Moje panieneczki i kawalerów dwóch

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: diana24 »

Jak to wszystko szybko leci, dopiero co takie małe 3 agouti przyniosłaś do domu :)
Pamiętam małą, biedną Pączek a teraz już 2 lata :o
Zdecydowanie za szybko co nie? ;)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

diana24 pisze:Jak to wszystko szybko leci, dopiero co takie małe 3 agouti przyniosłaś do domu :)
Pamiętam małą, biedną Pączek a teraz już 2 lata :o
Zdecydowanie za szybko co nie? ;)
Zdecydowanie za szybko :( A im starsze, tym szybciej czas leci... Od dłuższego czasu, patrząc na Liw i Tulę, mam straszny dysonans, bo z jednej strony widzę rozbrykane szczurzyce bez wieku, a z drugiej wiem, jak mało czasu nam już zostało i jakoś nie może mi się to pomieścić w głowie, nie zgadza się...:(

Mam trochę nowych fotek, głównie na temat "szczury pomagają panciu w remoncie" ;) Najlepsza jest Tula - Michał siedzi w szafce pod piekarnikiem i warczy wkrętarką, żeby zamocować prowadnice, a Tuliś siedzi tam razem z nim :D
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: harleyquinn »

Czekamy na fotki. No, trochę już mają te Twoje Panniska :) Szybko czas leci...
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: IHime »

Megi_82 pisze:Zdecydowanie za szybko :( A im starsze, tym szybciej czas leci... Od dłuższego czasu, patrząc na Liw i Tulę, mam straszny dysonans, bo z jednej strony widzę rozbrykane szczurzyce bez wieku, a z drugiej wiem, jak mało czasu nam już zostało i jakoś nie może mi się to pomieścić w głowie, nie zgadza się...:(
Meg, najlepiej chyba nie myśleć, póki się da. Teoretycznie to wiem, ale i tak czasem jak coś zakłuje w serduchu, kiedy się patrzy na ogoniaste... :-*
Megi_82 pisze:Mam trochę nowych fotek, głównie na temat "szczury pomagają panciu w remoncie" ;) Najlepsza jest Tula - Michał siedzi w szafce pod piekarnikiem i warczy wkrętarką, żeby zamocować prowadnice, a Tuliś siedzi tam razem z nim :D
Wrzucaj! To musiało być przezabawne! :D
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

Udało się pozbierać obiecane fotki :) Tradycyjnie przepraszam za jakość niektórych, ale fotograf ze mnie kiepski, a i niektóre momenty łapie się w locie ;) Proszę, remont: majster Tulinka, majster Liwcia i majster Filipek :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Liw vs Filip: wystaw tylko dziób, no wystaw! W mordę dać mogę dać!
ObrazekObrazek

Reszta luźnych fotek… kwoczki na kolanach, Tula znalazła worek z jabłkami, szczury na pudełkach z karmami i ziarnami: w tym najmniejszym, które okupuje Filipek, jest ich ukochana karma traktowana jak smakołyk, JR Farm Wellness. Mieszam im do miski ze zwykłą domową – pachnie obłędnie :) No i czasem mają ochotę dostać chrupeczka z niej i wtedy właśnie biegają od pudeł do mnie i z powrotem :D

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: harleyquinn »

Ale się napomagali wszyscy :) Fajnie, lubię widzieć Twoje stadko razem. FIlipek już całkowicie zaakceptowany przez babeczki :)?
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

Wiesz, one w sumie akceptują go od początku, tylko próbowały go troszkę wychować ;) On też ma różki, przy nas grzeczniutki, ale da się zauważyć, że a to skubnie Liwcię w ogonek, a to coś tam ;) Ale od pierwszego dnia nie musiał spać sam ;) Odkąd Filipcio jest w stadzie, pierwszy raz obserwuję, jak w wielkiej klatce z fafnastoma miejscami do spania, 6 szczurów z wyboru śpi w małym koszyczku (oprócz Pączka, oczywiście ::) ) Jak oddychają, nie wiem ::)

