/brałam od razu grupkę.
Życie tu na dole to tylko taka dziwna iluzja.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ezio, bardzo dobrze, mimo wszystko uważaj na nich, bądź czujny, bo szczurki lubią się bić, jak tylko pan wyjdzie.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
czujna*:)
Szczurki się leją non stop, szczególnie w nocy. Młodszy jest terroryzowany przez starszego, ale nie dochodzi do rozlewu krwi a przepychanek...
Szczurki się leją non stop, szczególnie w nocy. Młodszy jest terroryzowany przez starszego, ale nie dochodzi do rozlewu krwi a przepychanek...
Życie tu na dole to tylko taka dziwna iluzja.
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Mam 2 chłopaków, maja 3 miesiące.
Wprowadziła się do mnie dziewczyna z 3 szczurkami, jeden ma 3lata, dwa po roku.
Od kilku dni się poznawały, najpierw wąchały przez klatkę, później trzymane na rękach się wąchały, wszystko było ok.
Jej szczurki choć starsze nie wykazywały żadnej agresji, nawet zainteresowania, powąchały moje po tyłkach i dalej olewka..
Dziś wrzuciłyśmy jej jednego roczniaka na kanapę i mojego Benka. Bez reakcji, powąchały się, trochę pochodziły razem i olewka.
Zabrałam więc Benka, wzięłam na ręce Franka i najpierw dałam im się obwąchać. Wszystko lux więc postawiłam go na kanapie, z początku asekurowałam dłonią. Ponieważ było ok, puściłam. Frankowi odwaliło, rzucił się na kolegę, a ja nie chcąc, żeby coś się stało Prozakowi złapałam swojego Franka w rękę.
Suma sumarum wgryzł mi się w palec bardzo głęboko, strasznie krwawił, teraz mam spuchnięty i zdrętwiały kciuk, a z przyjaźni nici.
Dodam, że Franek nigdy wcześniej nikogo nie ugryzł, raczej tchórzliwy jest jak coś zastuka czy torebka zaszeleści to ucieka, za to cały dzień może się do mnie tulić i dawać całuski. A zdawało by się zadziorny i odważny Benek okazał się potulnym barankiem.
Dobra, do sedna.
1. Czy warto próbować poznać nowych chłopaków z moimi i jak to robić, żeby obyło się bez rozlewu krwi?
2. Wie ktoś co z tym palcem? Przemyłam i zdezynfekowałam go. Ranki są nie wielkie ale ból promieniuje od wewnątrz palca. Straszny, nieproporcjonalny do ranki ból. No i jest mocno spuchnięty i zdrętwiały :C
Wprowadziła się do mnie dziewczyna z 3 szczurkami, jeden ma 3lata, dwa po roku.
Od kilku dni się poznawały, najpierw wąchały przez klatkę, później trzymane na rękach się wąchały, wszystko było ok.
Jej szczurki choć starsze nie wykazywały żadnej agresji, nawet zainteresowania, powąchały moje po tyłkach i dalej olewka..
Dziś wrzuciłyśmy jej jednego roczniaka na kanapę i mojego Benka. Bez reakcji, powąchały się, trochę pochodziły razem i olewka.
Zabrałam więc Benka, wzięłam na ręce Franka i najpierw dałam im się obwąchać. Wszystko lux więc postawiłam go na kanapie, z początku asekurowałam dłonią. Ponieważ było ok, puściłam. Frankowi odwaliło, rzucił się na kolegę, a ja nie chcąc, żeby coś się stało Prozakowi złapałam swojego Franka w rękę.
Suma sumarum wgryzł mi się w palec bardzo głęboko, strasznie krwawił, teraz mam spuchnięty i zdrętwiały kciuk, a z przyjaźni nici.
Dodam, że Franek nigdy wcześniej nikogo nie ugryzł, raczej tchórzliwy jest jak coś zastuka czy torebka zaszeleści to ucieka, za to cały dzień może się do mnie tulić i dawać całuski. A zdawało by się zadziorny i odważny Benek okazał się potulnym barankiem.
