[URAZ MECHANICZNY] wypadek
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
kurcze, szczura je i pije normalnie... ale z ucha też jest wyciek, nie wiem, czy go nie zauważyłam, czy go ne było wcześniej... nie mogę z nią jechać teraz nigdzie bo nie mam kasy na to muszę czekać do rana
[ Dodano: Pią Sie 26, 2005 7:48 pm ]
kurcze, najbliższy szczurzy weterynarz przyjmuje w Gdyni :?
szukam lecznicy w okolicy, nie wiem, co z tego wyjdzie... szczura je i pije, tylko jest opuchnięta... szlag :-(
[ Dodano: Pią Sie 26, 2005 9:54 pm ]
konsultowałam się telefonicznie z jedną panią wet - od szczurów właśnie, nie może mnie niestety przyjąć, bo lecznica rusza dopiero od poniedziałku i nie mają jeszcze leków. Poszłam do drugiego weta - pani obejrzała Puzlę, uspokoiła mnie ciut - nie ma żadnego wycieku z ucha, to tylko zadrapanie ale oko cały czas cieknie. Szczura je i pije, jest nawet żywa jak się obudzi, bo w sumie teraz jest dzień, czyli pora spania... Pani doktor zważyła ją i zaaplikowała zastrzyk z Enrobiofloxu (pochodna enrofloksacyny, czyli podobny w działaniu do Baytrilu) i Dexafort - steryd. Mam przyjść jutro... Oby było dobrze - trzymajcie kciuki...
[ Dodano: Pią Sie 26, 2005 7:48 pm ]
kurcze, najbliższy szczurzy weterynarz przyjmuje w Gdyni :?
szukam lecznicy w okolicy, nie wiem, co z tego wyjdzie... szczura je i pije, tylko jest opuchnięta... szlag :-(
[ Dodano: Pią Sie 26, 2005 9:54 pm ]
konsultowałam się telefonicznie z jedną panią wet - od szczurów właśnie, nie może mnie niestety przyjąć, bo lecznica rusza dopiero od poniedziałku i nie mają jeszcze leków. Poszłam do drugiego weta - pani obejrzała Puzlę, uspokoiła mnie ciut - nie ma żadnego wycieku z ucha, to tylko zadrapanie ale oko cały czas cieknie. Szczura je i pije, jest nawet żywa jak się obudzi, bo w sumie teraz jest dzień, czyli pora spania... Pani doktor zważyła ją i zaaplikowała zastrzyk z Enrobiofloxu (pochodna enrofloksacyny, czyli podobny w działaniu do Baytrilu) i Dexafort - steryd. Mam przyjść jutro... Oby było dobrze - trzymajcie kciuki...
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
A robiliście rtg?
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
nie :? pani wet kazała ją obserwować, a szczura jest żywa i zachowuje się normalnie... no ale w sumie dostała steryd... zaproponuję to dziś, bo wczoraj miałam wyłączony tryb myślenia, byłam zbyt zestresowana :?
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
Meggy, spoko, być może nic jej już nie jest, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest jakieś złamanie, stłuczenie lub jeszcze coś innego - a wiesz, ze nasze szczurasy są silne i dopiero jak już jest źle, zaczynają być osowiałe i dają znać, że coś jest nie tak...Trzymam kciukasy, żeby nic nie wykazało i mała wróciła do normy.
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
zasugerowałam pani RTG, stwierdziła że nie widzi potrzeby, a nie chce jej bez potrzeby usypiać... dała kolejną dawkę Enrobiofloxu i jeszcze jedną na jutro - będę sama jej musiała jutro zrobić zastrzyk... opuchlizna w większości zeszła, choć nie do końca... póki co jest nieźle, czekamy i obserwujemy do poniedziałku, jak będzie dalej niewyraźna, to jadę w poniedziałek na Chełm, do pani która podobno się zna na szczurach a przyjmuje dopiero od poniedziałku...
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
[quote="Meggy"]zasugerowałam pani RTG, stwierdziła że nie widzi potrzeby, a nie chce jej bez potrzeby usypiać... [/quote]
Przecież do prześwietlania nie trzeba szczurka usypiać!!! :shock:
Matko jedyna, co za pomysł, bierzesz malucha i robisz rtg, sprawdzasz wyniki i masz pewność czy coś nie jest złamane, czy nie ma krwiaków itp... :?
