Return of the Ja-Szczur
Dziękujemy za kciuki, pewnie jeszcze trochę będa potrzebne ale mamy pierwsze sukcesy :
skrzywienie boczne głowy prawie się już cofnęło i Szczura wygląda PRAWIE jak normalnie. Prawie bo chuda jest jak szkieletorek tak mi poleciała przez te trzy tygodnie. Po mimo dokarmiania, staram się już niczemu nie dziwić wszak 12 dni jadła tylko nutri ... a teraz znów działają łapeczki! W prawdzie krzywo, często jadło plack na stopy spadnie ale !! ale ale lewa łapka przecież była wykręcona i " zwinięta" .. Pomalusiu jak przy Chmurce; zasada, nigdzie nam się nie śpieszy
Oczy wróciły do swej okrągłości .. schodzimy ze sterydu
Halelluja ! chciałoby się
bo przecież .. w dniu trudnym, dramatycznym miała być uśpiona. Wychwalam intuicję i swój upór choć na co dzień rodzina raczej nie lubi
Mówią że mam " Efekt Muła "
Efekt osła, muła, wieloryba - nie ma znaczenia, ważne że działa:)
W stadzie nie ma alfy ani alfa. Pierwszy raz mam taką sytuację. Nie ma też przepychanek. Dziwadło hierarchii. Tylko chłopcy uskuteczniają swoje; a masz a masz, z kopa ..uciekam -gonisz ! Ale .. Z wielkim, na prawdę wielkim zdziwieniem popatruję ja chłopcy ( mieli być do miętoszenia, kochania, spania, miziania - zmówienie było na dwa kartofle ) więcej i bardziej niż dziewczyny są w ruchu .. Mizianie ? tak tak później ! / nie teraz / spieszę się / kumpel czeka no zobacz/ ja lecę papapa ..
Shogun jest psem, albo chociaż w poprzednim wcieleniu był. Wypadnie z klaty to obleci całą chałupe wywąchać wszystkie kąty, ciągnie za nogawkę i obgryza buty .. niestety nie przynosi gazety ale może się bawić cały wybieg i dodatkowy wybieg indywidualny ( bo ma taki kiedy wszystkie lalki spią a on się nudzi - jak się nudzi w klatce to idzie i podgryza szczury ... łazi po nich , zagląda do ucha ... ) Dziki Książepan przechodzi resocjalizację na siłę ! Obowiązkowe pół godzinki u pani/pana na kolanach, przysposobienie do życia w rodzinie. Kocha jeść i pacać Tośkę ..
Prosiałeczka przeszła dojrzewanie i jest stateczną cudną szczurą, lubi człeka nie tylko dlatego ze to podajnik do żarcia ale również za bycie człowiekiem po prostu.
Ryjek jest malutkim, słodziutkim ZBÓJEM. I ja wiem że jej oczeta i ten nosek i w ogóle całość rozciągła jest niezaprzeczalnie do zjedzenia co nie zmienia faktu że :
Entreen - wcisnęłaś mi urwipołcia ! Bo kto śmie ( no właśnie kto śmie !! ) przewracać Tośkę ? i to jeszcze dla zabawy ... no coments
Emerytki
Tosiak za mniej niż miesiąc kończy 2,5 roku, jest jednym z najbardziej inteligentnych szczurów jakie miałam, wszystko kuma, jak sam diabeł bystra a co nie chce zrobić po prośbie, to wyłudzi na oczy że szreka ...
trochę niedomagają łapeczki ale ją wiedźmowaty charakter ciągnie dalej w życie ! i złośliwość ! i jędzowatość ... tak to łapeczki nie domagają ale żeby Książepana po zadzie kłapnąć - to jak najbardziej w porządku biegają
Słasiczka - też jakoś zbliża się do tego wieku, dwa wielkie gruczolaki trochę już przeszkadzają a ja dzień w dzień rozmyślam nad zabiegiem , ciachać czy zostawić. Na pewno muszą się skończyć te upały a co dalej ?
Najbardziej uśmiechnięty ogon w stadzie, zawsze pogodna, czuła i rozbrykana chwilami kiedy się zapomni że panience z dobrego domu- nie wypada
Mieliśmy się doszczurzać po urlopach, wyjazdach .. bo pzrecież po Owieczce było wolne miejsce w klatce, szkoda żeby się marnowało .. Nikt się nie spodziewał że tak nagle Harpia opuści dom i pobiegnie za Owcą .. lecz na razie stop z nowymi mieszkańcami , dopiero co wróciła Jaszczura...
wrzucę jakieś fotki niedługo dla odświeżenia wizerunku