Dobra, do sedna.
1. Czy warto próbować poznać nowych chłopaków z moimi i jak to robić, żeby obyło się bez rozlewu krwi?
2. Wie ktoś co z tym palcem? Przemyłam i zdezynfekowałam go. Ranki są nie wielkie ale ból promieniuje od wewnątrz palca. Straszny, nieproporcjonalny do ranki ból. No i jest mocno spuchnięty i zdrętwiały :C
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Dodam jeszcze, że moje chłopaki są malutkie, baaardzo oswojone z ludźmi i nigdy się nie gryzły ze sobą.
Natomiast szczury tej dziewczyny, nie dość, że dużo starsze, 2 razy większe, raczej dzikuski bojące się ludzi i wcześniej gryzły się ostro, jeden ogona nie ma...
Więc sądziłam, że raczej moje będą zastraszone
Natomiast szczury tej dziewczyny, nie dość, że dużo starsze, 2 razy większe, raczej dzikuski bojące się ludzi i wcześniej gryzły się ostro, jeden ogona nie ma...
Więc sądziłam, że raczej moje będą zastraszone
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Sm_ola, ja bym odczekała jakiś czas, niech dalej się wąchają a potem spróbowała jeszcze raz na innym neutralnym gruncie wybiegi przez tydzień albo i dłużej. Gdzieś gdzie chłopaki nigdy nie były, tylko tym razem nałóż sobie rękawice na rękę na wszelki wypadek. Powodzenia.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Co do palca to dezynfekuj , mozesz naokoło ranki posmarowac altacetem albo dac kompres z lodu. U mnie ostatnio były tylko dwie malutkie ranki, a dłoń nie do uzytku przez kilka dni, a po kilku tygodniach nadal boli mnie staw ( dziab był w nasadę kciuka). Podejrzewam uszkodzenie chrząstki stawu.
Jesli chłopcy mają razem być na wybiegach, to warto ich zapoznać, chociaz tamte to stare wyjadacze
Wg mnie to najlepiej zacząć od wymiany szmatek w klatce, nie od wybiegów. Zabrać zasmrodzone szmatki z jednej klatki , dac do drugiej (i owdrotnie) , i to samo np. z hamakami. Wtedy będą czuć zapach obcego w swoim domu, ale nie bedzie kogo za to ugryźć. Można tez szczurki wymienić klatkami , wtedy nasikają w nie swoje śmieci.
W końcu sie przyzwyczają do nowego zapachu i mozna je zapoznawać na neutralu.
Szczur atakuje bo czuje obcy dziwny zapach, który mu zagraża (realnie lub nie) .
Potem można je razem dac np. do transportera i zostawić za karę np. na 2-3 godziny i tylko pilnować, co się tam dzieje. Wspólny stres też jednoczy.
Jesli chłopcy mają razem być na wybiegach, to warto ich zapoznać, chociaz tamte to stare wyjadacze
Wg mnie to najlepiej zacząć od wymiany szmatek w klatce, nie od wybiegów. Zabrać zasmrodzone szmatki z jednej klatki , dac do drugiej (i owdrotnie) , i to samo np. z hamakami. Wtedy będą czuć zapach obcego w swoim domu, ale nie bedzie kogo za to ugryźć. Można tez szczurki wymienić klatkami , wtedy nasikają w nie swoje śmieci.
W końcu sie przyzwyczają do nowego zapachu i mozna je zapoznawać na neutralu.
Szczur atakuje bo czuje obcy dziwny zapach, który mu zagraża (realnie lub nie) .
Potem można je razem dac np. do transportera i zostawić za karę np. na 2-3 godziny i tylko pilnować, co się tam dzieje. Wspólny stres też jednoczy.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Dzięki za odpowiedz. Staramy się dalej ale postępów jakby brak
Pomyślałam o kastracji. To dobry pomysł czy to by była przesada?
