Jak będą dusznosci, to wtedy szybko rób zastrzyk z furosemidu. Jesli chodzi o traumę to doskonale Cię rozumiem, bo też miałem jednego szczurka z dusznosciamimoniaspadlazkonia pisze:
Boje sie ze zacznie sie dusic. Moj poprzedni szczurek tak zmarldostal dusznosci, umeiral mi na rekach. Mam traume do dzisiaj. .
 Ale to wczesniej zauwazysz, ze "poziewuje".
 Ale to wczesniej zauwazysz, ze "poziewuje". A wyrywanie bułki to bardzo dobry znak
 Pilnuj tylko, zeby się nie zakrztusił. Jak wcina gerberki, to nie musi pic, ale bardzo dobre zamiast gerberków jest rozmoczone Rat complete. Kilka granulek się fajnie rozmoczy w łyzce wody w jakies 15 minut, nawet mój przysadkowy staruszek nie miał problemów i bardzo chętnie wcinał takie mokre kuleczki.
 Pilnuj tylko, zeby się nie zakrztusił. Jak wcina gerberki, to nie musi pic, ale bardzo dobre zamiast gerberków jest rozmoczone Rat complete. Kilka granulek się fajnie rozmoczy w łyzce wody w jakies 15 minut, nawet mój przysadkowy staruszek nie miał problemów i bardzo chętnie wcinał takie mokre kuleczki. 
		
		
 Paragon tak jak wspominaliscie biegal niedawno jak nowonarodzony nie zrobil ani jednej przerwy na oddech do czasu gdy nie spadl mi pilot na podloge... Tak sie przestraszyl odglosu - dostal takiej predkosci ze biegal po scianach, uciekal po calym poloju, tulilam go glaskalam po 10 min na rekach w bezruchu, znowu dostal speeda doslownie bez przyczyny  i uciekl mi z rak jak mydlo :/ dziwne bo nigdy tak nie mial. Albo te leki, albo jest przewrazliwiony i boi sie wszystkiego po tych czestych wizytach u weta. Przestraszylam ske bo przeciez w jego stanie te ataki paniki sa ryzykowne. Chodze na palcach staram sie byc cicho, telewizor sciszony a tu ten nieszczesny pilot
 Paragon tak jak wspominaliscie biegal niedawno jak nowonarodzony nie zrobil ani jednej przerwy na oddech do czasu gdy nie spadl mi pilot na podloge... Tak sie przestraszyl odglosu - dostal takiej predkosci ze biegal po scianach, uciekal po calym poloju, tulilam go glaskalam po 10 min na rekach w bezruchu, znowu dostal speeda doslownie bez przyczyny  i uciekl mi z rak jak mydlo :/ dziwne bo nigdy tak nie mial. Albo te leki, albo jest przewrazliwiony i boi sie wszystkiego po tych czestych wizytach u weta. Przestraszylam ske bo przeciez w jego stanie te ataki paniki sa ryzykowne. Chodze na palcach staram sie byc cicho, telewizor sciszony a tu ten nieszczesny pilot  hahah <3 Paragonowi dzisiaj jest naprawde lepiej (tfutfutfu nie chce zapeszac), mam nadzieje ze to nie jest stan "przed agonalny" bo bywa tak ze sie polepsza a pozniej raptownie pogarsza.
 hahah <3 Paragonowi dzisiaj jest naprawde lepiej (tfutfutfu nie chce zapeszac), mam nadzieje ze to nie jest stan "przed agonalny" bo bywa tak ze sie polepsza a pozniej raptownie pogarsza.