![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
jestem tu nowa, wczoraj "uratowałam" przed paszcza węża dwa szczurki. Wiem, że pseudo-hodowle, sklepy zoologiczne itp. sa złe i wstrętne. Ale przez przypadek trafiłam w miejsce w którym jest wiele szczurów, przeznaczonych na karmę
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
http://scr.hu/1xyj/hpcbl
http://scr.hu/1xyj/qwpq1
Mój problem polega na tym, że one nie chcą pić wody. Najpierw miały poidełko takie z kuleczką, kompletnie je ignorowały. Dałam im malutką miseczkę (taką dla gryzoni) i efekt jest taki, że trzy razy wylały wode. Ogólnie ta szara jest trochę osowiała. Wczoraj miała biegunkę (pewnie ze stresu), je bez problemu, biegunka minęła, ale co z tą wodą. Jak jest w klatce to się nie rusza dosłownie i często zamyka tylko jedno oczko a jak ją wzięłam na ręce żeby zrobić zdjęcie to się ożywiła. Ale nie wiem czy zwyczajnie nie szukała miejsca w którym może się schować. Martwię się o nie
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)