Borze, jest za dziesięć szósta a ja jeszcze strzelę posta i pójdę spać... Umrę jutro
I udało mi się wykonać weekendowy plan z jednodniową obsuwą - dodatkowo rozpakowałam się już do końca (nie miałam pomysłu gdzie trzymać książki
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
), zlikwidowałam klatkę tymczasów a dwóch już wydałam do nowego domu.
Aaaale, po kolei
Tutaj chłopaczki jeszcze wszyscy razem i jeszcze w swojej klatce - uczę ich, że fajniej się śpi na polarku niż na gołej półce.
Chłopaki (-2 w nowym domu) poznają moje stado. To był pół neutral - druga połowa była w wannie. Zachowanie - miodzio
Kiszonka trwała jedną noc, była super spokojna, więc wrzuciłam wszystkich do czystej docelówki. Tutaj znowu Abi odstawiła swoją szopkę pt. "NIEDOTYKAJMNIE", ale tym razem w super wersji - latała przez pół godziny, od chłopaka do chłopaka: przewracała ich, kopała, skakała po nich... Masakra. Pomogło dopiero najpierw moje zdominowanie jej (nienawidzi tego, a uspokaja ją i to bardzo) a później kilkuminutowe dominowanie i iskanie LindeLou. Aiden i Guppy w tym czasie spali w sputniku z jednym, czy dwoma łysolami
![Grin ;D](./images/smilies/grin.gif)
A na koniec wyglądało to tak:
A tu gratisowo - robiłam tymczasom sesję i Zgreduś spokojnie sobie siedział na mojej dłoni i dał się miziać <3
Ufff. No dobra, idę spać. Oby tylko szczury też tak postanowiły
PS. Prałam dzisiaj drybeda i wszystkie hamaki - drybed tak ściąga wodę, że był idealnie mokry i zepsuł mi pralkę
musiałam ręcznie wodę odsysać z bębna
następnym razem muszę jakiś wodo-oszczędny tryb mu załączyć ![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)