Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Hej
potrzebuje porady
Została mi jedyna moja szczurzynka, nazywa się Melka.
Mam dylemat oddać czy zostawić.
Mela jest wycofana mniej pro ludzka niż moje poprzednie szczury, owszem lubi mizianko ale tylko w klatce, poza klatka ucieka w kąt lub po prostu woli siedzieć w klatce zamiast biegać.
Z towarzyszami z klatki żyła w pełnej zgodzie, przytulała się iskała , widać że ze mną nie potrzebuje takiego kontaktu jak ze szczurem
gdy została sama, siedzi sama w domku, wychodzi tylko jak cos poczuje do jedzenia. gdy ją miziam iska mi palce liże i się tuli ale równie szybko ucieka do domku.
obiecałam sobie ze oddam ją tylko i wyłącznie do samotnej samiczki.
znalazłam taką na forum ma na imie Tosia mieszka w moim mieście.
boję się że zrobie źle, że Mala pomimo tego że tak się zachowuje umrze z tęsknoty
czy ktoś z forum oddawał swojego ostatniego szczura w inne ręce NA ZAWSZE ?
Proszę o porady za i przeciw
jak się czułyście
jak szczurek się czuł w nowym miejscu
potrzebuje porady
Została mi jedyna moja szczurzynka, nazywa się Melka.
Mam dylemat oddać czy zostawić.
Mela jest wycofana mniej pro ludzka niż moje poprzednie szczury, owszem lubi mizianko ale tylko w klatce, poza klatka ucieka w kąt lub po prostu woli siedzieć w klatce zamiast biegać.
Z towarzyszami z klatki żyła w pełnej zgodzie, przytulała się iskała , widać że ze mną nie potrzebuje takiego kontaktu jak ze szczurem
gdy została sama, siedzi sama w domku, wychodzi tylko jak cos poczuje do jedzenia. gdy ją miziam iska mi palce liże i się tuli ale równie szybko ucieka do domku.
obiecałam sobie ze oddam ją tylko i wyłącznie do samotnej samiczki.
znalazłam taką na forum ma na imie Tosia mieszka w moim mieście.
boję się że zrobie źle, że Mala pomimo tego że tak się zachowuje umrze z tęsknoty
czy ktoś z forum oddawał swojego ostatniego szczura w inne ręce NA ZAWSZE ?
Proszę o porady za i przeciw
jak się czułyście
jak szczurek się czuł w nowym miejscu
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Iza, ja nie oddawałam, ale przyjęłam takiego szczurka.
Zmyłka miała wtedy 1,5 roku. Już pierwszego dnia odzyskała radość i w pełni zaprzyjaźniła się z moim stadem. Jakiś czas później wspięła się na najwyższą pozycję za alfą w stadzie. Była z nimi szczęśliwa i nie przejawiała oznak tęsknoty za domem. Wręcz przeciwnie, to w domu tęskniła za towarzystwem szczurów.
Żyła jeszcze rok w pełnym stadzie z wszystkimi zaletami posiadania szczurzych przyjaciół. Wychowała mi kilka szczurków i jestem pewna że nie zamieniłaby tego na nic innego.
Jej była opiekunka czuła się dobrze z myślą, że oddała ją innym szczurom. Na bank tęskniła, ale było to dla niej mniej ważne.
Zmyłka miała wtedy 1,5 roku. Już pierwszego dnia odzyskała radość i w pełni zaprzyjaźniła się z moim stadem. Jakiś czas później wspięła się na najwyższą pozycję za alfą w stadzie. Była z nimi szczęśliwa i nie przejawiała oznak tęsknoty za domem. Wręcz przeciwnie, to w domu tęskniła za towarzystwem szczurów.
Żyła jeszcze rok w pełnym stadzie z wszystkimi zaletami posiadania szczurzych przyjaciół. Wychowała mi kilka szczurków i jestem pewna że nie zamieniłaby tego na nic innego.
Jej była opiekunka czuła się dobrze z myślą, że oddała ją innym szczurom. Na bank tęskniła, ale było to dla niej mniej ważne.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Ale będzie pusto i strasznie
u weterynarza mi mówili że to ja jestem jej stadem, ze dom jej domem.
ale ja nie mogę tak patrzeć na nią taka samotną.
czy jest różnica pomiędzy oddaniem samotnej szczurki do samotnej szczurki a oddaniem samotnej szczurki do stada większego ?
u weterynarza mi mówili że to ja jestem jej stadem, ze dom jej domem.
ale ja nie mogę tak patrzeć na nią taka samotną.
czy jest różnica pomiędzy oddaniem samotnej szczurki do samotnej szczurki a oddaniem samotnej szczurki do stada większego ?