Z mniej wesołych wieści - Pączkowi chyba coś rośnie w główce :( Ilości wykichiwanej od jakiegoś czasu czerwieni są straszne. Miałam podejrzenia, że to nie porfiryna, tylko niestety krew. Kichała od zawsze, odkąd ją mamy, porfiryniła też, ale przyplątała się i krew. Nie mam pojęcia co robić, dostała to Cyklocośtam, ale to objawowo, wiadomo... Traci węch, i to dlatego mogę sobie szamać przy biurku z nią obok w igloo... nie czuje. Choć mam wrażenie, ze jej apetyt też nieco osłabł, schudła i waży poniżej 500g :o Obiektywnie to je w normie, ale jak na nią, to szału nie ma.
Żeby pobiegała, muszę ją normalnie wytargać na podłogę, wtedy owszem.
Tula się robi... bliższa człowiekom :) Domaga się kontaktu bardzo, dużo za nami chodzi, siedzi z nami jak coś robimy.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: harleyquinn »

No to super :) Bardzo się cieszę.

A ile biedna Pączek ma?
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

Jakoś w okolicach kwietnia 2 latka będzie miała.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: diana24 »

Jest z tego samego wieku co była Aria :)
Niech się trzyma jak najdłużej zdrowo. Przesyłam kciukasy ;)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

Od piątku do wtorku waga Pączka spadła o kolejne 20g (łącznie 60 w ciągu 3 tygodni :o ) Waży 475 gramów. Próbowałam wybadać, czy może nie ma kłopotów z jedzeniem suchej karmy. Daję chrupka - niby nie. Ale jak ją zestawiłam na podłogę, to jak się dorwała do miski z ugotowaną kaszą (w kuchni zaczepiała mnie, ciągnęła za skarpetki, stawała słupka, a kiedy zapytałam, co by chciała, weszła łapkami do pustej miski po kaszy i patrzyła na mnie...) to jadła, jadła i jadła, a potem zaczęła znosić z miski w kuchni tę kaszę do miski w klatce, a następnie zakopywać miskę pod ręcznikiem... ostatnio tak robiła, kiedy ją dostaliśmy.
Boli ją też ta połamana niegdyś łapeczka, chwilami utyka wyraźnie i widać przy myciu :( Nie chce też sama wychodzić z klatki dolnymi drzwiczkami i unika schodzenia z czegokolwiek, stoi na dolnych drzwiach i przebiera łapkami, że chce zejść. Sukces, bo ostatnio w ogóle nie była zainteresowana chodzeniem gdziekolwiek. Biega i wspina się normalnie.
Bardzo bym chciała wiedzieć, co się z nią dzieje :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: IHime »

Rzeczywiście, nietypowe zachowanie. Może suchą karmę je wolniej, niż kiedyś i trudniej jej się najeść? Albo z powodu jakiegoś tajemniczego procesu ma większe potrzeby energetyczne? Będę o niej myśleć, jak coś mi wpadnie do głowy, to się odezwę. Utulaj od ciotki Hime.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: unipaks »

Pozytywną energię przesyłam dla Pączka i przekazuję serdeczne głaski :-* niech przybywa jej siły i masy, żeby mogła pokonać to, co się przyplątało - mam nadzieję, że to jednak nie jest nic poważniejszego
Urocze te fotki z pomagierami remontowymi! Wyczochraj ode mnie i Szaraka całe stadko! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

Zaniedbałam wątek, ale jakoś ostatnio mam wrażenie, jakbym na nic nie miała czasu... zanim odpocznę po pracy, czas spać :( Przesilenie czy co...

Wszystko się pozmieniało u nas. Może poza Liw, która jak zawsze na wszystko mam wywalone i z raz na dzień musi się wściec.
Liwia, z powodu kolejnych infekcji dróg oddechowych, ma zaordynowany dożywotnio antybiotyk :( Niestety, rozchorowała się po raz czwarty od listopada, ostatnio już w kilka dni po odstawieniu poprzedniego antybiotyku... ja tylko tropię objawy, bo po samej Liw nic nigdy nie widać. Wyłapuję z całej gamy dźwięków (od zmian pozapalnych, od serduszka, i te nie wiadomo od czego) te niepasujące i gnamy do weta.
Nadal sprawna, zwinna i skoczna, dobija 2 lat 4 miesięcy. Tylko futerko zaczyna się przerzedzać...
Niedawno po raz pierwszy w życiu Liwcia wyhaczyła pierwszego w życiu (lekkiego) dziaba - i to tak efektownie, między oczy... była tak zszokowana i skonfundowana, że... no trzeba było to widzieć ;D Od Filipka oczywiście ;) Już się skapnał, że nie jest malutki i biedny i...

