szczuraski nareszcie ze mna
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
szczuraski nareszcie ze mna
wczoraj odebralam dwie kruszynki lataly cala noc po klatce, zwiedzaly i rozwalaly smakolyki naokolo kruszyki zywe srebro...jak je dotukam to nie gryza ( zawsze to cos) tylko tak sie jakos krzywia smiesznie mysle ze to zapach psa ale z czasem sie przyzwyczaja no nie
dzis myslalam dac im spokoj i od jutra chce zaczac oswajanie, chce postawic klatke na lozku, otworzyc drzwiczki i czekac az ich ciekawosc je wywabi..co o tym myslicie?
aha..za chwile dodam do galeri wczorajsze fotki, troche nie wyrazne bo telefonem no i maluchy sie kreca caly czas
dzis myslalam dac im spokoj i od jutra chce zaczac oswajanie, chce postawic klatke na lozku, otworzyc drzwiczki i czekac az ich ciekawosc je wywabi..co o tym myslicie?
aha..za chwile dodam do galeri wczorajsze fotki, troche nie wyrazne bo telefonem no i maluchy sie kreca caly czas
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
szczuraski nareszcie ze mna
pani_rotten, nie ma na co czekać, najpierw powinny przyzwyczaić się do Ciebie, a nie do klatki - koniecznie!
Więc od razu na gorąco bierz je do siebie i oswajaj..
Nooo i czekamy na fotki.
Więc od razu na gorąco bierz je do siebie i oswajaj..
Nooo i czekamy na fotki.
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
szczuraski nareszcie ze mna
tak glupio to brzmi wiec moze ja sie przedstawie :lol: asia jestem
co do oswajania to szczurki po sniadanku smacznie sobie spia wiec moze dam im chwile odpoczac i zabiore sie za nie ok poludnia
fotek juz pare jest w galerii ale te bestie szybkie sa i moj telefon wymieka
[ Dodano: Sob 27 Sie, 2005 ]
ehh idzie trudniej niz myslalam...bestie sa ciekawskie ale ostrozne ze hej
pierwsze starcie za nami..bestie teraz odpoczywaja a ja zbieram sily :lol:
kolejne zdjecia laduja w galerii...dam im pospac a potem kolejna proba..bez klatki bo jak tylko je wyjme to pedza spowrotem, postawie im tylko pojemnik
co do oswajania to szczurki po sniadanku smacznie sobie spia wiec moze dam im chwile odpoczac i zabiore sie za nie ok poludnia
fotek juz pare jest w galerii ale te bestie szybkie sa i moj telefon wymieka
[ Dodano: Sob 27 Sie, 2005 ]
ehh idzie trudniej niz myslalam...bestie sa ciekawskie ale ostrozne ze hej
pierwsze starcie za nami..bestie teraz odpoczywaja a ja zbieram sily :lol:
kolejne zdjecia laduja w galerii...dam im pospac a potem kolejna proba..bez klatki bo jak tylko je wyjme to pedza spowrotem, postawie im tylko pojemnik
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
szczuraski nareszcie ze mna
Super imiona :lol:
Ale naprawdę nie trać czasu, noś je na sobie, możesz się przejść po domu. Niech się przyzwyczajają [moje pięknie siedzą na ramieniu i mogę z nimi teraz łazić ]
Ale naprawdę nie trać czasu, noś je na sobie, możesz się przejść po domu. Niech się przyzwyczajają [moje pięknie siedzą na ramieniu i mogę z nimi teraz łazić ]
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
szczuraski nareszcie ze mna
oboje z narzeczonym uwielbiamy wszystkie czesci matrixa imionka pasuja jak ulal
nie chce az tak na sile ich trzymac ale juz troche po mnie pochodzily..ale na spacer po mieszkaniu jest za wczesnie bo z psem jeszcze sie nie witaly..bundzio bardzo sie lubil z moim poprzednim szczurasem wiec mam nadzieje ze i z nimi nie bedzie problemu
[ Dodano: Pon 29 Sie, 2005 ]