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Tego nie wiem, to zależy od konkretnych szczurów. Misiu mój na przykład nie lubił być sam, ale źle się czuł jak szczurów było dużo.
Weterynarz uczy się jak ma leczyć szczury, a nie o ich psychice ... nawet w laboratoriach na głupich, bezsensownych testach behawioralnych uznali że szczur potrzebuje szczura.
Weterynarz uczy się jak ma leczyć szczury, a nie o ich psychice ... nawet w laboratoriach na głupich, bezsensownych testach behawioralnych uznali że szczur potrzebuje szczura.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Iza, ja oddawalam kiedys Nermalka po smierci kolegi z klatki.
pojechal do Wroclawia i od razu sie ozywil, dostal super kolegów, mial sie do kogo przytulic, kogo wyiskac.
serce pekalo, ale nie zaluje, ze do konca swoich dni mial towarzystwo, bo z moimi nie mialam go jak polaczyc.
pojechal do Wroclawia i od razu sie ozywil, dostal super kolegów, mial sie do kogo przytulic, kogo wyiskac.
serce pekalo, ale nie zaluje, ze do konca swoich dni mial towarzystwo, bo z moimi nie mialam go jak polaczyc.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
dziękuje za porady dziewczyny potrzebuje tego by z czystym sumieniem ją oddać.
będzie ciężko już jest ciężko jak o tym pomyślę.
nigdy nie oddawałam zawsze brałam i opiekowałam się.
sa to dla mnie bardzo cenne wskazówki jaką drogę obrać, wiem będę tęsknić mam nadzieje ze ona nie.
będzie ciężko już jest ciężko jak o tym pomyślę.
nigdy nie oddawałam zawsze brałam i opiekowałam się.
sa to dla mnie bardzo cenne wskazówki jaką drogę obrać, wiem będę tęsknić mam nadzieje ze ona nie.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
A w jakim ona jest wieku?
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Ja bym wzięła pod uwagę stan szczura, jeśli jest starsza i schorowana to zostawiłabym ją w domu. Jeśli jest pełna sił to dałabym jej szansę na nowe stado.
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Mela ma 2 lata i 1 miesiąc jest zdrowa i pełna sił.
nigdy nie chorowała, przeziębienie ewentualnie nic groźnego.
nigdy nie chorowała, przeziębienie ewentualnie nic groźnego.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Ja myślę podobnie jak mikanek. Wiem, że nie jest to łatwa decyzja, ale Ty znasz najlepiej swojego szczurka i wiesz co dla niej najlepsze.
Gdy u mnie Młody został sam, przez chwilę zastanawiałam się co zrobić, ale w końcu przygarnęliśmy małe szkraby i jakoś to było. Ale powiem szczerze Młodego i tak bym nigdy nie oddała, to był ten szczur jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy i nie mogłabym go tak po prostu oddać.
Ostatnim z moich szczurów był Biały, też został sam. Miał dwa i pół roku, chorował i wiedziałam, że czasu mu na pewno wiele nie zostało, decyzja była łatwiejsza, nie było szans żebym go oddała.
Myślę, że co innego gdy szczur jest młody i zdrowy, ewentualnie starszy, ale pełen sił niż szczurek schorowany. Takiemu bym zapewniła spokój w miejscu, które zna najlepiej.
Gdy u mnie Młody został sam, przez chwilę zastanawiałam się co zrobić, ale w końcu przygarnęliśmy małe szkraby i jakoś to było. Ale powiem szczerze Młodego i tak bym nigdy nie oddała, to był ten szczur jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy i nie mogłabym go tak po prostu oddać.
Ostatnim z moich szczurów był Biały, też został sam. Miał dwa i pół roku, chorował i wiedziałam, że czasu mu na pewno wiele nie zostało, decyzja była łatwiejsza, nie było szans żebym go oddała.
Myślę, że co innego gdy szczur jest młody i zdrowy, ewentualnie starszy, ale pełen sił niż szczurek schorowany. Takiemu bym zapewniła spokój w miejscu, które zna najlepiej.
Re: Oddanie ostatniego ze stada, ZA i PRZECIW
Myślę że decyzja już zapadła, oddam ją, tzn pojadę z nią do tego domu i po prostu zobaczę jak potoczą się zdarzenia
bede ryczeć jak bóbr ale to bedzie lepiej dla niej
z dnia na dzień widzę że ona poprostu robi się coraz bardziej wycofana.
bede ryczeć jak bóbr ale to bedzie lepiej dla niej
z dnia na dzień widzę że ona poprostu robi się coraz bardziej wycofana.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku