

Moderator: Junior Moderator
Ja chodzę tam w sumie do tego lekarza, który jest - i do dr. Małgosi, i do dr. Tomka, i do dr Ani, jak czasem ich zastępuje, i jeśli chodzi o podejście do zwierząt i ich opiekunów nie mam żadnych zastrzeżeń, wszyscy do nich gadają, a moja banda to już po imieniu jest witanamikemb pisze:Jest tylko jedno ale, w zwierzetarni tylko do pani doktor Malgosi, jest naprawde ciepla i mila dla malych przyjaciol.
Panie w Sforze są pod tym względem absolutnie niemożliwe. Teraz leczę starego sercowca i do tej pory zapłaciłam za lekarstwo tylko raz (!!!), a na zastrzyki i tabletki słyszę "oj dobra, to są takie małe ilości, przy okazji". Wczoraj już myślałam, że będziemy usypiać Ramzesa, stan był straszny... ale dr Iza mnie przekonała, żeby walczyć dalej i faktycznie, jest duża poprawasciurus vulgaris pisze:A ja dziś byłam w Sforze i jestem bardzo zadowolona. Niestety o kompetencjach ciężko jest mi cokolwiek więcej powiedzieć, bo nie robiliśmy nic poważnego, tylko kontrola nowego członka stada i małe pogryzienia na tle walk o władzęAle Pani doktor nie dość, że przyjęła nas bardzo miło, wymiziała chłopaków, każdego z osobna, obejrzała, osłuchała i wszystko co możliwe to jeszcze nie wzięła za to ani grosza. Po doświadczeniach finansowych z ASa bardzo mnie to zaskoczyło.
Poświęcono nam sporo czasu i uwagi, nic nie zostało przeoczone, po pierwszej wizycie oceniam na solidny plus.