Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Hej mam problem z łączeniem !
Kilka dni temu zaadoptowałam miesięczną szczurzyce , moje stadko to : ( Tiki-rok , Milka-rok , Tosia-8,9 msc )
Więc na początku zamieniłam im szmatki kiedy przestały się już nimi interesować , wypuściłam je biegały ponad godzinkę , obwąchały ją , mała je pozaczepiała , potem umyłam bardzo porządnie klatkę , najpierw włożyłam małą pozwiedzała sobie klatkę , potem Tiki i Tosie bo wydaje mi się że są łagodniejsze jeszcze raz obwąchały ją no i na końcu Milkę , od razu się na nią rzuciła był straszny pisk bo ugryzła ją w okolice szyi i strasznie przy tym Milka fuczała . Włożyłam szybko rękę i ją wyjęłam ale ledwo bo była taka wściekła że chciała się na nią znowu rzucić . Dzisiaj było to samo
Robię coś źle ??
Na samej górze w klatce przedzieliłam jej pięterko nazwałam je ( przedszkole ) niestety kratami bo nie miałam czym innym ale ma tam ręczniczek żeby nie połamała łapek , jest malutkie miejsce gdzie mogą ją wąchać ( nie wiem czy to dobrze ) ale wtedy Milka nie wykazuje żadnych oznak agresji więc nie wiem o co jej chodzi
Boje się że jak nie zareaguje to ją zagryzie
Tiki i Tosia bawią się z malutką kiedy je wypuszczam przed próbą włożenia do klatki więc ona ma się z kim bawić
Szczurcia miała być w innej klatce ale ktoś ze złości nie wiem czemu włożył nam do kłódki z piwnicy ( gdzie jest klatka ) coś i nie da się otworzyć , kłódka jest antywłamaniowa więc trzeba ją czym tam przeciąć nie pamiętam nazwy ...
Kilka dni temu zaadoptowałam miesięczną szczurzyce , moje stadko to : ( Tiki-rok , Milka-rok , Tosia-8,9 msc )
Więc na początku zamieniłam im szmatki kiedy przestały się już nimi interesować , wypuściłam je biegały ponad godzinkę , obwąchały ją , mała je pozaczepiała , potem umyłam bardzo porządnie klatkę , najpierw włożyłam małą pozwiedzała sobie klatkę , potem Tiki i Tosie bo wydaje mi się że są łagodniejsze jeszcze raz obwąchały ją no i na końcu Milkę , od razu się na nią rzuciła był straszny pisk bo ugryzła ją w okolice szyi i strasznie przy tym Milka fuczała . Włożyłam szybko rękę i ją wyjęłam ale ledwo bo była taka wściekła że chciała się na nią znowu rzucić . Dzisiaj było to samo
Robię coś źle ??
Na samej górze w klatce przedzieliłam jej pięterko nazwałam je ( przedszkole ) niestety kratami bo nie miałam czym innym ale ma tam ręczniczek żeby nie połamała łapek , jest malutkie miejsce gdzie mogą ją wąchać ( nie wiem czy to dobrze ) ale wtedy Milka nie wykazuje żadnych oznak agresji więc nie wiem o co jej chodzi
Boje się że jak nie zareaguje to ją zagryzie
Tiki i Tosia bawią się z malutką kiedy je wypuszczam przed próbą włożenia do klatki więc ona ma się z kim bawić
Szczurcia miała być w innej klatce ale ktoś ze złości nie wiem czemu włożył nam do kłódki z piwnicy ( gdzie jest klatka ) coś i nie da się otworzyć , kłódka jest antywłamaniowa więc trzeba ją czym tam przeciąć nie pamiętam nazwy ...
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Jak długo próbujesz już je łączyć? Dorosłe szczury potrzebują czasem kilku tygodni na zaakceptowanie nowego członka stada. Rzadko zdarza się, żeby polubiły się tego samego dnia. Wypuszczaj je na razie razem z małą wyłącznie poza klatką, najlepiej nie w pokoju, w którym normalnie mają wybiegi. Jeśli nie będzie agresji podczas takich spotkań, spróbuj je zamknąć razem na kilka godzin na mniejszej przestrzeni, ale nie w ich klatce - np. w innej mniejszej klatce, w dużym kartonie z którego nie mogą wyskoczyć, w transporterze. Niech będą zmuszone do przebywania blisko siebie, ale nie na własnym terytorium. Trzymaj je tak kilka godzin, nawet cały dzień. Jeśli nie będzie jeszcze przyjaźni, powtarzaj takie sesje przez kilka dni. Po jakimś czasie szczury się znudzą i zasną - jeśli pozwolą małej się do siebie przytulić, to będzie już super Wtedy możesz je zakwaterować we wspólnej umytej i przemeblowanej klatce.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Próbuję już z 5,6 raz i nadal fuczenie ze strony Milki
Raz już myślałam że się udało , pobiegały (pożyczyłam od koleżanki klatkę) więc włożyłam je do niej , Milka pierwsza zasnęła potem reszta w końcu mała , wszystkie razem spały więc po 2,3h włożyłam je do ich klatki , Wszystkie zasnęły na jednym piętrze widziałam że mała próbuje położyć się na Milce i wszystko było ok przez jakąś godzinkę poszłam do toalety i nagle usłyszałam strasznie głośny pisk , od razu wyjęłam malutką i włożyłam ją na jej pięterko . Dobrze robię że ją wyjmuje ?? Między nimi jest duża różnica rozmiaru , jeszcze te gryzienie w okolicy szyi Dać Milce jeszcze troszkę czasu i próbować ??
