Witam,
od kilku dni mam dwie szczurze współlokatorki. Czytałam sporo o szczurach i zastanawiało mnie czy to normalne że moje raczej nie są aktywne (co to za problem przespać całą dobę w hamaczku), a kiedy daje im otwartą przestrzeń szukają kącika w którym mogą pójść spać. Czy to normalne? Wiem, że fretki są aktywne może godzinę na dobę więc zastanawiałam się po prostu czy jest czym się martwić.
Spokój, że aż strach
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Spokój, że aż strach
Niektóre szczurki tak mają Na pewno się jeszcze rozkręcą
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Spokój, że aż strach
Wiesz, to wszystko zależy od charakteru i temperamentu danego szczurka, ale generalnie twoje powinny się jeszcze rozkręcić. Wiem to, bo sama jeszcze niedawno miałam taki sam problem. Poprzednio miałam samców, którzy byli spokojni i mizialscy, więc teraz, a konkretnie pod koniec sierpnia tego roku, postanowiłam wziąć sobie babki, żeby coś się działo, gdyż standardowo samiczki są bardziej aktywne. Na początku też panował zastanawiający spokój. Jedynie Brawurka [*] chciała wychodzić z klatki, zwiedzać, interesował ją człowiek, zachęcała siostry do zabawy. Beauty i Beast siedziały w domku lub sputniku, prawie w ogóle nie wychodziły, wyciągnięte z klatki chowały się w różne zakamarki. Po tym, jak Brawurka odeszła wskutek tragicznego zdarzenia, musiałam zadowolić się dwójką leniwych, chcących tylko spać, jeść i spać ogonów. Nie biły się między sobą, nie bawiły, nie ganiały. Wiedząc, że szczury są aktywne w nocy nastawiałam sobie budziki na 2, 3, 4 nad ranem i obserwowałam - dalej spały, żadnych oznak życia
Jednak jakiś miesiąc temu ich zachowanie zmieniło się o 180*. Gdy przekonały się, że podłoga nie parzy, na łóżko można się wspiąć, a z niego bez obaw przeskoczyć na biurko czy komodę, a także że nic nie chce ich rozszarpać, nie mogą usiedzieć na miejscu! Gdy tylko mnie zobaczą, latają po całej klatce, żebym je wypuściła, a gdy tak się stanie (o ile nie jest to rankiem lub wczesnym popołudniem) cały pokój jest ich! Nie ma miejsca, gdzie by nie wlazły. Ganiają się, bawią, biją, ale tylko poza klatką, nawet wspinają po zasłonach, wszystko już jest w ich zasięgu. Gdy ja jestem w pokoju wspinają się na mnie. Zwykle nie mam także problemu z ich złapaniem, przychodzą za zawołanie.
Także daj małym czas na zapoznanie się ze wszystkim, nawet parę miesięcy, powinny się rozkręcić, jak napisał Paul_Julian
Jednak jakiś miesiąc temu ich zachowanie zmieniło się o 180*. Gdy przekonały się, że podłoga nie parzy, na łóżko można się wspiąć, a z niego bez obaw przeskoczyć na biurko czy komodę, a także że nic nie chce ich rozszarpać, nie mogą usiedzieć na miejscu! Gdy tylko mnie zobaczą, latają po całej klatce, żebym je wypuściła, a gdy tak się stanie (o ile nie jest to rankiem lub wczesnym popołudniem) cały pokój jest ich! Nie ma miejsca, gdzie by nie wlazły. Ganiają się, bawią, biją, ale tylko poza klatką, nawet wspinają po zasłonach, wszystko już jest w ich zasięgu. Gdy ja jestem w pokoju wspinają się na mnie. Zwykle nie mam także problemu z ich złapaniem, przychodzą za zawołanie.
Także daj małym czas na zapoznanie się ze wszystkim, nawet parę miesięcy, powinny się rozkręcić, jak napisał Paul_Julian
Beauty & Beast
Za TM: Brawurka, Muffin, Benek.
In the future I'd like to be a jockey, but the greatest dreams are always unrealistic.
Za TM: Brawurka, Muffin, Benek.
In the future I'd like to be a jockey, but the greatest dreams are always unrealistic.