Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Nakasha »

O_o.

Też mam wrażenie, że chcesz maskotkę i to jest zachcianka...

Szczur to zwierzę stadne. Koniecznie potrzebuje towarzystwa innych szczurów tej samej płci! Jest to niezbędne do prawidłowego rozwoju psychofizycznego szczurka i do zapewnienia jej dobrego samopoczucia i szczęśliwego życia. Ty nie zapewnisz jej tego, co mógłby dać inny szczurek, nie będziesz przy niej 24 h na dobę, nie porozmawiasz z nią w sposób dla niej zrozumiały i potrzebny (ludzie nie potrafią wydawać z siebie i słyszeć pewnych dźwięków), nie zapewnisz jej całej szczurzej mowy ciała i nie rozwinie przy Tobie szerokiej gamy zachowań stadnych. Twoje podejście wydaje mi się dziecinne i nieodpowiedzialne...

Szczur to też zwierzę specyficzne, które potrzebuje specyficznej opieki. Widać, że nie wiesz jaka to ma być opieka i swojej szczurci jej nie zapewniasz.

Nie chciałabym, abyś poczuła się urażona, ale poważnie zastanów się nad tym, co piszemy.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Dorotka96 »

ALE TO JEST NIEPRAWDA, ja Odinke kocham, jak nie wiem co!!! Ale uwierzcie mi, ja chcę mieć drugiego szczurka, mama mi nie pozwala! Tłumaczyłam mamie, ale bez skutku!!! Jak nie wiecie, jaka jest u mnie sytuacja, to sie nie odzywajcie i tyle na tem temat!
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Nakasha »

W takim razie zastanów się nad oddaniem szczurka w dobre ręce, do kogoś, kto ma stado.

Miłość do zwierząt powinna być odpowiedzialna.

A nie na zasadzie: ja go chcę!!! i co z tego, że cierpi, ale ja go chcę!

Poza tym nie życzę sobie agresji z Twojej strony. My piszemy spokojnie, a Ty się internetowo rzucasz.

I tyle w tej sprawie ;).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Dorotka96 »

no to wam mówię, że chce mieć drugiego dla niej, nie dociera?
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Landrynka »

to zapraszam do działu zwierzaki. pełno klusek tylko czeka na adopcję. chociaż wątpię, żeby przy takim podejściu ktokolwiek ci dał szczura.

jeśli nie możesz mieć drugiej szczurzycy, oddaj ją komuś kto zapewni jej odpowiednie warunki.
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Babli »

Dorotka, rozumiem sytuację twoją. I wiem o co może chodzić ;)...Ale, dziewczyny uznały (chyba, ja nie wiem, podejrzewam), że jak lekki argument nie działa, trzeba działać głośniej. Dużo osób nie wie o stadności, zwierząt takich jak nasze szczury. Potem trafiają na fora, tego typu, i co? I użytkownicy przekonują do drugiego stworka. Rozumiem, że wypowiedzi mogły Cię dotknąć, aczkolwiek.. sama ,aby uniknąć dalszych sporów, powinnaś była zachować się mniej "agresywnie". To tyle moim zdaniem.

Ps. przepraszam za off
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Dorotka96 »

Dzięki Babli, rzeczywiśnie o tym nie wiedziałam troche mnie to dotknęło, odebrałam to tak, że zaniedbuje Odinke, a ja kocham ja jak... prztyjaciółke od serca, za rzucanie sie przepraszam. Postaram sie cos z tym zrobić, prosiłam mame o drugiego szczurka, tylko nie wiem co będzie jak Odi zagryzie tę małą nową. A właśnie, jaka może być różnica wieku między szczurami, które były sobie obce? Nie chciałabym rocznego szczura, bo szczurki żyją około 3, 4 lat i nie chce szybko płakać po niej...
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Babli »

Przepraszam, ale ..3,4 lat?! To jak na takiego to bardzo długo. Szczury dożywające wieku 2 lat, to są już staruszki.. Różnica wieku może być spora. Ja mam 1,3 roczną ogonkę, dwa ogony ok. 8msc., 3 półroczne, 1 pięcio miesięcznego, oraz dwie ok. 1,5 msc.
hendra
Posty: 38
Rejestracja: pn wrz 29, 2008 10:00 am