A jakby ich przyszła klatka była już zrobiona ( wielka ) wpuściłabym małą do niej np. na 2 dni żeby sobie hm.. pozaznaczała teren i potem wpuścić Milkę żeby czuła się jak na czyimś terenia i przestała ją gryźć ? ale to chyba tak nie działa ? ( Ostatnie dwie linijki mojej wypowiedzi chyba nie mają w ogóle sensu ) ?
Dodam że miałam ten sam problem z łączeniem Tosi do nich .. Milka też jej nie tolerowała i Tosia jak tylko Milka się zbliżała leżała na plecach jak sparaliżowana no ale była starsza o 2,3 mies od maluszka. Z czasem aż do teraz Tosia gryzie Milke a Milka się poddaje ale znowu Tosia i Milka ulegają Tiki
Dość skomplikowane ... Możliwe że Milka po prostu nie toleruje nowych bądź większego stada ( była druga bo na początku była Tiki) Więc Milka może tylko Tiki lubi ??
Raz już myślałam że się udało , pobiegały (pożyczyłam od koleżanki klatkę) więc włożyłam je do niej , Milka pierwsza zasnęła potem reszta w końcu mała , wszystkie razem spały więc po 2,3h włożyłam je do ich klatki , Wszystkie zasnęły na jednym piętrze widziałam że mała próbuje położyć się na Milce i wszystko było ok przez jakąś godzinkę poszłam do toalety i nagle usłyszałam strasznie głośny pisk , od razu wyjęłam malutką i włożyłam ją na jej pięterko . Dobrze robię że ją wyjmuje ?? Między nimi jest duża różnica rozmiaru , jeszcze te gryzienie w okolicy szyi Dać Milce jeszcze troszkę czasu i próbować ??
A jakby ich przyszła klatka była już zrobiona ( wielka ) wpuściłabym małą do niej np. na 2 dni żeby sobie hm.. pozaznaczała teren i potem wpuścić Milkę żeby czuła się jak na czyimś terenia i przestała ją gryźć ? ale to chyba tak nie działa ? ( Ostatnie dwie linijki mojej wypowiedzi chyba nie mają w ogóle sensu ) ?
Dodam że miałam ten sam problem z łączeniem Tosi do nich .. Milka też jej nie tolerowała i Tosia jak tylko Milka się zbliżała leżała na plecach jak sparaliżowana no ale była starsza o 2,3 mies od maluszka. Z czasem aż do teraz Tosia gryzie Milke a Milka się poddaje ale znowu Tosia i Milka ulegają Tiki
Dość skomplikowane ... Możliwe że Milka po prostu nie toleruje nowych bądź większego stada ( była druga bo na początku była Tiki) Więc Milka może tylko Tiki lubi ??
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Po pierwsze - nie przekładaj ich od razu do dużej klatki. Zrób tak, jak napisała smeg, przez kilka dni z rzędu. Ważne, żeby wszystkie spały razem. Druga sprawa to to, że nie powinnaś wyciągać małej jak tylko piśnie, bo w ten sposób uczysz ją, że nie musi się podporządkowywać, bo zawsze ma ciebie, a nie o to chodzi.
Pomysł z wpuszczeniem Milki na teren małej według mnie nie jest dobry, bo Milka jest alfą (rządzi w stadzie) i na cudzym terenie nadal będzie próbowała nią zostać. Tak jak pisałam ci w innym temacie i tak jak pisała smeg - na zapędy wojującego szczura najlepsze jest skupienie jego uwagi na czymś innym, w tym wypadku na stresie obcego miejsca, z którego nie da się wyjść.
