Majaki Nocne - doszczurzenie ekstremalne
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Majaki Nocne
No właśnie.
Zupełnie nie pojmuję, jakim sposobem ten malutki szczureczek, którego pamiętam ze zdjęć, może mieć już tyle?
W ogóle to jakoś do mnie nie dotarło
Zupełnie nie pojmuję, jakim sposobem ten malutki szczureczek, którego pamiętam ze zdjęć, może mieć już tyle?
W ogóle to jakoś do mnie nie dotarło
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Majaki Nocne
Dużo zdrowia Maurysiowi i Groszkowi życzę, wygłaszcz obu ode mnie!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Majaki Nocne
Mauryś spisał się świetnie, dał sobie zrobić RTG, za bardzo nie wierzgał, nie próbował tez zsinieć ani zejść na miejscu. Za to samo zdjęcie brzydkie: serce mocno powiększone, w płucach jakieś paskudne nacieki. Na razie jest na dużej dawce Prilium i Furo i jakoś daje radę.
Aha, wspominałam już, że Maurycek stracił słuch? Widziałam, jak w ciągu kilku ostatnich miesięcy stopniowo coraz mniej reagował na dźwięki, a teraz jest głuchy jak pień.
Aha, wspominałam już, że Maurycek stracił słuch? Widziałam, jak w ciągu kilku ostatnich miesięcy stopniowo coraz mniej reagował na dźwięki, a teraz jest głuchy jak pień.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
O rety, nie reaguje na żadne szelesty torebki z chrupkami ?
Niech nam sie trzyma miś kochany! I tez mi sie nie chce wierzyć, że Groszek już poważny facet! Przeciez to dopiero co taki kudłaty bąbelek był
Niech nam sie trzyma miś kochany! I tez mi sie nie chce wierzyć, że Groszek już poważny facet! Przeciez to dopiero co taki kudłaty bąbelek był
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne
E tam głuchy-niegłuchy, przecie wiadomo, że pańcia dopilnuje, żeby go żadne smakołyki nie ominęły
Cieszę się, że daje radę i trzymam kciuki za pomyślność dalszego leczenia. Zuch Mauryś
A Groszek ! i mnie te 1,5 roku nijak nie wpisuje się w obraz sardynkowej rodzinki... Młodziaki to jeszcze
Cieszę się, że daje radę i trzymam kciuki za pomyślność dalszego leczenia. Zuch Mauryś
A Groszek ! i mnie te 1,5 roku nijak nie wpisuje się w obraz sardynkowej rodzinki... Młodziaki to jeszcze
Re: Majaki Nocne
Bo Mauryś potrzebował słuchu, kiedy był młodzikiem i mu żałowano pyszności. A teraz, gdy wiek stateczny osiągnął i Pani mu nie odmawia przyjemności, to po co ma się nadwyrężać?
Trzymam kciuki mocno, by mu leki pomogły.
Trzymam kciuki mocno, by mu leki pomogły.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Majaki Nocne
O, to to!gosja1 pisze:Bo Mauryś potrzebował słuchu, kiedy był młodzikiem i mu żałowano pyszności. A teraz, gdy wiek stateczny osiągnął i Pani mu nie odmawia przyjemności, to po co ma się nadwyrężać? (...)
Nie słyszy nic kompletnie, szelestu paczki chrupek, otwierania klatki, nasypywania karmy, czyli najważniejszych dźwięków w świecie Maurysia i chyba każdego szczura. Przy tym bardzo marnie widzi, albo i wcale, bo nie potrafi mnie zlokalizować wzrokiem. Dmucham na niego, żeby uprzedzić, że się zbliżam i już się do tego przyzwyczaił, a na dotyk nie podryguje przestraszony. Leki dostaje 7x dziennie (3x furo, 3x tab na problemy trawienne, 1x prilium). Oczywiście, tych leków nie można łączyć, odstęp minimum 1,5h. Wstaję wcześniej i kładę się później, żeby się wyrobić. Na szczęście Mauryś czuje się na nich lepiej i próbujemy zmniejszyć dawki, więc niedługo może będzie łatwiej.
Fenolince pogorszyła się kondycja serca i płuc, dostała dodatkowo trochę furo.
Pozostałe zbóje już się zorientowały, że w porze leków na orbicie pojawia się coś smakowitego i walczą, żeby wyrwać coś dla siebie. Niedoczekanie.