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: hendra »

zachowujecie się fanatycznie. wiadomo że szczurek będzie szczęśliwszy w dużym stadzie ale:
1) czułby się szczęśliwszy również wśród dzikiej przyrody- dlaczego więc nie protestujecie przeciw trzymaniu ich w blokach? może zorganizujecie akcję "uwolnic labika"?
2) psy tez są stadne i to bardzo, dlaczego nie rzucacie gromów na ludzi którzy mają TYLKO jednego psa?
macie pewną rację z tym, by trzymac ogony razem. lepiej jednak by szczurke mieszkał z kochającą właścicielką niż siedział w zoologu albo był pożarty przez węże. poza tym rzucanie się na koleżankę z epitetami "nieodpowiedzialna", "chce mieć kolejną zabawkę" jest conajmniej niegrzeczne. a już tak na marginesie w temacie "szczur i kot" wychwalacie jakie to wspaniałe kupic sobie kota a potem kilka szczurków na zasadzie "może się uda i się nie zeżrą". trochę rozsądku i trzeźwego osądu, błagam!!
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Nakasha »

Szczury bardzo, bardzo rzadko się zagryzają. To zwierzęta stadne.
Nie chciałabym rocznego szczura, bo szczurki żyją około 3, 4 lat i nie chce szybko płakać po niej...
Szczurki żyją ok. 2 lata, a nie 3, czy 4 ::) .

Poczytaj tematy o łączeniu w dziale stadko. Tam znajdziesz odpowiedzi.

___
hendra, to jest forum o szczurach. Nie generalizuj, nie wiesz co np. ja myślę o trzymaniu psa samego lub kota samego ::) .

Poza tym kupowanie sobie zwierzaka bez jakiejkolwiek wiedzy o nim JEST nieodpowiedzialne.

A to forum jest po to, aby tą wiedzę poszerzyć, co wiąże się z tym, że gdy ktoś źle opiekuje się swoją szczurką lub używa takich sformułowań, które mogą na to wskazywać, to będzie mu zwracana uwaga ;).
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Babli »

hendra pisze:zachowujecie się fanatycznie. wiadomo że szczurek będzie szczęśliwszy w dużym stadzie ale:
1) czułby się szczęśliwszy również wśród dzikiej przyrody- dlaczego więc nie protestujecie przeciw trzymaniu ich w blokach? może zorganizujecie akcję "uwolnic labika"?
Ponieważ..te szczury NIGDY nie były na wolności. Pochodzą od szczura labolatoryjnego, którego przeznaczeniem nie była wolność. Czyli..wypuszczając je na wolność bylibyśmy sadystami, wyrzucającymi zwierzęta, które nie znają życia na wolności, a co za tym idzie, nie poradziłyby sobie. To moje zdanie.
hendra pisze:2) psy tez są stadne i to bardzo, dlaczego nie rzucacie gromów na ludzi którzy mają TYLKO jednego psa?
hendra pisze:Proste. Bo to forum o szczurach, a nie o psach.
macie pewną rację z tym, by trzymac ogony razem. lepiej jednak by szczurke mieszkał z kochającą właścicielką niż siedział w zoologu albo był pożarty przez węże. poza tym rzucanie się na koleżankę z epitetami "nieodpowiedzialna", "chce mieć kolejną zabawkę" jest conajmniej niegrzeczne. a już tak na marginesie w temacie "szczur i kot" wychwalacie jakie to wspaniałe kupic sobie kota a potem kilka szczurków na zasadzie "może się uda i się nie zeżrą". trochę rozsądku i trzeźwego osądu, błagam!!
Z tego co wiem, nie jest to na zasadzie "może się uda", czasem są to spotkania wynikające z faktów już od nas niezależnych..

Edit: Nakasha mnie ubiegła, ale pokaże i swoje zdanie :)
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?

Post autor: yss »

labiki na wolności? tralala. ubarwienie mają akurat doskonałe do maskowania się w zaroślach..... że już nie wspomnę o tym, że to oswojone zwierzęta i będą ciągnęły do ludzi. a ludzie są największym zagrożeniem wolnych szczurów. nie tylko dlatego, że je trują.

pójdę za tokiem twoich myśli: może akcja "wypuśćmy na wolność nasze psy?" niektórzy tak robią. do lasu wywożą. twoim zdaniem to dobre jest, tak? w końcu psy kiedyś były dzikie, nieprawdaż?

wracając do szczurów - szczury mają swoje potrzeby, jak każdy inny gatunek zwierzątek domowych czy dzikich. w naturze żyją w stadach i ogromnie lubią iskać się wzajemnie, wspólnie łazić po swoim terenie i wypuszczać się dalej.
nie widzę powodu, żeby im tego odmawiać.

oczywiście lepiej, żeby szczur miał opiekuna, niż miał być zjedzony.
ale moim osobistym zdaniem lepiej, żeby szczur miał godne warunki życia i stado, po czym był zjedzony [po humanitarnym uśpieniu], niż żeby służył za zabawkę nieodpowiedzialnemu dziecku, które kręci go za ogon, wrzuca do wody żeby sobie popływał...................... szybka śmierć a trwające całe życie cierpienia - chyba oczywiste, co jest bardziej humanitarne?
sprawianie bólu fizycznego i trzymanie szczura pojedynczo nie są może absolutnie porównywalne - ale samotny szczur cierpi psychicznie. bardzo mu czegoś brak.