ehhh ile sie od wczoraj wydarzylo szczurki spokojnie wczoraj siedzialy mi na ramieniu i myly sie..dzis zaczelam od taktyki w rekaw i po paru probach ogonki same tam wlazily co pomaga mi uniknac wyciagania ich z klatki no i pod bluza czujac moje ciepelko zasypialy, ale jak ktorys sie wiercil to drugi sie budzil wiec dlugo to nie trwalo jestem cala podrapana ale bardzo szczesliwa i zadowolona z postepow
nie chce az tak na sile ich trzymac ale juz troche po mnie pochodzily..ale na spacer po mieszkaniu jest za wczesnie bo z psem jeszcze sie nie witaly..bundzio bardzo sie lubil z moim poprzednim szczurasem wiec mam nadzieje ze i z nimi nie bedzie problemu
[ Dodano: Pon 29 Sie, 2005 ]
ehhh ile sie od wczoraj wydarzylo szczurki spokojnie wczoraj siedzialy mi na ramieniu i myly sie..dzis zaczelam od taktyki w rekaw i po paru probach ogonki same tam wlazily co pomaga mi uniknac wyciagania ich z klatki no i pod bluza czujac moje ciepelko zasypialy, ale jak ktorys sie wiercil to drugi sie budzil wiec dlugo to nie trwalo jestem cala podrapana ale bardzo szczesliwa i zadowolona z postepow
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
szczuraski nareszcie ze mna
Hej !
chciałam się pochwalić, jupii nareszcie wyjęłam mojego ogonka na ręke dał się wziąść , ale ciągle biega po mnie i nie chce spokojnie usiedziec ani minutki i jak Wy nauczyliście szczury żeby same wracały do klatki ??
chciałam się pochwalić, jupii nareszcie wyjęłam mojego ogonka na ręke dał się wziąść , ale ciągle biega po mnie i nie chce spokojnie usiedziec ani minutki i jak Wy nauczyliście szczury żeby same wracały do klatki ??
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
szczuraski nareszcie ze mna
gratuluje a od kiedy go masz?
my niestety cofnelismy sie do poczatku a wczoraj juz tak dobrze bylo a dzis to znow sila z klatki i sie chowaja, wiec dalam im sniadanie i troche spokoju....chyba trzeba bedzie tej wanny sprobowac
my niestety cofnelismy sie do poczatku a wczoraj juz tak dobrze bylo a dzis to znow sila z klatki i sie chowaja, wiec dalam im sniadanie i troche spokoju....chyba trzeba bedzie tej wanny sprobowac
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005
szczuraski nareszcie ze mna
Ja mam mojego ogonka od 2 tyg., a ty ?? :drunken:
-
- Posty: 219
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 3:30 am
szczuraski nareszcie ze mna
ja mam swoich rozrabiakow od piatku
[ Dodano: Czw 01 Wrz, 2005 ]
dzis zdecydowaly ze wstaly prawa lapka i wyszly na maly spacerek stwierdzilam ze nie bede przysparzac im stresow i niech oswajanie przebiega w tempie ktore im odpowiada
[ Dodano: Sob 03 Wrz, 2005 ]
tak jak myslalam maluchom trzeba dac czas i poczekac az same nabiora ochoty na oswajanie w ciagu paru dni zrobily male kroczki dla mnie ale duze kroki dla nich jak tylko uslysza otwieranie klatki leca zobaczyc czy jakiegos smakolyku nie dostana no i czesto same wskakuja w rekaw lub wspinaja sie na klatke a z tamtad juz spokojnie moge je zdjac....
[ Dodano: Czw 01 Wrz, 2005 ]
dzis zdecydowaly ze wstaly prawa lapka i wyszly na maly spacerek stwierdzilam ze nie bede przysparzac im stresow i niech oswajanie przebiega w tempie ktore im odpowiada
[ Dodano: Sob 03 Wrz, 2005 ]
tak jak myslalam maluchom trzeba dac czas i poczekac az same nabiora ochoty na oswajanie w ciagu paru dni zrobily male kroczki dla mnie ale duze kroki dla nich jak tylko uslysza otwieranie klatki leca zobaczyc czy jakiegos smakolyku nie dostana no i czesto same wskakuja w rekaw lub wspinaja sie na klatke a z tamtad juz spokojnie moge je zdjac....
ukochany fredzio 24.7.2003-11.8.2005