Klimatyczna Szajka
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Klimatyczna Szajka
Bo do życia zawsze kompan potrzebny super prosiaczki, Tymon wygląda jakby nie mogła się zdecydować w jakim kolorku ma być pyszczek to wybrał wszystkie
Oj Ty nie możesz żyć z ograniczoną ilością zwierzów
Oj Ty nie możesz żyć z ograniczoną ilością zwierzów
Jędze: Pixi*, Atena*, Bajka*, Luna*, Lana, Finka, Łacia
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee
Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
Gałgany:Szaman*, Jaś*, Mikrus*, Skaut*, Yoda*, Robin*, Kajtek,Anakin,Wookiee
Bo nawet gdy odejdzie za tęczowy most to i tak zawsze jest z nami <3
Re: Klimatyczna Szajka
Trzymam kciuki, aby wszystko się u Ciebie ułożyło
No i oczywiście za to, aby świniaki się połączyły.
Swoją drogą, oba chłopaki mają świetne ubarwienia.
Czy mogłabyś opowiedzieć coś więcej o świnkach? Tak z perspektywy osoby, która oddała dużo serca szczuractwu.
Pytanie wypływa stąd, że ostatnio zainteresowałam się świnkami... Mimo tego, że bardzo chciałabym wrócić do ogoniastych, przerosły mnie już ich choroby, totalnie brakuje mi siły na to, aby tracić kolejne szczury przedwcześnie, mimo maksymalnego zaangażowania czasu, najlepszych wetów, i wszystkiego co się tylko da... Świnki też nie są wieczne, ale chyba jednak z zasady mniej obciążone genetycznie...no i jawią mi się jako całkiem sympatyczne i stosunkowo mądre. Niestety w nowym mieszkaniu nie byłabym w stanie młodym ogonkom zapewnić takich warunków jak wcześniej, a na świnkowe wybiegi widzę potencjał (bo nie skaczą na takie wysokości). Tylko, że.. czy z perspektywy osoby, która zaangażowała się w szczury, da się przestawić na świnki w ogóle?
No i oczywiście za to, aby świniaki się połączyły.
Swoją drogą, oba chłopaki mają świetne ubarwienia.
Czy mogłabyś opowiedzieć coś więcej o świnkach? Tak z perspektywy osoby, która oddała dużo serca szczuractwu.
Pytanie wypływa stąd, że ostatnio zainteresowałam się świnkami... Mimo tego, że bardzo chciałabym wrócić do ogoniastych, przerosły mnie już ich choroby, totalnie brakuje mi siły na to, aby tracić kolejne szczury przedwcześnie, mimo maksymalnego zaangażowania czasu, najlepszych wetów, i wszystkiego co się tylko da... Świnki też nie są wieczne, ale chyba jednak z zasady mniej obciążone genetycznie...no i jawią mi się jako całkiem sympatyczne i stosunkowo mądre. Niestety w nowym mieszkaniu nie byłabym w stanie młodym ogonkom zapewnić takich warunków jak wcześniej, a na świnkowe wybiegi widzę potencjał (bo nie skaczą na takie wysokości). Tylko, że.. czy z perspektywy osoby, która zaangażowała się w szczury, da się przestawić na świnki w ogóle?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
chłopcy ładnie od wczoraj sobie żyją razem
gosju, jako, że od lat siedzę w temacie szczurków, myślę, że śmiało mogę powiedzieć.
świnki są miłą odskocznią, od chorób właśnie, od nerwów, kiedy trzeba ogona ściągać z karnisza, a drugi już siedzi na lampie.
