Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Tak, Biały Rekin nadal rozrabia ( oczywiscie dość statecznie) i oczywiście jest rozczulająca. Ma niedowład łapek, ale radzi sobie świetnie, tylko cięzej jej umyć oczka i wyczyscić uszki. Ale od tego ma mnie
Na wybiegu idzie sobie na półkę i tam sobie siedzi, i czasem śpi, jak to starsze szczurki.
Strasznie mnie to cieszy, że Białe daje rade. Jest drugą z żyjących dzieci Trebuchy. U mnie 2 tyg.temu odszedł Rubinek
A teraz dalej ciągnące się pasmo szczurzych nieszczęść i dylematy..Pozdrawiam szczursieny i Właściciela szanownego
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Dziękujemy Tak w ogóle, to cieszę sie że sie odezwałas, wlasnie wczoraj jakoś mi sie wspomiało, ze dawno nic nie pisałas ani nic.
Białe i reszta stadka przekazuje łapkami pozytywną energię !
Nieee, chciałam napisać 1 i 8 miesięcy, nie wiem jak mi tak dwójka wskoczyła; obolała jestem i najwyraźniej przytomność umysłu mi nie bardzo dopisuje
O Rekinowej wiem, że to już dostojna pani, ale wiek Pchełki jakoś zaskakuje
Biały Rekin siedzi w transporterze i czekamy na siku, bo wczoraj któres nasikalo na czerwono, a w menu nie było buraczków.
Zdjałem wreszcie osiatkowanie i mozna oglądać i macac szczury bez kratek
Ale nasz kotek jest bardzo cięzko chory i w zasadzie tak podejrzewam, ze zostały jej może 2 miesiące MIała 3 razy wycinanego mięsaka poszczepiennego, i 4tego razu już nie będzie Guz jest ogromny, juz pęka, ale nadal Otka cieszy sie zyciem jak może. Wcina to co lubi, wysiaduje w doniczkach, wpycha się na komputer. Teraz sobie śpi na stole.
Wolałbym, zeby sobie kiedys zasnęła spokojnie, żeby nie trzeba było z nia nigdzie jechać.
Tu sobie śpi na stole, a w tle widac czerwonego szczurka- maskotkę, którą ojciec znalazł dla mnie w lumpie :
A tu się opala na słoneczku i sprawdza jakość doniczki :
I czujnie śpiące psisko :
Obawiam, że się jak kotek umrze, to Rosa poleci zaraz za nią Jest starowinką, na sterydach ( leczymy pęcherzycę), i pod pachą też jej się robią guzki. W zeszlym roku miala usuwaną macice, ma już 12 lat.
To tak sobie powolutku idzie u nas pozaszczurkowo.
Smutne te prognozy
Ale póki widać, że Otka jeszcze cieszy się ciepłymi promieniami słońca i swoimi przywilejami w kochającym domu.
Jak najwięcej Wam, życzę takich dobrych chwil w psio-kocio-ludzkim gronie, jak najwięcej słońca:)
A jak tam zbiory od Rekina ? Seniorka oczyszczona z podejrzeń ?
Otka wczoraj komenderowala pracami gospodarskimi w ogródku. Bo przeciez bez kota nie da sie posiac trawy, pobielić drzewek, przyciąć lawendy, ani posadzić cebulek.
U Rekinka w moczu wyszedł nadmiar erytrocytów ( czerwone krwinki) i bakterie. Białe dostala furosemid, witaminy i enro. I jutro mam tez przyjść. Dziś ma być osobno i mam obserwować.
Niech wiosna pozwoli Otce na przypływ sił i energii, jakie ten czas odrodzenia w przyrodzie przynosi wszystkiemu co żyje. Oby jeszcze dużo takich dobrych dni wspólnie z Wami. Białemu Rekinowi życzę zadziałania leków jak najprędzej; w międzyczasie może sobie pogryzać dla zdrowia smaczną żurawinę.
Wygłaszcz ode mnie wszystkie zwierzaki!
Rekin na antybiotyku i już po 1 zastrzyku z rozcienczonego enro zrobił się strup
Potrzebne duzo kciuków dla Pchły, bo dziś się bardzo źle czuje . Ma identycznie jak kredka ( co te agouty...) , zrosty i ślady na płucach, mimo że nigdy nie chorowala.
Dałem jej okruch furo ( bo nie mam kropli) i okruch sterydu.
Nam kiedyś w Zwierzyńcu powiedziano, jak mieliśmy sami robić iniekcje w domu, że prócz rozcieńczenia ważne jest, by nie podawać zastrzyku zbyt płasko pod skórę
unipaks pisze:Nam kiedyś w Zwierzyńcu powiedziano, jak mieliśmy sami robić iniekcje w domu, że prócz rozcieńczenia ważne jest, by nie podawać zastrzyku zbyt płasko pod skórę
Tez slyszałem, że łatwo u szczura trafić jakoś pomiedzy wartswy skóry i spowodowac martwice. Obawiam sie, że niestety martwice przy enro sa nieuniknione i rozcienczenie leku pozwala tylko na ew. mniejszy strup. Moze jest taki jak ziarenko fasoli.
Co do Pchelki to poczula sie troszkę lepiej, na tyle że troszkę łazikuje po łózku, zjadla też z łyzeczkę sinlacu. Kupiłem furo w ampulkach i zrobiłem jej zastrzyk. Najgorzej, że w zasadzie to nie da się jej pomóc. Nie ma ani ropni ani jakiegos przeziębienia, serce pracuje dobrze Próbowałem nebulizacji, ale po niecałej minucie była cała spanikowana i zsiniały jej łapki, wiec totalnie nie było sensu.
Podrzucam zdjęcia z wczoraj rano.
Pchła coś sobie wcina :
Sowa :
Gwiazda Trzykropka :
Biały Rekin :
A tu filmik z dzisiejsza Pchełką : https://youtu.be/-YZnGYXlfIQ
Z łóżka poszla sobie na półkę, gdzie zwykle spedzają czas wszystkie moje starsze szczury. Młodziaki tam wchodzą, zeby rozrabiać, ale starsze tam sobie grzecznie śpią i mają swoją bazę