Re: Majaki Nocne
7x dziennie?! A ja myślałam, że mam przerąbane z wiecznymi lekami u moich - ale to jest nic...
A jak z konsumpcją? Nie wybrzydza, że z lekami to nie zje, że to niedobre a tamto to sama sobie jedz? Jeśli je to chociaż tyle dobrego - trzymamy kciuki za zdrowie wszystkich!
A jak z konsumpcją? Nie wybrzydza, że z lekami to nie zje, że to niedobre a tamto to sama sobie jedz? Jeśli je to chociaż tyle dobrego - trzymamy kciuki za zdrowie wszystkich!
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Majaki Nocne
Mi niestety wiadomo jak się dzień odmierza porządkiem podawania leków;/ Ale najważniejsze, że Maurysiowi pomagają i jest szansa na ciut mniejszy reżim. Tak samo jak za niego, trzymam kciuki za Fenolkę - żeby oba serduszka mocno i rytmicznie biły
Re: Majaki Nocne
Udało nam się zejść z lekami dla Maurysia do 3x dziennie plus dieta na nawracające problemy trawienne, które na szczęście daje się okiełznać.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
Uff! To dobrze, że Maurysiowy brzuszek wrócił do normy A co się dzialo z brzuszkiem ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne
Paul, Maurycek ma nawracające biegunki, szczególnie po surowiźnie. Póki trzymamy dietę, jest spokój.
Sardynka złapała jakąś infekcję, oczywiście od razu przeszło na płuca, ale na antybiotyku mija równie szybko, jak się zaczęło.
Mauryś, Sardynka i Fenola dostają leki 3x dziennie, a ja wyjeżdżam na kilka dni. Pan Mąż w domu bywa, ale raczej leków w południe nie poda, więc załatwiłam paszczakom opiekę. Ale i tak się martwię, bo kto wyłapie ewentualnie pogorszenie? I czy ktoś ogarnie tę aptekę? Upilnuje, żeby każde zjadło całą porcję leku, nikt niepowołany nie wyrwał z łapek? I czy przy obcych rękach w klatce nie obudzi się morderczy instynkt Marcinka?
Czy ja się chwaliłam, że Ejka zdała egzamin wstępny na dogoterapeutkę? Teraz czeka nas kurs i jeszcze jeden egzamin.
Sardynka złapała jakąś infekcję, oczywiście od razu przeszło na płuca, ale na antybiotyku mija równie szybko, jak się zaczęło.
Mauryś, Sardynka i Fenola dostają leki 3x dziennie, a ja wyjeżdżam na kilka dni. Pan Mąż w domu bywa, ale raczej leków w południe nie poda, więc załatwiłam paszczakom opiekę. Ale i tak się martwię, bo kto wyłapie ewentualnie pogorszenie? I czy ktoś ogarnie tę aptekę? Upilnuje, żeby każde zjadło całą porcję leku, nikt niepowołany nie wyrwał z łapek? I czy przy obcych rękach w klatce nie obudzi się morderczy instynkt Marcinka?
Czy ja się chwaliłam, że Ejka zdała egzamin wstępny na dogoterapeutkę? Teraz czeka nas kurs i jeszcze jeden egzamin.
Re: Majaki Nocne
Naprawdę? Kosmitka wygląda na zawadiakę, psotnika i wszystko w kupie, ale że terapeuta? Jestem w szoku (pozytywnym).
Jak tam szczuractwo się miewa?
Jak tam szczuractwo się miewa?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
Ejka zdała egzamin na dogoterapeutkę ? Terapia śmiechem i zabawą jak rozumiem ?
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne
Dokładnie!Paul_Julian pisze:Ejka zdała egzamin na dogoterapeutkę ? Terapia śmiechem i zabawą jak rozumiem ?
Za szybko pochwaliłam, u Sardynki po chwilowej poprawie infekcja wróciła ze zdwojoną siłą. Właśnie po raz trzeci modyfikujemy leki. Na antybiotykach jest od początku lutego. Na RTG całe oskrzela i niemal całe płuca zajęte, ale wygląda to na sprawę infekcyjną, nie nowotworową. Do tego coś bardzo złego dzieje się z wątrobą. Dzisiaj Sardyś bardzo opadła z sił i straciła apetyt. Przeszliśmy na antybiotyk w zastrzykach, piguły na wsparcie wątroby, komplet nasercowych, bo i to się przy okazji przyplątało (z przeciążenia płuc). Jest źle.