żyją dłużej, podobno 6-8 lat, można znaleźć informację, że i 10.
chociaż moja świnka, którą miałam kilka lat temu, jak i świnki znajomych, żyły średnio 3-4 lata.
niskopodłoowe, u mnie wskakują na tarasy w klatce, ale na łóżko czy coś już nie. lubią hamaki
problem, jak dla mnie jedyny, to bobki. są wszęęęęędzie, na wybiegu co chwilę z łopatką latam i zamiatam i sikają, jak sikną, to już konkretną kałużę zostawiają, a ich mocz jest gęstszy, u samców taki jasnożółty/białawy.
więc zawsze musi być jakiś koc albo podkłady.
głośne gadają cały czas, czasem cicho sobie gugają, a potrafią się drzeć jakby je obdzierali ze skóry - Rysio jak był sam to codziennie o 5 rano mnie budził takim darciem, że słychać go było na cały dom, trzeba było mu przynieść warzywka i dopiero można było spać dalej.
odkąd ma Tymona to nie mam pobudki. na razie, bo dopiero pierwsza wspólna noc za nami
miewają głupawki, kiedy skaczą jak piłki po całym pokoju, robią fikołki i się turlają, wesoło przy tym kwicząc.
a i bardzo miziaste są jak się oswoją, Rysio potrafi pół dnia ze mną w łóżku przeleżeć miziany, pod szlafrokiem czy kocem, Tymon powoli też się relaksuje.
generalnie dla mnie to spokojniejsza odskocznia od szczurów, które ubóstwiam, ale czasem siły i nerwów już brak na pilnowanie, bo wejdą wszędzie i nie da się upilnować.
no i poza Fluffym, Ewokiem i Abu, na masę szczurów, nigdy nie miałam więcej miziaków, które ot tak by sobie ze mną leżały i spały.
przy świnkach to mam, mogę spokojnie usiąść, wypuścić je i się nie boję, że zaraz mi któreś po zasłonie wlezie, spadnie z klamki
jakbyś chciała coś jeszcze wiedzieć, to śmiało pytaj
gosju, jako, że od lat siedzę w temacie szczurków, myślę, że śmiało mogę powiedzieć.
świnki są miłą odskocznią, od chorób właśnie, od nerwów, kiedy trzeba ogona ściągać z karnisza, a drugi już siedzi na lampie.
żyją dłużej, podobno 6-8 lat, można znaleźć informację, że i 10.
chociaż moja świnka, którą miałam kilka lat temu, jak i świnki znajomych, żyły średnio 3-4 lata.
niskopodłoowe, u mnie wskakują na tarasy w klatce, ale na łóżko czy coś już nie. lubią hamaki
problem, jak dla mnie jedyny, to bobki. są wszęęęęędzie, na wybiegu co chwilę z łopatką latam i zamiatam i sikają, jak sikną, to już konkretną kałużę zostawiają, a ich mocz jest gęstszy, u samców taki jasnożółty/białawy.
więc zawsze musi być jakiś koc albo podkłady.
głośne gadają cały czas, czasem cicho sobie gugają, a potrafią się drzeć jakby je obdzierali ze skóry - Rysio jak był sam to codziennie o 5 rano mnie budził takim darciem, że słychać go było na cały dom, trzeba było mu przynieść warzywka i dopiero można było spać dalej.
odkąd ma Tymona to nie mam pobudki. na razie, bo dopiero pierwsza wspólna noc za nami
miewają głupawki, kiedy skaczą jak piłki po całym pokoju, robią fikołki i się turlają, wesoło przy tym kwicząc.
a i bardzo miziaste są jak się oswoją, Rysio potrafi pół dnia ze mną w łóżku przeleżeć miziany, pod szlafrokiem czy kocem, Tymon powoli też się relaksuje.
generalnie dla mnie to spokojniejsza odskocznia od szczurów, które ubóstwiam, ale czasem siły i nerwów już brak na pilnowanie, bo wejdą wszędzie i nie da się upilnować.
no i poza Fluffym, Ewokiem i Abu, na masę szczurów, nigdy nie miałam więcej miziaków, które ot tak by sobie ze mną leżały i spały.