Daj im wszystkim więcej czasu na terenie, który nie jest ich klatką. A kiedy już postanowisz wsadzić je razem, to niech klatka będzie całkowicie pusta, bez półek, tylko poidło. Nowa klatka będzie najlepsza do wsadzenia ich razem
Pomysł z wpuszczeniem Milki na teren małej według mnie nie jest dobry, bo Milka jest alfą (rządzi w stadzie) i na cudzym terenie nadal będzie próbowała nią zostać. Tak jak pisałam ci w innym temacie i tak jak pisała smeg - na zapędy wojującego szczura najlepsze jest skupienie jego uwagi na czymś innym, w tym wypadku na stresie obcego miejsca, z którego nie da się wyjść.
Daj im wszystkim więcej czasu na terenie, który nie jest ich klatką. A kiedy już postanowisz wsadzić je razem, to niech klatka będzie całkowicie pusta, bez półek, tylko poidło. Nowa klatka będzie najlepsza do wsadzenia ich razem
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Ale Milka na pewno nie jest alfą Bo Tosia i Tiki ją dominują i im się poddaje .Malachit pisze: Pomysł z wpuszczeniem Milki na teren małej według mnie nie jest dobry, bo Milka jest alfą (rządzi w stadzie) i na cudzym terenie nadal będzie próbowała nią zostać
No chyba że Alfa to największy szczur , ale w tym szczerze to nie jestem jeszcze za dobrze zapoznana i nie umiem dokładnie określić kto ma jakie miejsce w stadzie , wydaje mi się że Tiki
A alfą może być najmniejszy i najstarszy szczur ??
Będę próbować dalej tak jak napisała mi smeg może potrzebuje jeszcze troszeczkę czasu
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
U mnie właśnie ta mniejsza i delikatniejsza z sióstr rządzi... Znaczy się spuszcza szybki łomot jak Hanie się za dużo wydaje .Vikikkii pisze:Malachit pisze: A alfą może być najmniejszy i najstarszy szczur ??
Za to hałaśliwa, rozpychająca się w życiu łokciami i bezczelna Hana zdecydowanie jest Betą - marzącą o rządach i absolutnie się do tego nie nadająca .
W efekcie maleńka jak do mnie przyjedzie to chyba najpierw będzie musiała zmierzyć się właśnie z moją delikatną Alfą... Wydaje mi się to jednak bezpieczniejsze
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Chyba się w końcu udało po kilku próbach
Wczoraj dostałam się do piwnicy i wzięłam klatkę , pobiegały ponad dwie godzinki i włożyłam wszystkie do tej klatki .
Było ok po chwili Milka zaatakowała maluszka ale odciągnełam ją tylko , zrobiła tak 2 razy . Po godzinie , dwóch Milka i mała spały już razem
Dzisiaj rano jak wstałam to w klatce spała w rogu jedna wielka kupa szczurasków jeden na drugim
Tak mnie ucieszył ten widok co prawda nie wsadzałam ich jeszcze do klatki w której będą mieszkać ale to już jest jakiś postęp , nawet nie było żadnych kłótni . Zostawię je jeszcze w tej klatce do piątku bo nie mam korków żeby im wymienić (jutro kupie może jeszcze dziś ) ale niech się jeszcze troszkę poznają .
Dałam im nawet troszkę jedzonka bałam się że Milka nie pozwoli dojść małej do miseczki albo będzie jakaś kłótnia ale jadły ładnie razem
Chyba spokojnie w piątek będę mogła je razem wsadzić do ich klatki ( umytej , wyczyszczonej ) ??
Wczoraj dostałam się do piwnicy i wzięłam klatkę , pobiegały ponad dwie godzinki i włożyłam wszystkie do tej klatki .
Było ok po chwili Milka zaatakowała maluszka ale odciągnełam ją tylko , zrobiła tak 2 razy . Po godzinie , dwóch Milka i mała spały już razem
Dzisiaj rano jak wstałam to w klatce spała w rogu jedna wielka kupa szczurasków jeden na drugim
Tak mnie ucieszył ten widok co prawda nie wsadzałam ich jeszcze do klatki w której będą mieszkać ale to już jest jakiś postęp , nawet nie było żadnych kłótni . Zostawię je jeszcze w tej klatce do piątku bo nie mam korków żeby im wymienić (jutro kupie może jeszcze dziś ) ale niech się jeszcze troszkę poznają .
Dałam im nawet troszkę jedzonka bałam się że Milka nie pozwoli dojść małej do miseczki albo będzie jakaś kłótnia ale jadły ładnie razem
Chyba spokojnie w piątek będę mogła je razem wsadzić do ich klatki ( umytej , wyczyszczonej ) ??
Re: Problem z łączeniem , robię coś źle ?
Tak, jeśli już się przytulają to spokojnie pojutrze będą mogły zamieszkać razem w docelowej klatce
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf