zakopywanie jedzenia
Moderator: Junior Moderator
zakopywanie jedzenia
Moria od dłuzszego czasu (odkąd wrzuciłam jej do kaltki szmatke/skarpetke) z uporem maniaka zakrywa nią miseczkę
no i właśnie zastanawiam sie o co jaj chodzi :roll:
żarełko ma - dużo - chować nie musi
po tym jak zrzucam jej skarpetke na dół klatki targa ja spowrotem
i artystycznie upycha w misce
Olaf tak nie robi :roll:
spotkał sie ktoś juz z czyms takim :?:
no i właśnie zastanawiam sie o co jaj chodzi :roll:
żarełko ma - dużo - chować nie musi
po tym jak zrzucam jej skarpetke na dół klatki targa ja spowrotem
i artystycznie upycha w misce
Olaf tak nie robi :roll:
spotkał sie ktoś juz z czyms takim :?:
zakopywanie jedzenia
A ona nie śpi w tej misce? Może traktuje to jako gniazdo?
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
zakopywanie jedzenia
nie
miseczka jest nieduża (metalowa, 5-6 cm średnicy, zawieszona na klatce)
ooo, znowy upycha skarpetke :roll:
bo przed chwila jej bałagan zrobiłam
miseczka jest nieduża (metalowa, 5-6 cm średnicy, zawieszona na klatce)
ooo, znowy upycha skarpetke :roll:
bo przed chwila jej bałagan zrobiłam
zakopywanie jedzenia
Wydaje mi sie ze ona instynktownie chowa jedzenie przed olafem i pomimo iz sa w oddzielnych klatkach czuje jego obecnosc do tego jest to pewnie uwarunkowane w genach u samiczek tak na przyszlosc ewentualnego poczecia :? ,a remament nic tu nie pomoze wiem cos o tym bo to niezwykle pracowite stworzonka
zakopywanie jedzenia
Moje samiczki tak robią!!!
Dokładnie nie wiem czy Zurka, czy Gratka, bo robią to w noicy, kiedy nie widzę.
Ale one też wynoszą najpierw najsmaczniejsze przysmaki do miseczki na najwyższym pięterku, a duża, płytką miską na parterza zasypują wiórkami
Podobnie robiła śp.Myszka.
Nie wiem, w jakim celu (?)
Dokładnie nie wiem czy Zurka, czy Gratka, bo robią to w noicy, kiedy nie widzę.
Ale one też wynoszą najpierw najsmaczniejsze przysmaki do miseczki na najwyższym pięterku, a duża, płytką miską na parterza zasypują wiórkami
Podobnie robiła śp.Myszka.
Nie wiem, w jakim celu (?)
zakopywanie jedzenia
Wydaje mi się że szczury instynktownie wynosza to co najlepsze w poblize gniazda, czyli w miejsce, które uważają za najbezpieczniejsze, a resztę zakopują. Moje samiczki zachowują sie podobnie, oprócz tego mała robi zapasy gdzie popadnie-cały czas znajduje pestki z dyni i inne skarby pod szafą. Myslę ze mała zabezpiecza sie w ten sposób przed dominującą samiczką, która potrafi jej odebrac coś szczególnie dobrego
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
zakopywanie jedzenia
Moja Niuńka też tak robi, zakrywa miseczke liściem sałaty lub ligniną - żeby jedzonko nie wyschło i nie uciekło Tak prawdę mówiąc nigdy się nie zastanawiałam dlaczego to robi, może Izunia ma rację, że chowa jedzonko przed innymi szczurkami, choć razem nie mieszkają ale czuje je w domu. Natomiast moje małe dziewczynki jeszcze takiego odruchu nie mają, ciekawe czy też zaczną?
Moje szczurki na stronie http://szczurek.magma-net.pl/
zakopywanie jedzenia
Moje szczurasy wolą zjeść wszystko na raz... A jak już muszą, coś przechować na później, to też przenoszą w jakiś zakamarek i skrzętnie ukrywają!
Olka
zakopywanie jedzenia
Moje 3 samiczki, gdy jeszcze żyły - miały 3 miski bo biły się o pokarm a i tak każda każdej zabierała i chowały jedzonko po katach. Wyglądało to tym bardziej zabawnie, że każda chowała jedzenie w ten sam kąt i robiły jedną wielką spiżarnię. Nigdy nie brakowało im jedzenia więc też jestem zdania, że chowały na zaś - dla swoich "przyszłych i nie poczętych" jeszcze maleństw
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
zakopywanie jedzenia
Moje trzy dziewczyny ( oszczurzałam permanentnie na stare lata) 3/4 wolnego czasu po za spaniem zużywają na wykradanie sobie na wzajem jedzenia. Moment nieuwagi Klarci i już Amela ucieka z chrupkiem i pakuje go do kąta, leci po następny ale w tym czasie już Bzibzia zabiera chrupek i przenosi do domku . Kiedy Bzibzia czai się na to, co następnego Amela przyniesie, Klarcia zabiera z domku chrupka i zanosi do siebie, leci sprawdzić co jeszcze Bzibzia ukrywa a w tym czasie Amela zabiera tego chrupka i na dół i tak prawie bez przerwy chyba, że któraś zdecyduje się coś zjeść "na poczekaniu".
zakopywanie jedzenia
Ja przychylam się do wyjaśnienia chowania pokarmu przed inymi szczurkami (zwierzętami), które szczurasek czuje w domu, choć niekoniecznie z nimi mieszka w jednej klatce.
Mój maluszek też tak robił na samym początku, prawdopodobnie dlatego, że w zoologiku razem mieszkał ze swoim rodzeństwem. Teraz, gdy przyzwyczaił się, że jest sam na włościach i nikt mu niczego nie zabierze, nie bunkruje już nigdzie jedzonka. A do domku nosi tylko tyle, żeby zjeść na bierząco. Jedyne co ukrywa to właśnie czynność jedzenia, nie lubi jeść "na widoku". Woli zajadać się w ciasnym rękawie, niż wygodnie na ramieniu...
Mój maluszek też tak robił na samym początku, prawdopodobnie dlatego, że w zoologiku razem mieszkał ze swoim rodzeństwem. Teraz, gdy przyzwyczaił się, że jest sam na włościach i nikt mu niczego nie zabierze, nie bunkruje już nigdzie jedzonka. A do domku nosi tylko tyle, żeby zjeść na bierząco. Jedyne co ukrywa to właśnie czynność jedzenia, nie lubi jeść "na widoku". Woli zajadać się w ciasnym rękawie, niż wygodnie na ramieniu...
zakopywanie jedzenia
Ja się nie przychylam, a bardziej - kompletnie się z tym nie zgadzam. Miewałam szczury różnej płci, które krócej czy dłużej były same nie tylko w klatce ale i w calym domu. Mimo wszystko zakopywały jedzenie po kątach (najczęściej tak robił Gandi - samczyk, od początku do końca życia).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
zakopywanie jedzenia
Myślę, że taka juz ich szczurza natura żaby jak najwięcej jedzenia nazbierać i schować, nie ważne, że wystarcza go dla wszystkich i jeszcze zostaje.
Ale muszę tu powiedzieć, że szczurki to nić, kosztatniczki to dopiero "chomiki", żadne z moich zwierzątek nie zakopywało tele jedzenia ile chowają te dwa maluchy jakie mam.
Ale muszę tu powiedzieć, że szczurki to nić, kosztatniczki to dopiero "chomiki", żadne z moich zwierzątek nie zakopywało tele jedzenia ile chowają te dwa maluchy jakie mam.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/