![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Minął już tydzień a mi dalej ciężko i gdy o tym piszę teraz mam łzy w oczach ... jeden z najbardziej do mnie przywiązanych szczurów , największy miziak , największa przytulanka , największa kulka futra w stadzie , trochę ciapowata i niezdarna ale cholernie inteligentna ... potrafiła dawać łapkę i robić obroty - mimo swojej tuszy .... pół kilo żywej masy ...
Dziewczyny smutne ..szukają jej , Kaweczka próbuje pocieszać mnie i moją mamę zastępując teraz trochę Pysię , jest do niej trochę podobna , zaczęła dawać łapkę , wykorzystuje każdą chwilę by wejść na rękę lub dać buziola ale jednak Pysi nikt nie zastąpi ....