przy świnkach to mam, mogę spokojnie usiąść, wypuścić je i się nie boję, że zaraz mi któreś po zasłonie wlezie, spadnie z klamki
jakbyś chciała coś jeszcze wiedzieć, to śmiało pytaj
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Klimatyczna Szajka
Super, dziękuję Ci za odpowiedź. Nie spodziewałam się tak długiej
W sumie potwierdziłaś moje przekonania
Bardzo chciałabym mieć taką odskocznię. Nie miałam może jakichś ogromnych szczurzych stad, ale wystarczyły mi 4 ogonki, dowiedziałam się, jak dla mnie, zbyt dużo o ich chorobach. Miałam w swoim życiu naprawdę wiele zwierząt, a szczurki, mimo najcudowniejszych zalet, psychicznie mnie wypruły... Inne dno jest takie, że w obecnym mieszkaniu nie wszystkie miejsca chciałabym udostępnić ogonkom, a niestety, to są tego rodzaju zwierzęta, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych . Szukam jakiegoś rozwiązania, bo bez zwierząt mi trudno
A jak oceniasz świnkową kontaktowość i inteligencję? W gruncie rzeczy nie miałam zbyt wiele kontaktu z tymi zwierzakami. Tzn. oczywiście, spodziewam się, że to jest też cecha osobnicza, ale jakiś zarys w porównaniu do szczurów pewnie masz...
W sumie potwierdziłaś moje przekonania
Bardzo chciałabym mieć taką odskocznię. Nie miałam może jakichś ogromnych szczurzych stad, ale wystarczyły mi 4 ogonki, dowiedziałam się, jak dla mnie, zbyt dużo o ich chorobach. Miałam w swoim życiu naprawdę wiele zwierząt, a szczurki, mimo najcudowniejszych zalet, psychicznie mnie wypruły... Inne dno jest takie, że w obecnym mieszkaniu nie wszystkie miejsca chciałabym udostępnić ogonkom, a niestety, to są tego rodzaju zwierzęta, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych . Szukam jakiegoś rozwiązania, bo bez zwierząt mi trudno
A jak oceniasz świnkową kontaktowość i inteligencję? W gruncie rzeczy nie miałam zbyt wiele kontaktu z tymi zwierzakami. Tzn. oczywiście, spodziewam się, że to jest też cecha osobnicza, ale jakiś zarys w porównaniu do szczurów pewnie masz...
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
co do inteligencji.. hm no najdłużej jest z nami Rysiek, wyuczył się godziny, o której wstaje mama (5 rano) i wołał ją przez zamknięte drzwi żeby mu warzywka przynieść. dzień w dzień, wszyscy śpią, mama w swojej sypialni ledwo oko otworzyła, a on już się darł
może i kuwetkowania da się nauczyć, ale to cięższa sprawa.
kontaktowość- genialna. ledwo się próg pokoju przekroczy a świnie już czekają zawieszone łapkami na drzwiczkach i kwikają, żeby im otworzyć, pomiziać Tymon nasz nieśmiały jeszcze, ale Rysio to co chwilę przy drzwiczkach jest i kuka do nas, wystarczy zawołać i od razu przychodzi.
lubią z człowiekiem bardzo przebywać i się przytulać.
może i kuwetkowania da się nauczyć, ale to cięższa sprawa.
kontaktowość- genialna. ledwo się próg pokoju przekroczy a świnie już czekają zawieszone łapkami na drzwiczkach i kwikają, żeby im otworzyć, pomiziać Tymon nasz nieśmiały jeszcze, ale Rysio to co chwilę przy drzwiczkach jest i kuka do nas, wystarczy zawołać i od razu przychodzi.
lubią z człowiekiem bardzo przebywać i się przytulać.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
- falabella
- Posty: 327
- Rejestracja: pn lut 06, 2012 11:23 pm
- Numer GG: 7877549
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
Świnek mojej koleżanki przybiegał pod przedpokój, na granicę wykładziny w pokoju i paneli w przedpokoju, i krzyczał na wejście jej taty. Musiał się z nim przywitać i dać coś do przekąszenia, wtedy Fredzio był zadowolony i biegł do pokoju swojego
Ogonki: Kropek, Brat Kropka, Abu, Harry of Zirrael, Eyjafjallajökull
Za TM: Piotrek [*] Koksu [*] Bartek [*] Mariusz [*], Mariusz [*], Mkbewe [*], Dyzio [*].
