[Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możliwe?

[Kaka]

[quote="wastin_the_dawn"]Grzesiu lubi siusiac do przedluzacza Smile. [/quote]
ale mam nadzieję, ze ten przedłurzacz nie jest podłączony do prądu??

[wastin_the_dawn]

Wlasnie jest podlaczony. Naszczescie jest w miejscu widocznym ze jak tylko Grzes sie zbliza to reakcja jest natychmiastowa. Teraz mi sie przypomnialo, znajoma opowiadala ze telefony komorkowe i piloty rowniez byly narazone na smingus dyngus. moze z tego wyrosl, dawno nie rozmawialem. A Grzes stary nie jest. A wlasnie pytanie czy szczurom przechodzi z czasem ochota na gryzienie rzeczy miedzy innymi kabli czy apetyt pozostaje na stale? (chwila szczerosci pierwszy szczur wielkie szczescie i momentami wielka praca z naprawami albo odsuwaniem szaf by wydobyc nasza kochana Masze)

[Kaka]

u mnie Wacław notorycznie sika na pilot

[wastin_the_dawn]

Czyli stara milosc nie rdzewieje. Jak raz zakochaja sie w niszczycielskich upodobaniach to z czasem same z tego nie zrezygnuja. Trzeba samemu utrudniac im ich pasje. Teraz mam chwile zwatpienia czy ich inteligencja i spryt nie przewyzszy ludzkiej wiary w zabezpieczenia. Z godnie z regula ze nie ma takich zabezpieczen ktorych nie daloby sie obejsc, z czasem nie bede znow narazony na strate jakiegos kabla albo co najgorsze ze wszystkich Maszy. Narazie gryzla kable od mikrofonu internetu gdzie napiecie nie bylo duze, ale dobierala sie juz do kabla od lampy (ponizej pstryczka) a co bedzie jak zechce przekasic kabel np od zasilacza od kompa ? Nie ma co, brzmi to zabawnie ale to upodobanie moze (nie chce do tego dopuscic) skonczyc sie tragicznie. Wiec zabezpieczaj i sprawdzaj, lub inaczej ufaj ale sprawdz. Ufaj sobie ze dobrze zrobiles a sprawdz czy szczur nie okazal sie od ciebie lepszy :] tak bedzie trzeba zrobic.

Co do notorycznosci sikania do pilota moze znalezc jakis rozwalony postawic gdzies w pokoju do dyspozycji Waclawa a ten autentycznie dzialajacy i potrzebny miec w miare bezpieczy. A moze juz jakis Twoj pilot "zalal sie na smierc"?

[Kaka]

na szczęście jak narazie nic się nie stało z pilotem prócz tego ze tato mnie ochrzaniał, ze przyciski cieżej chodziły i czasami nie chciały sie odcisnąć ze środka i ze się lepił

[wastin_the_dawn]

:lol: Wcale sie nie dziwie irytacja Twojego taty. A moze posmarowac pilota tym gorzkim paznokciem? Moze moje myslenie bedzie pokretne ale szczury (widzac po moim) sa strasznie czyste, wiec jak wejdzie na pilota wczesniej posmarowanego, potem sie umyje i poczuje ten smak i zapach to wiecej nie bedzie ladowal sie na niego? W tym szalenstwie jest metoda. W sumie to zalezy jaka jest konsystencja po zaschnieciu tego lakieru, i czy Twoj ojciec nie bedzie sie jeszcze bardziej irytowal ze wysmarowalas czyms pilota

Moze ten gorzki paznokiec to zloty srodek na klopotliwe zachowania futrzakow??

[Kaka]

nie sądzę aby wpływał na ich zachowanie, a z tym pilotem to nauczyłam sie najpierw go chować, ale jeśli jest w poblizu to zawsze przysłuży Wacławowi za TRON

[Emila]

Co Zrobić kiedy Szczur wygryza Ci dziry w bluzkach :!: :?: :|

[ESTI]

Nie dawać bluzek, a jak wygryza Ci tę co masz na sobie, to miej jedną - przeznaczoną do szczurzych zabaw.

[Emila]

Dzięki .. moze i to nie głupi pomysł

[PALATINA]

Żeby to tylko w bluzkach było!
:lol:
Mi wczoraj te szkodniki wredne wygryzły dziure w plastikowym pojemniku na psią karmę! Gdybym od razu nie zauważyła, że gryzą, to dziura byłaby na tyle duża, że karma by mi sie wysypywała (20kg karmy!). Musiałam wynieść pojemnik do kuchni, ale tam mam niewiele miejsca!
Wredoty :evil: A jak zauważą, że w drugim pojemniku mam 15 kg karmy dla szczurów!? Obu pojemników juz na pewno w kuchni nie upcham! :?

[Bibliotekarz]

Na szczęście ja mam tylko 500 g opakowanie pokarmu. Najpierw usiłował wleźć przez dziurę u górze a jak nie dał rady to zaczął wygryzać swoją dziurkę na dole. Na szczęście takie małe opakowanie łatwo jest przestawić :lol:
Wygryzł natomiast dwie dziury na mapie (własność mojego szefa), wygląda ona teraz nieco antycznie.

[Nisia]

Mnie pogryzły jedną książkę z biblioteki... Zakleiłam taśmą, a poza tym i tak była już mocno zniszczona. Mam nadzieję, że kobiety w bibliotece nie będą miały nic przeciwko

[Bibliotekarz]

Jak mógły zniszczyć książkę z biblioteki, to przecież niewyobrażalna strata dla kultury... Ja bym nie przyjął książki z powrotem :nuci:

[Nisia]

E tam, kultury. "Procesy podstawowe w przemyśle chemicznym". Studenci ją więcej zniszczyli.