
Z końcem lipca trafiły do nas ok,6 msc samiczki od kolegi który kupił w zoologicznym zaciążoną szczurzycę. Zostały ochrzczone jako Timma & Amma.
Timma to ta z kropką na czole, Amma ma więcej białego pyszczka, takie z nich fajne Husky

Co prawda córki nie mają jeszcze takiej zajawki jak "MY" no ale może z czasem to przyjdzie. Moja pierwsza szczurzyca PIPI z czasów podstawówki była tak kochana, że aż mi się łezka w oku kręci jak sobie powspominam. Miała 24h na dobę otwartą klatkę i mogła biegać po cały domku. Rano gdy budziłem się często spała koło mnie na poduszce, albo gdy wyczaiła że się obudziłem za chwilę była koło mnie by polizać mi wargę.

No i kilka foteczek z pierwszych dni u nas: klik
I z dzisiejszej tj.12.12.14 przeprowadzki na własne M4
Pozdrawiam @ll - Zippo