Filip to już od jakiegoś czasu wielki facet, a nie mały Filipek. Nadal kocha stado, dziewuchy są dla niego wszystkim. My, ja i Michał... gdybyśmy zniknęli, pewnie by nawet nie zauważył :) Nie to, że nas nie lubi... nie. Ale on zawsze musi być z babkami. Jest zaniepokojony, kiedy znikają mu z oczu, kiedy kładę ich spać i idzie jako ostatni, wyrywa się do nich ze szlafroka, olewając nawet najlepsze smakołyki. Kiedy czasem ktoś więcej niż Liw śpi na Michała biurku w sputniku Filipcio potrafi spać obok sputnika, jeśli się nie zmieści do środka, byle przy nich.

Tulinka zdrowotnie się trzyma, ale zaczęła mi się jakoś tak starzeć chyba z dnia na dzień, niebawem spodziewam się początków kłopotów z nóżkami. Boczki pracują coraz mocniej. Robi się coraz bardziej towarzyska, żuli o żarcie w kuchni zupełnie jak dawniej :) Radzi sobie, jak biega, to biega, ale rozgląda się często za pomocną dłonią, żeby nie skakać niepotrzebnie... 2 lata i 4 miesiące. Moje babuńki cudowne...

Pączek. W międzyczasie jej waga zjechała do 465 gramów. Wskoczyliśmy na kabergolinę, po 1 dawce nastąpiła zmiana szczura, ale potem... w zasadzie trudno powiedzieć, żeby coś jej było konkretnego. Chudła, zero aktywności, choć jak się ją postawiło na ziemi, to latała. Okazało się, że suchego nie je, po prostu, i nie je nadal. Był czas, że nawet herbatnika odkładała i nie chciała. W zasadzie nie wiemy, co jej dokładnie jest. Karmimy gerberkami i gotowanymi kaszami, więc odzyskała nieco wagi. Z kolei przy lżejszej dupce to nawet wspinaczek się zachciało... więc ruchowo OK. Miziak i przytulak się z niej zrobił, normalnie z panciem zakochali się w sobie na nowo, spędza dużo czasu u Michała w koszuli. Nie śpi też już prawie w swoim igloo u mnie na biurku, chodzi na drugie do Liw albo do kanapy do agutów, a po kilku dniach, kiedy weszła do igloo, Liw przyszła za nią... rzadko śpi poza swoim gabinetem :) Jakoś tak się Pączul garnie do szczurów, chyba pierwszy raz w życiu...

Wszystko się pozmieniało z ich spaniem, bieganiem. Mieliśmy trochę wolnego, więc znów klatka się nie zamykała, no i teraz ból, bo znów musimy chodzić do pracy.

Ja ostatnio jestem be, w ogóle ostatnio szczury mnie coś nie lubią, szczególnie aguty :( Jakby się wszystkie naraz wycofały, trzeba popracować. Alutkę wczoraj po półgodzinie szukania wzięłam na ręce skamieniałą dosłownie, dziś Czikicie chciałam obejrzeć, co jej się robi na brzuszku, bo stary szewek posterylkowy jakby urósł... no to od kilku godzin siedzi pod moim kompem i nie chce wyjść... :( Normalnie powrót do lipca...
Z drugiej strony wieczorami czasem z Tiną nie chcą wyjść ze szlafroka, ja je łapię, a one układają się do spania.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje panieneczki... i kawaler ;)

Post autor: Megi_82 »

EDIT: Pączek już 450g :( Nie wiem, jak... 3-4 dni temu nadrobiłą do 490 :-\
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”