Za TM: Piotrek [*] Koksu [*] Bartek [*] Mariusz [*], Mariusz [*], Mkbewe [*], Dyzio [*].
Re: Klimatyczna Szajka
Hm, brzmi całkiem fajnie. Może się zdecydujemy na świnki.
Dom bez zwierząt jest jednak nieprzyjemnie pusty
Dom bez zwierząt jest jednak nieprzyjemnie pusty
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Klimatyczna Szajka
Gosiu, ja również polecam prosiaczki, to naprawdę wspaniałe zwierzątka
Miałam co prawda takiego ktosia jako dzieciak, ale dobrze pamiętam jakie to było rozkoszne stworzonko. A te ich głupawki, kiedy skaczą po całym mieszkaniu radośnie pokwikując... Pamiętam też, że bardzo ładnie integrował się z każdym zwierzakiem obecnym akurat u nas w domu. Najlepszym przyjacielem Kubusia był mój kot wszystko robili razem, spali, bawili się, korzystali z kuwety... Przepraszam Klim za offtop w nie swoim temacie, ale tak mi się jakoś na wspominki zebrało
Przy okazji żądam zwiększenia ilości świnkowych zdjęć, Tymonek ma prześliczne umaszczenie, mogę się na fotki tego duetu wlepiać bez końca
Miałam co prawda takiego ktosia jako dzieciak, ale dobrze pamiętam jakie to było rozkoszne stworzonko. A te ich głupawki, kiedy skaczą po całym mieszkaniu radośnie pokwikując... Pamiętam też, że bardzo ładnie integrował się z każdym zwierzakiem obecnym akurat u nas w domu. Najlepszym przyjacielem Kubusia był mój kot wszystko robili razem, spali, bawili się, korzystali z kuwety... Przepraszam Klim za offtop w nie swoim temacie, ale tak mi się jakoś na wspominki zebrało
Przy okazji żądam zwiększenia ilości świnkowych zdjęć, Tymonek ma prześliczne umaszczenie, mogę się na fotki tego duetu wlepiać bez końca
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
pewnie, cudne stworzonka
ja coś czuję, że na dwóch się nie skończy, jak tam kiedyś jakaś znowu się przypadkiem trafi... albo dwie, bo podobno u świnek trójkąty rzadko się udają i musi być parzyście. przynajmniej tak mi mówili, kiedy Rysio był sam i jakiś czas temu chciałam mu dwójkę maluchów adoptować.
no, głupawki, kwiczenie, gruchanie, wylegiwanie się z wyciągniętymi stópkami... super sprawa
zdjęcia? proszę!
a co do szczurków - zbieram się do sesji jakiejś, na samym wybiegu od dawna mam zakaz, o czym już kiedyś pisałam, trzymania przy nich aparatu... bo zjadają a faktycznie ciężko upilnować.
zbieram się do przygotowania jakiegoś motywu i pofocę
muszę Hiacynta odchudzić, bo się upasł i się zrobił wielkoszczur, przy czym Lukier, ubity, ale sylwetkę ładną trzyma
ja coś czuję, że na dwóch się nie skończy, jak tam kiedyś jakaś znowu się przypadkiem trafi... albo dwie, bo podobno u świnek trójkąty rzadko się udają i musi być parzyście. przynajmniej tak mi mówili, kiedy Rysio był sam i jakiś czas temu chciałam mu dwójkę maluchów adoptować.
no, głupawki, kwiczenie, gruchanie, wylegiwanie się z wyciągniętymi stópkami... super sprawa
zdjęcia? proszę!
a co do szczurków - zbieram się do sesji jakiejś, na samym wybiegu od dawna mam zakaz, o czym już kiedyś pisałam, trzymania przy nich aparatu... bo zjadają a faktycznie ciężko upilnować.
