Futrzaste Stadko <:3 )~~

[harleyquinn]

Gratuluję dumnego wieku

[madziastan]

Dziękuję

[madziastan]

We wtorek (02.12.2014) odszedł mój kochany Milky

[margot1408]

Przykro mi
Dla Milkiego [*]

[Megi_82]

Przykro mi strasznie

[madziastan]

Spokojnie żyjemy, w sumie taka tam rutyna, z szczurkami się bywa, wszystko jest dobrze

Cherry miała wczoraj operację usunięcia gruczolaka mlekowego, ładnie się goi i wszystko jest ok
Elentari ma we wtorek usunięcie gruczolaka + sterylizacja (ma 2 latka).

[madziastan]

Długo mnie tutaj nie było, najczęściej można mnie zobaczyć w grupach na facebooku... 14 kwietnia odeszła Elenka, miała zapalenie przysadki mózgowej, leczenie Dostinexem/Cabasere (jak było gorzej to już zwiększona dawka była), furosemidem, Encortonem nie przyniosło poprawy, 2 razy dostawała sterydy które pomagały chwilowo. Niestety, nie udało się.

Śpij dobrze kruszynko [*]


W wieku 3 lat, 4 miesięcy i 25 dni odeszła kochana Lucynka. Leć do swojej siostry Miodynki i reszty sióstr.


Obecnie mam 6 stadka, Cherry, Gryzię, Szarika, Jamajkę, Mary i nowego członka szczurzej rodziny Sheltera
Ma 2 miesiące i 11 dni, obecnie mieszka tylko z Szarikiem i wysterylizowaną Gryzią, ponieważ jest jajcarzem Za 2 miesiące planowana jest kastracja

[Megi_82]

Dwie takie straty Lucynka piękny wiek, ale Elenka chyba jeszcze dość młoda była... przykro mi

Golasek cudny Jak został przyjęty? Wycałuj stadko

[madziastan]

Megi, Elenka miała 2 latka i 4 miesięcy.

Shelter został bardzo miło przyjęty, Szarik i Gryzia go lubią, nigdy go nie dominowali Czasem mają dosyć Sheltera bo ten tak bardzo uwielbia się bawić, a oni za bardzo nie mają chęci Za jakieś 2 miesiące idzie na kastrację i będzie mieszkać razem z resztą, z Cherry, Jamajką, Mary i oczywiście z Gryzią i Szarikiem Na pewno po kastracji będą problemy z łączeniem, Cherry zawsze każdego nowego mieszkańca dominowała, a co z Mary i Jamajką, to nie wiem, bo to są ostatnie dziewuszki które były przygarnięte i pobite przez Cherry przy łączeniu Tak, Cherry jest alfą.

[madziastan]

Megi, Elenka miała 2 latka i 4 miesięcy.

Shelter został bardzo miło przyjęty, Szarik i Gryzia go lubią, nigdy go nie dominowali Czasem mają dosyć Sheltera bo ten tak bardzo uwielbia się bawić, a oni za bardzo nie mają chęci Za jakieś 2 miesiące idzie na kastrację i będzie mieszkać razem z resztą, z Cherry, Jamajką, Mary i oczywiście z Gryzią i Szarikiem Na pewno po kastracji będą problemy z łączeniem, Cherry zawsze każdego nowego mieszkańca dominowała, a co z Mary i Jamajką, to nie wiem, bo to są ostatnie dziewuszki które były przygarnięte i pobite przez Cherry przy łączeniu Tak, Cherry jest alfą.

[margot1408]

Szkoda Lucynki i Elenki, bardzo mi przykro Rzeczywiście Lucynka dożyła pięknego wieku...
Łysolek jest prześliczny, może Cherry trochę zmięknie jak go zobaczy? Cieszę się, że Cherry nadal trzyma stado pewną łapką, mimo wieku - oby jak najdłużej! Pamiętam, jak ustawiała moje dziewczyny, kiedy wszystkie były jeszcze maluchami
Trzymam kciuki za łączenie i żeby guzek Cherry się nie powiększał

[madziastan]

Z Cherry źle, leczyła na zapalenie ucha... dodatkowo przedwczoraj zadławiła się trawą (po co ją dałam na diggin box), po parunastu minutach, polepszyło się jej, jednak podejrzewałam obrzęk mózgu czy wylew... Ledwo chodziła, ale jadła, piła..

Teraz parę godzin temu ją zastałam "śpiącą" nie wiem jak długo tak leżała, leżała po prostu, leży i leży. Oczka reagują, myła się na leżąco, drapała się, potrząsała główką, ale i tak leżała... Mogłam z nią robić wszystko, obracać... po prostu jest "rośliną"... Prawdopodobnie guz przysadki mózgowej lub zaawansowane zapalenie ucha (a przecież leczymy). No i jak wspomniano wyżej, udar albo wylew przez te chwilowy brak oddechu (o mało nie odeszła). Pojechałam z nią do weterynarza, została w hospitalizacji. Dostała sterydy, zwiększoną dawkę kabergoliny, antybiotyki... nie zadziałały... Podjęłam decyzję... pomogłam jej odejść ;(

Z weselszych wieści... zdjęcia obecnego stadka

[margot1408]

O nie Taki nieszczęśliwy wypadek... Strasznie mi przykro. Trzymaj się

[madziastan]

[*] Dnia 16.10.2015 odeszła Mary [*]

Ponad miesiąc temu, podejrzewałam przysadkę u niej. Włączyliśmy Cabaser w mniejszych dawkach, po paru dniach jej stan się pogorszył, stała się 'rośliną'. Zwiększyliśmy dawkę Cabaseru + steryd i bardzo jej to pomogło, normalnie skakała, biegała wspinała się, była sobą. Teraz 2 dni przed śmiercią znowu jej się pogorszyło. Dawałam Cabaser z nadzieją że się jej poprawi - niestety zmarła następnego dnia. Leć malutka.

Ogólnie u stada wszystko dobrze.

Gryzia dzielnie się trzyma, w wieku 2 lat 10 miesięcy przeszła operację guza na szyi, potem pojawił się ropień pod żuchwą, wszystko wyleczyliśmy Obecnie za półtora tygodnie skończy 3 latka!!

Szarik ma 2 latka i 2 miechy, przytył się strasznie. Odchudzamy go!

Jamajka po stracie siostry Mary daje radę Jest zdrowa.

Mam od niedawna nową szczurzynkę która nazywa się Mała (nie wiem jak ją nazwać nadal)
Przedstawiam wam Małą. Ma 5 miesięcy Jest łysa jak Shelter ale uszka ma dumbiaste W ten weekend miała sterylkę.



No i od Dulcissmy mam braci Henia i Kropusia!




Mają po pół roku

Mam 2 stada

Gryzia, Mała, Jamajka i Szarik oraz Shelter, Kropuś i Henio

[diana24]

Gryzia to twarda babka oby tak dalej
Mizianko dla całego stada