Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		- 
				olgapsiara
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Synek się pyta taty:
-tato, dlaczego wrzucamy ten samochód do przepaści?
-cicho, bo babcię obudzisz !
			
			
									
						
							-tato, dlaczego wrzucamy ten samochód do przepaści?
-cicho, bo babcię obudzisz !
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester 
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
			
						
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]

- 
				goszPtosz1
- Posty: 3
- Rejestracja: pt gru 05, 2014 3:38 pm
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę
			
			
									
						
										
						Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle Rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Polski farmaceuta, będący na wakacjach w Egipcie, odczytał przypadkowo pismo runiczne sprzed 2 tysięcy lat.
_________
Czytałem o trzyletnim Chińczyku, który waży 60kg. Jego rodzice mówią, że jest tak gruby, że ledwo może dojść do pracy.
_________
Kiedyś, żeby komfortowo się wys*ać, potrzebny był papier toaletowy. Dzisiaj niezbędny jest jeszcze telefon.

			
			
									
						
										
						_________
Czytałem o trzyletnim Chińczyku, który waży 60kg. Jego rodzice mówią, że jest tak gruby, że ledwo może dojść do pracy.
_________
Kiedyś, żeby komfortowo się wys*ać, potrzebny był papier toaletowy. Dzisiaj niezbędny jest jeszcze telefon.

- 
				olgapsiara
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
żona wpada głową do zupy i mówi do męża:
- patrz jak ja wyglądam!
-no..... i do tego jesteś w zupie
hihihi
			
			
									
						
							- patrz jak ja wyglądam!
-no..... i do tego jesteś w zupie
hihihi
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester 
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
			
						
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]

- 
				samurajjka
- Posty: 3
- Rejestracja: wt lut 10, 2015 12:43 pm
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Mąż wyjechał na delegację. 
Żona korzystając z wyjazdu zaprosiła kochanka Romka.
Przyszedł i od razu wziął się do rzeczy.
Nagle pukanie...
- o k**wa to mój mąż. Romek idź do łazienki.
Żona otwiera a tam drugi kochanek.
No i też się zabrał do rzeczy.
Nagle pukanie...schowaj się do kuchni.
A za drzwiami trzeci kochanek i tak jak poprzednicy wziął się do rzeczy.
Nagle pukanie...
- to mój mąż...
Nie mając gdzie schować kolesia wsadziła go w zbroje rycerską stojącą w pokoju.
Okazało się, że to mąż.
Wrócił i też zabrał się do rzeczy...
Mija wieczór, noc i ranek.
Pierwszy nie wytrzymał i podchodzi do łóżka i mówi, że kibel odetkany.
Mąż podziękował.
Koleś w kuchni to samo, podchodzi i mówi, że zlew przepchany.
Mąż - ok!.
Ale koleś w zbroi nie wie co wymyśleć.
Pomyślał i podchodzi:
- Przepraszam, którędy na Grunwald?
			
			
									
						
										
						Żona korzystając z wyjazdu zaprosiła kochanka Romka.
Przyszedł i od razu wziął się do rzeczy.
Nagle pukanie...
- o k**wa to mój mąż. Romek idź do łazienki.
Żona otwiera a tam drugi kochanek.
No i też się zabrał do rzeczy.
Nagle pukanie...schowaj się do kuchni.
A za drzwiami trzeci kochanek i tak jak poprzednicy wziął się do rzeczy.
Nagle pukanie...
- to mój mąż...
Nie mając gdzie schować kolesia wsadziła go w zbroje rycerską stojącą w pokoju.
Okazało się, że to mąż.
Wrócił i też zabrał się do rzeczy...
Mija wieczór, noc i ranek.
Pierwszy nie wytrzymał i podchodzi do łóżka i mówi, że kibel odetkany.
Mąż podziękował.
Koleś w kuchni to samo, podchodzi i mówi, że zlew przepchany.
Mąż - ok!.
Ale koleś w zbroi nie wie co wymyśleć.
Pomyślał i podchodzi:
- Przepraszam, którędy na Grunwald?
- syntezator
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz lut 15, 2015 11:58 pm
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Czarny humor:
Jedzie samochodem zboczeniec i sadysta.
Zboczeniec:
- Patrz, jaka laska, taką to tylko złapać za tyłeczek i .... (rozmarzył się)
Sadysta:
- ... i z kopa jej i z kopa jej! 
 
Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Oliwę - odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Nic - odpowiedział.
I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.
I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwrócił się do niego tubylec.
- Meksykanina - odpowiedział Amerykanin.
			
			
									
						
										
						Jedzie samochodem zboczeniec i sadysta.
Zboczeniec:
- Patrz, jaka laska, taką to tylko złapać za tyłeczek i .... (rozmarzył się)
Sadysta:
- ... i z kopa jej i z kopa jej!
 
