
Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		- 
				Zgrywus520
- Posty: 7
- Rejestracja: pt gru 12, 2014 9:20 am
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
No dobrze, porozmawiam z Mamą i dojdziemy do jakiegoś kompromisu. Dziekuje za pomoc 
			
			
									
						
										
						
- Morgana551
- Posty: 1177
- Rejestracja: ndz kwie 21, 2013 4:38 pm
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Zgrywus520, owszem jest wiele osób, które mają jednego ogona. Świadomie czy nieświadomie skazują stadne zwierze na samotność. Moim zdaniem to podlega znęcaniu się nad zwierzętami. Jakieś 3 miechy temu adoptowałam 1,5 rocznego szczura, który żył cały czas sam. Poprzednia właścicielka nie miała pojęcia, że szczury muszą żyć w min. 2 tej samej płci. Zwierzak nie zachowywał się jak szczur. Cały czas spał, a gdy doszło do tego, że jeden z moich ogonów zaczął go po prostu lizać i iskać nie wiedział biedak jak się ma zachować. Za każdym razem gdy widział innego szczura przeraźliwie piszczał, robił pod siebie nawet gdy ten szczur był metr od niego. Po 2 tygodniach łączenia ogon trafił do klatki docelowej. Mimo, iż żyje z 6 szczurami (od 10 dni z czterema) nigdy nie widziałam żeby lizał swojego kolegę nie wspomnę o zabawie czy samodzielnemu wychodzeniu na wybieg. Dla mnie to upośledzony szczur. Być może byłby taki nawet gdyby żył w stadzie od początku, jednak osobiście nie spotkałam się z takim przypadkiem. 
Dlatego dla dobra zwierzaka proponuję albo adoptować mu kolegę i to już albo oddać komuś kto posiada większą ilość ogoniastych.
PS: Na wolności szczur potrafi wszamać sobie myszkę na śniadanie więc nie zalecam ponownych spotkań
			
			
									
						
							Dlatego dla dobra zwierzaka proponuję albo adoptować mu kolegę i to już albo oddać komuś kto posiada większą ilość ogoniastych.
PS: Na wolności szczur potrafi wszamać sobie myszkę na śniadanie więc nie zalecam ponownych spotkań

Ze mną: Elmo, Blue, Hektor, Tyrion, Aslan, Theron SR, Memfis ZR, Frodo, Snow i Hades
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
			
						Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
poczekaj trochę. i zastanów się, czy na pewno wszystko dobrze robisz. może się na niego denerwujesz za bardzo i on to czuje?Zgrywus520 pisze:Ady, kurdeee wiele ludzi jest, co ma JEDNEGO szczurka i jakoś nie mają problemu i sie nie boją właściciela. Poprostu pytam co zrobić aby mnie sie nie bał
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Szczur szczurowi nie równy. Jeden szybciej się oswaja inny wolniej. Przecież szczur tak jak człowiek w różnym tempie może aklimatyzować się w nowych warunkach. Ja zawsze akurat miałąm do czynienia ze szczurkami, które chętnie nawiązywały kontakt z człowiekiem bez agresji, ale są różne przypadki. Musisz czekać a czasami pogodzić sie,z ty że Twój szczurek może zawsze będzie nie ufny
			
			
									
						
										
						Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Witam od kilku dni mam dwa szczury. I mam takie pytanie czego nie można dawac szczurom do jedzenia? chodzi mi o cos co by moglo im jakos zaszkodzic.
			
			
									
						
										
						Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
@maryla77 zły dział, tu masz jak byk wszystko co najważniejsze o karmieniu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=29332
Chciałabym prosić o radę lub chociaż uspokojenie - od tygodnia oswajam dwójkę maluchów. Jeden robi postępy codziennie, na dzień dzisiejszy po otwarciu klatki już sam wbiega mi na ramię i na kolana, nie boi się. Drugi, starszy, jest zdecydowanie bardziej nieśmiały, jednak niepokoi mnie to, że od pierwszego dnia aż do dzisiaj jest cały czas na tym samym etapie - wykazuje mną minimalne zainteresowanie, a gdy wabię go gerberkiem, wchodzi na moją rękę przednimi łapkami i ani milimetra dalej. Gdy nie ustępuję i trzymam łyżeczkę z przysmakiem minimalnie poza jego zasięgiem, tak że musiałby postawić na mnie chociaż jedną tylną łapkę, po pewnym czasie po prostu rezygnuje i idzie spać. Powoli ogarnia mnie zwątpienie. Czy jakoś mogę usprawnić proces oswajania? Czy też wabić go niestrudzenie, a cierpliwość przyniesie owoce? 
  