zbieram się do przygotowania jakiegoś motywu i pofocę
muszę Hiacynta odchudzić, bo się upasł i się zrobił wielkoszczur, przy czym Lukier, ubity, ale sylwetkę ładną trzyma
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Klimatyczna Szajka
Ale śmieszne one są
http://s1023.photobucket.com/user/klime ... 1.jpg.html Zwłaszcza tuaj, taki prosiaczek
Wykorzystałam zdjęcia Twoich świnek do przekonywania mężczyzny, że to jest naprawdę świetny pomysł
A na zdjęcia ogoniastych również czekam z niecierpliwością
Lubię sobie teraz pooglądać
Sylwuś, dziękuję Ci za odpowiedź. Jeżeli klimejszyn się nie obrazi, to ja jestem nadal chętna do czytania o świnkach.. Jeśli ktoś by chciał jeszcze się wypowiedzieć
http://s1023.photobucket.com/user/klime ... 1.jpg.html Zwłaszcza tuaj, taki prosiaczek
Wykorzystałam zdjęcia Twoich świnek do przekonywania mężczyzny, że to jest naprawdę świetny pomysł
A na zdjęcia ogoniastych również czekam z niecierpliwością
Lubię sobie teraz pooglądać
Sylwuś, dziękuję Ci za odpowiedź. Jeżeli klimejszyn się nie obrazi, to ja jestem nadal chętna do czytania o świnkach.. Jeśli ktoś by chciał jeszcze się wypowiedzieć
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
gosja, zdjęcia śmiało pożyczaj
świnki będę wychwalać, bo... bo cudne są no. szykuję się na kolejną dostawę, jak coś się trafi przypadkiem tak jak obu moich panów
chłopcy zmienili ostatnio klatkę:
i buziole z Primkiem:
świnki będę wychwalać, bo... bo cudne są no. szykuję się na kolejną dostawę, jak coś się trafi przypadkiem tak jak obu moich panów
chłopcy zmienili ostatnio klatkę:
i buziole z Primkiem:
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Klimatyczna Szajka
One mają najśmieszniejsze łapki i uszy
A gdzie zdjęcie ogoniastych?
A gdzie zdjęcie ogoniastych?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Klimatyczna Szajka
świnki w ogóle są śmieszne
ok, aktualizacja i obiecane zdjęcia ogonów co prawda jednak nie świąteczna sesja, bo nie wyrobiłam czasowo żeby się za to zabrać, ale może uda się jutro
chłopaczki moje:
i reszta maluchów:
dziadunio Uszek, widać po nim mocno wiek, schudł, oczko sobie zadrapał i ciągle rozdrapuje, zakraplamy i wpuszczamy maść, a ten i tak tam grzebie.. klatkę też już ma parterową, bo się nie wspina już i nie skacze.
i jeszcze świniorki
ok, aktualizacja i obiecane zdjęcia ogonów co prawda jednak nie świąteczna sesja, bo nie wyrobiłam czasowo żeby się za to zabrać, ale może uda się jutro
chłopaczki moje:
i reszta maluchów:
dziadunio Uszek, widać po nim mocno wiek, schudł, oczko sobie zadrapał i ciągle rozdrapuje, zakraplamy i wpuszczamy maść, a ten i tak tam grzebie.. klatkę też już ma parterową, bo się nie wspina już i nie skacze.
i jeszcze świniorki
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Klimatyczna Szajka
Kliiim, ale mi robisz ochotę na prosiaczki! Nigdy mnie one jakoś specjalnie nie interesowały, ale im więcej widzę takich zdjęć tym bardziej się do nich przekonuję. Świetne są
Za TM: Bazylek, Chrupcio, Franuś, Albercik, Krakersik [*][/b][/color]
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38825
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38825
Re: Klimatyczna Szajka
Śliczne gryzoniowe stadko . Świnioki cudownie śmieszne. Wesołych Świąt
Jogi Leon Julian Galaxy Gold
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']
['][']['] Sisi Tosia Lili Lori Rózia [']['][']