Szłam z kuchni do swojego pokoju. Usiadłam przy biurku i słyszę dziwne odgłosy dobiegające od szczurków (Hany i Montany)
Zajrzałam do nich i co zobaczyłam? Że Hana (jak już w innym temacie pisałam) wystawia głowę do tego cypka co otwiera klatkę (jest szeroki, bo to klatka dla papug) i się dusi. Wpadłam w panikę. Lekko się popłakałam i od razu ruszyłam na pomoc szczurce...
A jak to się skończyło? Wyciągnęła delikatnie je główkę, a ona gdy odskoczyła na trociny. Rzuciła się na ten cypek i zaatakowała mnie! (dodałabym załącznik ale nie mogę) Pośróbała mi całą rękę i miałam ją we krwi. Pobiegłam z mamą do łazienki i przemyłam to wodą z mydłem. Teraz Hana leży przy Montanie. Nigdy nie zdarzyła mi się tak intrygująca sytuacja. Niespodziewałam się tego po niej. A co jeśli to się powtórzy?? A jeśli będzie gorzej?? Czy zawsze szczury tak mają ?? Proszę o odpowiedź. Wiktoria
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)