			
			
									
						
										
						Chciałabym prosić o radę lub chociaż uspokojenie - od tygodnia oswajam dwójkę maluchów. Jeden robi postępy codziennie, na dzień dzisiejszy po otwarciu klatki już sam wbiega mi na ramię i na kolana, nie boi się. Drugi, starszy, jest zdecydowanie bardziej nieśmiały, jednak niepokoi mnie to, że od pierwszego dnia aż do dzisiaj jest cały czas na tym samym etapie - wykazuje mną minimalne zainteresowanie, a gdy wabię go gerberkiem, wchodzi na moją rękę przednimi łapkami i ani milimetra dalej. Gdy nie ustępuję i trzymam łyżeczkę z przysmakiem minimalnie poza jego zasięgiem, tak że musiałby postawić na mnie chociaż jedną tylną łapkę, po pewnym czasie po prostu rezygnuje i idzie spać. Powoli ogarnia mnie zwątpienie. Czy jakoś mogę usprawnić proces oswajania? Czy też wabić go niestrudzenie, a cierpliwość przyniesie owoce?
 
  
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
ape, szczurki oswajają się w różnym tempie  Jedne szybko nabierają zaufania do człowieka a drugie bardzo powoli
 Jedne szybko nabierają zaufania do człowieka a drugie bardzo powoli  Nie trać cierpliwości, pobądź przy nich jak najdłużej a już do Ciebie przekona
 Nie trać cierpliwości, pobądź przy nich jak najdłużej a już do Ciebie przekona 
			
			
									
						
							 Jedne szybko nabierają zaufania do człowieka a drugie bardzo powoli
 Jedne szybko nabierają zaufania do człowieka a drugie bardzo powoli  Nie trać cierpliwości, pobądź przy nich jak najdłużej a już do Ciebie przekona
 Nie trać cierpliwości, pobądź przy nich jak najdłużej a już do Ciebie przekona 
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
			
						Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
- 
				anka_cyganka
- Posty: 4
- Rejestracja: czw lut 12, 2015 10:06 am
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Ze szczurkami jak z ludźmi, jedne bardziej inne mniej ufne  Odrobina cierpliwości a drugi szczurek będzie Twój
 Odrobina cierpliwości a drugi szczurek będzie Twój 
			
			
									
						
							 Odrobina cierpliwości a drugi szczurek będzie Twój
 Odrobina cierpliwości a drugi szczurek będzie Twój 
Nie żyłaś, dopóki nie pokochałaś..
			
						
							 Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
						Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
		
													
							
						
			
			
			
			Hej, jestem całkiem nowy na forum, a więc DZIEŃ DOBRY wszystkim. Przejdę do rzeczy, od wczoraj mam 2 szczurki (samce). Są młodziutkie wiec postanowiłem wybrać metodę oswajania "na siłę". Wczoraj było dobrze właziły mi pod bluzę a jeden nawet dał się głaskać, ten drugi jednak wolał posiedzieć w spokoju. Ale dziś rano chciałem im dać troszkę serka (zwykłego białego, tzw. wiejski) więc jak przeczytałem na forum, wziąłem trochę na łyżeczkę i wsadziłem do klatki (ciągle trzymając łyżkę  ).
).
Szczurasy podniosły łepetynki do góry i wąchają, i nagle zastygają w bezruchu. Trzymałem to dobre 10 minut i nic. Co robię źle?
Teraz też gdy podchodzę do klatki wystawiają uszka i nieruchomieją. Od razu dołączę jeszcze jedno moje pytanie co może być przyczyną kichania jednego z ogonków. Podkreślam, że kicha tylko jeden. Czekam na odpowiedź drodzy forumowicze
			
			
									
						
										
						 ).
).Szczurasy podniosły łepetynki do góry i wąchają, i nagle zastygają w bezruchu. Trzymałem to dobre 10 minut i nic. Co robię źle?
Teraz też gdy podchodzę do klatki wystawiają uszka i nieruchomieją. Od razu dołączę jeszcze jedno moje pytanie co może być przyczyną kichania jednego z ogonków. Podkreślam, że kicha tylko jeden. Czekam na odpowiedź drodzy forumowicze

- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Ale jak masz młodziutkie całkiem (czyli miesiąc, dwa) to chyba nie wymagają one "oswajania" - zawsze odkąd miałam maluchy nic /specjalnego/ z nimi nie robiłam, takie malce bardzo szybko się oswajają z człowiekiem, bez żadnych problemów. Chyba, ze są starsze.
Co do tej sytuacji, masz koty lub inne zwierzęta? Szczury mogły się przestraszyć jakiegoś zapachu lub dźwięku. U mnie tez się zdarzają takie sytuacje, /paraliże/ że to tak nazwę. Widocznie czegoś się przestraszyły.
 że to tak nazwę. Widocznie czegoś się przestraszyły.
			
