Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Jeeezu, zawału serca bym dostała jakbym zobaczyła szczurasa tak leżącego z łapiszczami do góry. Moje na szczęście nie fundują mi takich niespodzianek, choć raz Helka leżała na boku z łapami wyciągniętymi i tak głęboko spała, że dopiero na dźwięk otwieranych drzwiczek (jak psy Pawłowa są cholery uwarunkowane) się poderwała. Moje w takie upały ostatnio zasmakowały w chłodnym arbuzie oraz leżeniu na wilgotnej szmatce. No i stosuję metodę podpatrzoną w Grecji: jak zaczyna się robić upał ok 9, zamykam okna i zaciągam żaluzje, to pozwala zachować w mieszkaniu o wiele niższą temperaturę niż na zewnątrz. No i wentylator
Jedyną zmiana u moich szczurkowatych jest preferencja spania na pułkach a nie w tunelu (przynajmniej w ciągu dnia). Żywotne jak zawsze, może trochę mniej jedzą, ale nie jestem pewna.
Odswieżę temat z okazji panujących upałów. A co ze szczurami po zabiegach? Moi lubią zimnego ogórka prosto z lodówki, postawiłam im też między kratkami butelkę z zimną wodą. Do tego jogurt grecki, też z lodówki. Ale co jeszcze mogę zrobić? Boję się kąpieli, żeby szwy się nie rozmokły
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Butelka z zimną wodą, schłodzony kafelek, wentylator...
Na dzien warto zamknąć i zasłonić okna , a otworzyc wieczorem. W ten sposób nie wpuszczamy gorącego powietrza do pokoju.
Newbie może jakieś zimne kafle/płytki? Często zostają takie po remontach....
Swoją drogą u mnie Ania polubiła.. zraszanie . Normalnie muszę spryskiwać kwiatki, firankę [dla ochłody ] i szczura na koniec! Może spróbuj ze swoimi chłopakami - jeśli im się spodoba oczywiście, bo u mnie pozostałe dziewczyny wzgardziły wodną mgiełką [spryskiwacz mam ustawiony na bardzo-bardzo drobne kropelki, sama mgiełka wychodzi i w efekcie wcale nie moczy specjalnie futerka]. Jeśli tylko chłopaki nie będą do tego słupka stawać [Ania staje] to szwom absolutnie nie grozi kontakt z wodą.
Nietoper dla odmiany polubiła "masaż wodny", czyli mam ją smyrać po łebku i brzuchu mokrymi paluchami... Normalnie wywala się kołami do góry i leży zadowolona z życia. A jak przerwę to podrywa się i mnie w palce skubie, terrorystka mała . Też dla szwów powinno być bezpieczne, w końcu nie na głowie byli cięci .
Zwilzylam ich ale teraz się szorują. Więcej tego nie będę robić, nie chcę ich stresować. W moim pokoju jest stosunkowo chłodno, chyba gra nie jest warta świeczki.pozostanę przy aktualnych metodach ;-)
Ze mną: Benek, Ziomek, Wacek i Afekt <:3~ <:3~ <:3~ <:3~
Moje szczury zniosły tę falę koszmarnych upałów zaskakująco dobrze, nawet sercowa staruszka. W domu mamy wielki wentylator, ale parę dni byliśmy bez niego (i oczywiście nie wiało na szczury), dałam też ogonom basenik z letnią wodą, ale nie łapią idei kąpieli dla ochłody, interesowała je wyłącznie kukurydza do łowienia Zresztą, mimo letniej wody, prawie wszystko poza turbobabcią mi się rozkichało i o... nie trzeba było nawet przeciągu. Jedynie, kiedy wychodziliśmy z domu na dłużej i szczury szły do klatki, dawałam im wilgotny ręcznik (wyrzuciły) i butelki z zamrożoną wodą owinięte w szmatki - jedna do klatki, i jeszcze dwie na zewnątrz. Szczęśliwie mieliśmy urlop przez cały czas trwania tego letniego piekiełka, więc szczury całe dnie biegały, a przy podłodze chłodno.