update: znowu przylapalem chlopakow... 2 razy. z tym ze stary chyba zebow nie umyl, bo mlody odpychal go lekko nogami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Draco zostal przechrzczony na Jimi, na czesc Hendrixa.
co do innych sfer zycia: Linus juz dopuszcza Jimiego do jedzenia i rzadziej wyrywa mu z pyska
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
maja jednak troche inne gusta, bo o ile mlodego pare razy widzialem przy misce z sucha karma, to starego bardzo rzadko.
niestety (?) nie spia jeszcze razem - Jimi kima w domku po chomiku. chowa sie tam, bo chyba jednak Linusa sie troche boi. ale mlody w koncu zaczal sie nieco interesowac starym, dzisiaj juz go obniuchal (od tylu, a jakze
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
).
Krwiopijka, czy ex-Draco byl przyzwyczajany do poidelka z kulka, czy chlal z miski albo czegos? jeszcze nie widzialem zeby z tego pil i nie wiem, czy zaczac sie martwic (zeby cie uspokoic, dostali po solidnym kawalku pomidora, wiec sie nie odwodni).
jednakze Linus chyba cieszy sie, ze ma kompana - wczesniej byl dosc leniwy i glownie lezal, teraz duzo wiecej i zwawiej sie rusza.
nie znam sie na szczurach za dobrze (jeszcze :>) ale widac spore roznice charakterow - Jimi, chociaz jeszcze sie nie zaaklimatyzowal do konca, jest odwazniejszy niz Linus. Linus byl strasznie ostrozny. o ile stary jest dosc "przytulasny" i lubi jak sie go glaszcze, drapie i mietosi, to mlody daje sie dotknac, ale zaraz gdzies biegnie (chociaz to moze byc sprawa wieku).
to tyle losowych informacji i refleksji na dzisiaj.