 Amerykanin, Niemiec i Meksykanin podróżują przez Amazonkę i zostają schwytani przez tubylców. Przywódca plemienia mówi do Niemca:
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Oliwę - odpowiedział Niemiec.
Więc tubylcy posmarowali mu plecy oliwą i potężny tubylec uderzył go dziesięć razy. Po wszystkim na plecach Niemca pojawiły się ogromne pręgi.
Następnie kolej przyszła na Meksykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania?
- Nic - odpowiedział.
I przyjął dziesięć ciosów bez mrugnięcia okiem.
I wreszcie przyszła kolej na Amerykanina.
- Co chcesz na swoje plecy podczas biczowania? - zwrócił się do niego tubylec.
- Meksykanina - odpowiedział Amerykanin.
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Pani kazała przygotować dzieciom historie z morałem, które opowiedzieli im rodzice. Pierwsza jest Małgosia. 
- Moi rodzice hodują kury na mięso. Kiedyś kupili dużo piskląt, już liczyli, ile zarobią, ale większość piskląt zdechła.
- Dobrze, Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków, zanim nie dorosną, tak powiedzieli rodzice.
Następny opowiada Mareczek:
- Rodzice mają kurzą fermę. Kury zniosły dużo jaj, rodzice liczyli, ile zarobią, ale z większości jaj wykluły się koguty.
- Dobrze, Marku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura.
Kolej na Jasia (pani łyka valium):
- Dziadek Staszek podczas wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie do Polski. Miał mundur, stena, sto naboi, nóż i butelkę whisky. Pięćdziesiąt metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Szkopy już go zauważyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, na dwudziestu metrach odpiął spadochron i spadł między Niemców. I tu dawaaaj! Dziadek pruje ze stena! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z Arnoldem. Z osiemdziesięciu ubił i skończyły mu się pestki, to wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zboże. Na trzydziestym klinga poszłaaa, resztę dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani - w spazmach mimo zażycia valium - pyta:
- Śliczna historyjka, ale jaki morał?
- Też taty pytałem, a on na to: ,,Nie wkurzaj dziadka Staszka, jak se popije''.
			
			
									
						
										
						- Moi rodzice hodują kury na mięso. Kiedyś kupili dużo piskląt, już liczyli, ile zarobią, ale większość piskląt zdechła.
- Dobrze, Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków, zanim nie dorosną, tak powiedzieli rodzice.
Następny opowiada Mareczek:
- Rodzice mają kurzą fermę. Kury zniosły dużo jaj, rodzice liczyli, ile zarobią, ale z większości jaj wykluły się koguty.
- Dobrze, Marku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura.
Kolej na Jasia (pani łyka valium):
- Dziadek Staszek podczas wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie do Polski. Miał mundur, stena, sto naboi, nóż i butelkę whisky. Pięćdziesiąt metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Szkopy już go zauważyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, na dwudziestu metrach odpiął spadochron i spadł między Niemców. I tu dawaaaj! Dziadek pruje ze stena! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z Arnoldem. Z osiemdziesięciu ubił i skończyły mu się pestki, to wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zboże. Na trzydziestym klinga poszłaaa, resztę dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani - w spazmach mimo zażycia valium - pyta:
- Śliczna historyjka, ale jaki morał?
- Też taty pytałem, a on na to: ,,Nie wkurzaj dziadka Staszka, jak se popije''.
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Pani w spazmach?  to jest chyba lepsze niż puenta, jak ona na świecie żyła? Tak ogólnie kawał fajny
 to jest chyba lepsze niż puenta, jak ona na świecie żyła? Tak ogólnie kawał fajny 
			
			
									
						
							 to jest chyba lepsze niż puenta, jak ona na świecie żyła? Tak ogólnie kawał fajny
 to jest chyba lepsze niż puenta, jak ona na świecie żyła? Tak ogólnie kawał fajny 
ten się nie myli, kto nic nie robi
			
						- 
				mkiepskawy
- Posty: 3
- Rejestracja: pn maja 25, 2015 6:19 pm
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka. 
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie...
			
			
									
						
										
						- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie...
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Mama pyta się swego synka: 
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
			
			
									
						
										
						- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
asiu - mówi pani nauczycielka - czy wierzysz w życie pozagrobowe?
- Nie. Dlaczego?!
- Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.
			
			
									
						
										
						- Nie. Dlaczego?!
- Bo przed szkołą stoi twój dziadek, na którego pogrzeb zwolniłeś się wczoraj z lekcji.
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu. 
- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...
			
			
									
						
										
						- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.
- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.
- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?
- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chu*em zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
			
			
									
						
										
						- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chu*em zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chu*em zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
			
			
									
						
										
						- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i chu*em zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
- 
				olgapsiara
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Żarty, żarciki, anegdotki, czarny humor - co kto lubi ;)
Yyy... czemu dwa razy to samo ? 
			
			
									
						
							
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester 
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
			
						
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]



