Przeżył 2 lata. Mam nadzieję, że był szczęśliwy...
Byłam z nim do samego końca - nigdy nie zapomnę żadnej wspólnie spędzonej chwili: pierwszego dnia w domu, zabaw, momentów, kiedy chorował i wymagał jeszcze troskliwszej opieki. W pełni odczułam jego miłość i wdzięczność.
To był mój drugi szczurek, dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że
jedyną wadą szczurów jest to, że tak krótko żyją.
Kocham Cię, Maluszku.
