Miesiąc temu z powodu guza przysadki straciła swoja towarzyszkę życia.
Od tego czasu zaczęła się szybciej starzeć.
Mianowicie jest wolniejsza bardzo schudła sama skóra i kości, je normalnie.
Od kilku dni nie jeść kaszek, gerberków.
Dziś po powrocie z pracy zauważyła iż oczy ma bardziej wytrzeszczone, jakby załzawione, 4 łapy koloru fioletu i nie chce się ruszać dodatkowo bardzo ciężko oddycha ( oddech zawsze miała ciężki- stwierdzono małe guzki na płucach które zmniejszają pojemność płuc)
Proszę o szybką odpowiedź i POMOC