może dla ciebie nie jest istotne, czy twój szczur będzie miał towarzystwo, bo i tak uważasz, że robisz dobry uczynek ratując go - z laba, z terrarium węża, z zoologa [napędzasz popyt, ale to już globalna sprawa, czyli można ją olać...... bo jeszcze humor zepsuje].

np chomiki syryjskie to samotnicy. nie tolerują innych chomików na swoim terenie. trzymanie ich pojedynczo to wręcz konieczność.

szczury są stadne i trzymanie ich w stadku [choćby dwuszczurowym] to też konieczność. szczur nie umie mówić. nie poprosi o innego szczura. a jeżeli opiekun nie miał stada, nie jest w stanie zaobserwować, jak bardzo różni się zachowanie samotnego szczura od szczura w stadzie. wydaje mu się, że jest ok. ale to mu się tylko wydaje. szczur bez jedzenia umrze. bez wody umrze. bez innych szczurów nie umrze. ale czy tylko te podstawowe potrzeby, jak przestrzeń, jedzenie czy woda mamy uznawać? dlaczego? skoro zależy nam na szczęściu zwierzęcia...

po co się upierać, że szczur może być sam? albo np że kot może być weganinem? [autentyk].
po co?
tylko to jedno pytanie zadaję. po co? dla wygody? bo opieka łatwiejsza? czy może jest inny powód, bo argument o wygodzie nie jest zbyt piękny i trochę zarysowuje nasze zadowolenie, że uratowaliśmy skądś szczura.... nikomu nie stałaby się krzywda, gdyby nasz szlachetnie ocalony szczur dostał towarzysza. nikomu to nie szkodzi. a zwierzaka uszczęśliwi. po co ten opór? dla samej przyjemności stawiania oporu?

przy okazji - wiem o czym mówię. kiedyś nie miałam wiedzy o szczurach i kupiłam [eeeh] pojedynczego szczura. mam porównanie.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?

Post autor: Dorotka96 »

Wiecie, nie chciaam żeby to tak wyszło. żeczywiście, szukam dla Odinki szczurzego przyjaciela od dłuższego czasu, teraz natrafiłam na te strone i możę znajde jakąś samiczkę. Źle odebrałam was i wasze komentarze, nie chciałam, żeby to tak wyszło. Przepraszam was. Zrozumiałam, że musze sie jeszcze wiele nauczyc, pomożecie mi w tym? Licze na to...
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Awatar użytkownika
Ania26
Posty: 405
Rejestracja: pt sie 05, 2005 4:17 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szczur kichanie/klatka/zachowanie

Post autor: Ania26 »

Nakasha pisze:Szczury bardzo, bardzo rzadko się zagryzają. To zwierzęta stadne.
(...)
Szczurki żyją ok. 2 lata, a nie 3, czy 4 ::) .
(...)
Tak, łączyłam nieraz szczuraski i nigdy nie było większych problemów. Zagryzanie, to naprawdę margines.
Co do długości życia. Faktycznie, zwykle żyją około 2 lat, jednak miałam 1 szczurzycę, którą pożegnałam po skończeniu przez nią 3 roku życia.
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Dlaczego szczury powinny byc trzymane razem?

Post autor: yss »

oj nie zapeszajcie mi tu, 4 moje szczury za 2 - 3 miesiące skończą 2 lata! :/ mam nadzieję że pożyją nieco dłużej :P

dorotka: wejdź do działu stadko. zobacz ile jest wątków o łączeniu samiczek. skup się na tych, w których mowa o starszej samiczce i nowej młodej :) lub o kilku starszych i jednej lub kilku młodszych, różnica jest tylko ilościowa, nie jakościowa :)

podczas łączenia zalecam dużą ostrożność. jeżeli np będziesz łączyć w wannie, i starsza szczurka nie będzie wrogo nastawiona, nie pchaj ich od razu do jednej klatki, bo wrogość może się pojawić dopiero w klatce. spotykaj je w wannie przynajmniej kilka dni. jeśli będzie fuczenie i wrogość, to i 3 tygodnie niech się widują tylko na terenie neutralnym. lub np na wybiegu. tylko cierpliwość nas ratuje :) ale warto, dla tego widoku wtulonych w siebie zwierzątek.

poczytaj, jak robili to inni i jak im szło :) są różne metody, wanna, wanilia, noszenie w transporterze....

na pewno się uda. :)

koniecznie przygotuj sobie klateczkę dla małej. może w niej trochę pomieszkać. lepiej, żeby klateczka nie była za mała :) powodzenia!
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”