			
									
						
										
						Co do tej sytuacji, masz koty lub inne zwierzęta? Szczury mogły się przestraszyć jakiegoś zapachu lub dźwięku. U mnie tez się zdarzają takie sytuacje, /paraliże/
 że to tak nazwę. Widocznie czegoś się przestraszyły.
 że to tak nazwę. Widocznie czegoś się przestraszyły.Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Ja nie wiem dokładnie na oko mają maksymalnie 2,5 miesiąca. Mam psa i chomika a ponieważ pies "waruje" przy ich klatce to już mam odpowiedź na moje pytanie. Ale tak jak z pierwszym chomikiem za max 2 dni Lenie (pies) znudzi się pilnowanie ich. Dzięki za odpowiedz  harleyquinn 
			
			
									
						
										
						
- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Z psami zazwyczaj nie ma problemu, może będą się musiały przyzwyczaić 
Nie ma za co.
			
			
									
						
										
						
Nie ma za co.
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Witam
Posiadamy dwa szczurki. Pierwszy na 7 tygodni i jest bardzo kontaktowy, przyjazny i ciekawski. Drugi ma 4 tygodnie i jest bardzo spokojny i szybko się zniechęca. Jego aktywność to 5-10min i idzie spać (śpi bardzo dużo). Do tego często zaczepia starszego i dochodzi do bijatyk. Z klatki trzeba go wyciągać, bo sam nie wyjdzie. Jak już jest na zew. to chowa się w kącik i po chwili wraca do klateczki.Coś z nim nie tak czy jest za mały jeszcze? Dodam , ze już kiedyś miałam szczury i nie przypominam sobie żeby któryś tak się zachowywał. W porównaniu ze starszą koleżanką to jak to stwierdził synek "jest nudny". Pomóżcie proszę co zrobić żeby go ośmielić.
			
			
									
						
										
						Posiadamy dwa szczurki. Pierwszy na 7 tygodni i jest bardzo kontaktowy, przyjazny i ciekawski. Drugi ma 4 tygodnie i jest bardzo spokojny i szybko się zniechęca. Jego aktywność to 5-10min i idzie spać (śpi bardzo dużo). Do tego często zaczepia starszego i dochodzi do bijatyk. Z klatki trzeba go wyciągać, bo sam nie wyjdzie. Jak już jest na zew. to chowa się w kącik i po chwili wraca do klateczki.Coś z nim nie tak czy jest za mały jeszcze? Dodam , ze już kiedyś miałam szczury i nie przypominam sobie żeby któryś tak się zachowywał. W porównaniu ze starszą koleżanką to jak to stwierdził synek "jest nudny". Pomóżcie proszę co zrobić żeby go ośmielić.
- harleyquinn
- Posty: 994
- Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
- Numer GG: 1877527
Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
A może po prostu taki jest? Mam trójkę panów, dwójka z nich jest bardzo żywiołowa, a jeden raz na tydzień wychodzi z klatki i jest bardziej samotnikiem, chociaż jest związany z pozostałymi szczurkami.
			
			
									
						
										
						Re: Tu zadajemy pytania nt.: Pierwsze dni ze szczurkami
Mam kolejne pytanko do forunowiczów, a mianowicie co może być "przysmakiem za który dadzą się ogolić". Precyzując, prubowałem z gerberkiem, kilkoma serami białymi i zwykłym żółtym dropsami z zoologa o smaku miodowym (szczerze to mi te dropsy bardziej smakowały niż im;P). Oczywiście sałata i inne podstawowe warzywa. Ale szczuras (i jeden i drugi) tylko próbuje, a jak chce go wywabić to traci zainteresowanie jedzonkiem. Jednym słowem jedzą bo muszą. A ja nie mam pomysłu czym by tu je skusić. Doradźcie coś. Pozdro 
			
			
									
						
										
						


