Ja do niedawna miałam 2 myszki (a raczej dwóch myszkow), ale Simon (syjamska myszka) zmarł...

Pozostał tylko Artur (czekoladowy tan). :-(
Jednak myszolki to nie to co szczury - rozmiar niby duzo mniejszy, ale smrodzio co najmniej dorównujący... :twisted:
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)