Przecież do prześwietlania nie trzeba szczurka usypiać!!! :shock:
Matko jedyna, co za pomysł, bierzesz malucha i robisz rtg, sprawdzasz wyniki i masz pewność czy coś nie jest złamane, czy nie ma krwiaków itp... :?
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
[quote="ESTI"][quote="Meggy"]zasugerowałam pani RTG, stwierdziła że nie widzi potrzeby, a nie chce jej bez potrzeby usypiać... [/quote]
Przecież do prześwietlania nie trzeba szczurka usypiać!!! :shock:
Matko jedyna, co za pomysł, bierzesz malucha i robisz rtg, sprawdzasz wyniki i masz pewność czy coś nie jest złamane, czy nie ma krwiaków itp... :?[/quote]
Ale jak nie uśpisz a jest ruchliwe maleństwo to zdjęcie prawdopodobnie ni wyjdzie.
Przecież do prześwietlania nie trzeba szczurka usypiać!!! :shock:
Matko jedyna, co za pomysł, bierzesz malucha i robisz rtg, sprawdzasz wyniki i masz pewność czy coś nie jest złamane, czy nie ma krwiaków itp... :?[/quote]
Ale jak nie uśpisz a jest ruchliwe maleństwo to zdjęcie prawdopodobnie ni wyjdzie.
Moje smrodziuszki: Ezri, Odo, Vic
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
Merry['], Łaciatka['], Pysia['], Mała['], Megi['], Oksanka [']
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
[quote="Ania26"]Ale jak nie uśpisz a jest ruchliwe maleństwo to zdjęcie prawdopodobnie ni wyjdzie[/quote]
Bogowie, co to za bzdury się szerzą. Ja robiłam już wiele prześwietleń moim szczurkom i należy użyć trochę zręczności, dobrze złapać malucha...w momencie robienia rtg, lekarz daje znać, ze zaraz pyknie zdjęcie, więć przytrzymujesz scura. Poza tym robi się kilka zdjęć, zazwyczaj z różnej pozycji, więc nawet jeśli szczuras się poruszy, to nie szkodzi. :|
Bogowie, co to za bzdury się szerzą. Ja robiłam już wiele prześwietleń moim szczurkom i należy użyć trochę zręczności, dobrze złapać malucha...w momencie robienia rtg, lekarz daje znać, ze zaraz pyknie zdjęcie, więć przytrzymujesz scura. Poza tym robi się kilka zdjęć, zazwyczaj z różnej pozycji, więc nawet jeśli szczuras się poruszy, to nie szkodzi. :|
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
zgadzam sie z ESTI, jak robilismy rtg Osamie wystarczylo go przytrzymac. dwa zdjecia bylo co prawda rozmazane, ale reszta wyszla dobrze...
wcale nie bylo potrzeby usypiania...
wcale nie bylo potrzeby usypiania...
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
Mojemu pierwszemu szczurasowi przydarzył się bardzo podobny wypadek. Mieszkał na wolności, do klatki wchodził się tylko załatwić, nie wiem jakim sposobem wślizgnął się do wersalki i ... złożyłam go z nią. Na początku wyglądało to groźnie, piski, wszędzie krew, no i szok. Okazało się, że miał uszkodzony pyszczek, podczas mycia słychać było lekkie chrumknięcie, jakby przestawiał sobie chrząstkę w nosie, często też prychał krwią. Na szczęście szybko się wylizał ( i dalej wciskał nos gdzie sie dało ).
[URAZ MECHANICZNY] wypadek
jestem poza domem, więc nie mogę pisać... ale szczura ma się dobrze - wyciek z oczka zniknął, hasa jak zawsze... więc chyba wszystko wróciło do normy...
a co do tego RTG: tak powiedziała mi pani wet, a ja wcześniej nie miałam do czynienia z tego typu przypadkami, więc nie wiedziałam, że mogę z nią dyskutować...
a co do tego RTG: tak powiedziała mi pani wet, a ja wcześniej nie miałam do czynienia z tego typu przypadkami, więc nie wiedziałam, że mogę z nią dyskutować...