Gdy nie ma w pobliżu obcych szczurków jest przesłodki i spokojny... Z drugiej strony i tak chciałam w przyszłości powiększać stadko więc to już nie tylko kwestia tych wspólnych wybiegów ale poważne życie rodzinne
Pomyślałam o kastracji. To dobry pomysł czy to by była przesada?
Gdy nie ma w pobliżu obcych szczurków jest przesłodki i spokojny... Z drugiej strony i tak chciałam w przyszłości powiększać stadko więc to już nie tylko kwestia tych wspólnych wybiegów ale poważne życie rodzinne
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Ja mam powoli dość... Wypuszczam dziś Koko z młodymi, najpierw ich obwąchał, oni strach. Potem Kremuś postanowił powalczyć, poszamotali się, nie chciałam interweniować od razu żeby sobie wreszcie wszystko ustalili, i teraz młody ma długą szramę na plecach... To było tylko kilka sekund i odskoczyły. A Kremuś zamiast się poddać dalej chciał odganiać Koko. Łączę gdzieś od miesiąca, a niemal zawsze kończy się jakimiś ranami i wyrwanym futrem. A Koko gryzie i ludzi i szczury, wszystko co go zaczepia. Póki nie zaczepia niucha, trąca nosem i leci zwiedzać. Kastracja by coś dała? Bo Kremuś nadal będzie go chciał ustawiać, chyba czuje się przywódcą. A jakoś nie wierzę, że Koko spotulnieje..
- figoifagot
- Posty: 631
- Rejestracja: sob sie 20, 2011 10:14 am
- Lokalizacja: Radomsko
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Wczoraj powiększyło nam się stadko
Do naszych półroczniaków (Figo i Fagot) dołączyły dwa dumbuski (Marti i Tytus) w podobnym wieku, które już trzeci raz zmieniły właściciela Bałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię
Do naszych półroczniaków (Figo i Fagot) dołączyły dwa dumbuski (Marti i Tytus) w podobnym wieku, które już trzeci raz zmieniły właściciela Bałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię
Z nami: Dyrektor, Siwy i Ciapaty
Za TM: Tytusek, Marti, Figo, Fagot, Ojciec
Za TM: Tytusek, Marti, Figo, Fagot, Ojciec
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
Oczywiście, że nie potrzebnie martwisz się na zapas jeden dzień to bardzo mało w łączeniu daj im czas...niektórym starczają godziny i już śpią razem...a innym potrzeba dni albo tygodni żeby zrozumieć, że "w kupie siła"figoifagot pisze:Wczoraj powiększyło nam się stadko
Do naszych półroczniaków (Figo i Fagot) dołączyły dwa dumbuski (Marti i Tytus) w podobnym wieku, które już trzeci raz zmieniły właściciela Bałam się łączenia, ale jakoś poszło. Mała bójka wywiązała się między Fagotem i Tytusem, który ma zapędy przywódcze (a który wydawał się mega-ciapą). Trwała moment. Problem w tym, że Figo i Fagot są teraz wystraszone i serce nam się trochę kraje, bo wcześniej były "panami" we własnym domu, a teraz siedzą w tunelu i czują się jakby nie u siebie. Jest nadzieja, że się jeszcze zaprzyjaźnią? Minął dopiero jeden dzień, więc może niepotrzebnie się martwię
To młode szczurasy...dogadają się Cierpliwości
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
- figoifagot
- Posty: 631
- Rejestracja: sob sie 20, 2011 10:14 am
- Lokalizacja: Radomsko
Re: Łączenie szczurasków i ewentualności z tym związane
@Ogoniasta, dzięki za te słowa, bo tak mi tych pierwszaków naszych szkoda. Będziemy cierpliwie czekać
Z nami: Dyrektor, Siwy i Ciapaty
Za TM: Tytusek, Marti, Figo, Fagot, Ojciec
Za TM: Tytusek, Marti, Figo, Fagot, Ojciec