Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Witam, mam dwa szczurki płci męskiej, bracia. Jeden albinosek drugi w ciapki. Ten w ciapki od małego niczego sie nie bał, wchodził chętnie na ręce, ramiona a nawet na głowę, świetnie się bawił, albinosek był bardziej spokojny, potrzebował czasu żeby się rozkręcić, ale z czasem tez był przychylniejszy. Od pewnego czasu zauważyłam ze Andy ( ten w ciapki ) zrobił się bardzo płochliwy. Gdy wkładam ręke do klatki zaraz przybiega, wącha, liże i łapie łapkami, ale jak go wyjmuję serduszko zaczyna mu walić jak szalone, gdy chce sie z nimi pobawić na łozku lub kanapie, Andy siada w kącie, najlepiej jeszcze za poduszką i nie chce kompletnie wychodzić.... Co robić??
Akurat serduszkiem się nie sugeruj, bo takie tempo bicia serca jest u szczurów naturalne - nie oznacza przerażenia Z Twojego opisu wynika, że Andy nie jest płochliwym szczurem, skoro przybiega do Ciebie w klatce i liże. Szczury zazwyczaj nie lubią otwartych przestrzeni, więc nic dziwnego, że woli schować się za poduszką. Może zbudujesz mu jakiś "plac zabaw" na łóżku z tunelami, jakimś zmiętym kocem, w którym mógłby się chować i buszować, wtedy będzie to dla niego zachęta do ruchu