Na razie jestem an etapie ,, uszczurawiania" rodzinki. Ale żaden sposób nie działa.Jak wasze miziaki trafiły do was?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Jak wasze miziaki trafiły do was?
No cóż jeszcze nie trafiły Na razie jestem an etapie ,, uszczurawiania" rodzinki. Ale żaden sposób nie działa.
Na razie jestem an etapie ,, uszczurawiania" rodzinki. Ale żaden sposób nie działa.Re: Jak wasze miziaki trafiły do was?
Mój pierwszy "miziak" pojawił się w domu w formie prezentu.
Przyznam, że początkowo miałam opory... teraz kocham jak człowieka.
Przyznam, że początkowo miałam opory... teraz kocham jak człowieka.
-
Szczurnięta8
- Posty: 75
- Rejestracja: pt wrz 01, 2017 6:55 pm
Re: Jak wasze miziaki trafiły do was?
do mnie trafiła moja Gwiazdka na gwiazdkę xd
Ze mną: Pysia ok 8 miesiące, Lawenda ok. 3 miesiące, Poppy 3 miesiące.
Przeszły przez tęczowy most: Gwiazdka, Kropkanie fizycznie ale nadal obecne....
Re: Jak wasze miziaki trafiły do was?
Niestety kupiłem w sklepie bo wtedy jeszcze nie czytałem o nich tyle co teraz. Nie wiedziałem skąd pochodzą szczury ze sklepów a Pani zapewniała, że ze sprawdzonej hodowli. Człowiek jest naiwny jednak ;/ następne będą z adopcji