Od około tygodnia moj milusinski słabnie z dnia na dzien mało zjada suchego pokarmu ale za to chetnie mokry typu ogórek, wody tez prawie nie rusza woli mleko jego ulubione chrupki z pokarmow dla szczurkow sa prawie nieruszone, ciezko mu jest sie ruszacz chodzi wolno, ospale i ledwie sie trzyma na nogach, drapie sie czesto po pyszczku co powoduje niewielkie ranki i ciezko mu jest przełykać, kupaka jego jest taka jak zwykle. Mam juz go sporo ponad rok i sie do niego przyzwyczaiłem nie chce go stracic....POMOCY co z nim jest i jak to leczyc??
U weta. jeszcze nie bylem ale jestem z małego miasteczka wiec moze sobie on za sama wizyte policzyc słono, albo poprostu ssie okarze ze nie ma pojecia o szczurach.
Powiedzcie mi ile moze wrazie co kosztowac leczenie bandziorka??? Musze wiedziec na ile kaski mam sie skrobnąc POMOCY POOMOCY !!!!!!!!!!!!!!!
