podłogowstręt?

[Ayumi]

Mam problem z moją szczurką. Ostatnio chciałam ją wypuścić, żeby pobiegała sobie po mieszkaniu. Zabezpieczyłam wszystkie miejsca, do których nie powinna wchodzić i postawiłam Mię na podłodze. Ale ona wpadła w panikę. Posrała sie i posikała i próbowała wejść na moją nogę (usiadła na stopie) więc podałam jej rękę a ona z taką rozpaczą wspięła się jak po drzewie (strasznie mnie przy tym podrapała) i schowała się na moim ramieniu pod moimi włosami. Tak samo jest za kazdym razem, kiedy próbuję ją postawić na podłodze. Nie reaguje na smakołyki, ani nic innego tylko wypuszcza kupki, sika i na mnie włazi. Za nic nie chce chodzić po podłodze... to ciekawe tym bardziej, że na moje biurko sama weszła. Czasem jak ją próbuję postawić na podłodze, to tak głośno zgrzyta zębami, co chyba znaczy, że jej sie to nie podoba. I jak się denerwuje, to strasznie śmierdzi (normalnie nie wydziela takiego ostrego zapachu). Co mam zrobić, żeby chciała chodzić po podłodze?

[knautia]

najlepiej do niczego jej nie zmuszaj...
sama weszła na twoje biurko, bo była ciekawa, tak tez będzie z podłogą- kiedy zwiedzi wszystko inne prawdopodobnie sama zejdzie
nie ma w tym nic dziwnego, zwaszcza, że szczurki z natury nie przepadaja za otwartymi przestrzeniami i na początku wolą poruszać się np. przy ścianie.
potem, kiedy się już z "nowym srodowiskiem" oswoją to się zmienia
po prostu poczekaj...
możesz też wziąć szczurcię na ręce i usiąść na podłodze, będzie po tobie spacerować wiedząc, że jestes blisko i zawsze może wrócić, wtedy powinna się odważyć zejść -
powodzenia

[Kaka]

wydaje mi sie, ze jest to wynikiem stresu. W momencie gdy zobaczy dużą przestrzeń to sie boi i dlatego wskakuje na Ciebie. Ja mam tak samo ze swoim Wacławem jesli chodzi o to jak ona ma chodzić po trawie. Pozostaw małą w pokoju na podlodze i nie przejmuj sie tym ze zgrzyta zębami i nie wchodź przez ok. 10 minut do pokoju. Potem wejdź i zobaczy czy dalej chodzi po podłodze. Jak zobaczy, ze podloga "nie gryzie" to pzrestanie sie bać

[Maugosia]

Przecież szczura nie kładzie sie na ziemie tak na siłę. Szczur musi mieć chęć zejścia na ziemie. Moje szczury do tej pory tam nie zeszły, a maja z 2 miesiące. Jeśli chcesz przyzwyczaić szczura do podłogi to np. weź szczura na ramie i połóż sie na podłodze i niehc sam obwącha i obada teren. :roll:

[Ayumi]

[quote="Maugos`"]weź szczura na ramie i połóż sie na podłodze[/quote]to nawet całkiem sensowny pomysł - trzeba bedzie wypróbować...

[quote="knautia"]możesz też wziąć szczurcię na ręce i usiąść na podłodze, będzie po tobie spacerować wiedząc, że jestes blisko i zawsze może wrócić, wtedy powinna się odważyć zejść - [/quote] tego już próbowałam, nie zeszła, tylko jak usiadłam na podłodze to zaczela jeszcze bardziej zgrzytać zebami i wypuszczać kupki (na podłogę - na mnie nigdy)

[quote="Kaka"]Pozostaw małą w pokoju na podlodze i nie przejmuj sie tym ze zgrzyta zębami i nie wchodź przez ok. 10 minut do pokoju.[/quote]chyba jednak się wstrzymam z tym sposobem - mogłaby stracić do mnie zaufanie jeśli ją zostawię

[Kaka]

[quote="Ayumi"]mogłaby stracić do mnie zaufanie jeśli ją zostawię[/quote]

wiesz nie sądzę, raczej by się rozbrykała bardziej

[Lulu]

ja moich nigdy nie zmuszalam do podlogi...

najwiekszym tchorzem byl Osama... oj, na podloge reagowal panicznie. ale szczur to ciekawskie zwierzatko i w koncu ta ciekawosc powinna zwyciezyc ze strachem...

zreszta ja tam lubie jak szczury sa w fazie "podloga jest straszna", latwiej je wtedy przypilnowac

szkoda tylko, ze u naszych szczurow ta faza nie trwa za dlugo :roll: w koncu kazdy sie nauczyl zejsc...

[Maugosia]

[quote="LuLu"]zreszta ja tam lubie jak szczury sa w fazie "podloga jest straszna", latwiej je wtedy przypilnowac [/quote]
Racja, tez lubie tą 'faze', bo przynajmniej nie martwie sie o kable, komputer, wersalke i ew. kwiatki na podłodze : )
Tak, więc Ayumi lepiej sobie etap z podłogą zostaw na później, a zajmij sie przyzwyczajaniem szczurka do siebie... bo moze niechetnie pozniej wracac z podłogi na ręce ; )

[WildMoon]

[quote="LuLu"]zreszta ja tam lubie jak szczury sa w fazie "podloga jest straszna", latwiej je wtedy przypilnowac

szkoda tylko, ze u naszych szczurow ta faza nie trwa za dlugo :roll: w koncu kazdy sie nauczyl zejsc...[/quote]
Oj oj! Racje masz, droga Lulu!
W sumie nadzwyczaj trudno jest upilnowac - w moim przypadku - czternascie wszedobylskich szczurow :twisted: Wlaza wszedzie i nie maja najmniejszego leku
Rada: Nic na sile, szczur sam zejdzie na podloge, jak sie przyzwyczai. Lepiej juz teraz zacznij zabezpieczac wszystkie dizury, postaraj sie o szczuroodporny pokoj, bo jak zacznie brykac, to nie ma o co krzyczec ratunku! :lol:

[Livonia]

ja bym nie lezala na podlodze na twoim miejscu :!: ja lezalam z moja Tika bo tez chcialam zeby chodzila po podlodze(dywanu sie nie bala ale podlogi panicznie) skonczylo sie na tym ze mnie bolaly plecy i zmarzlam a ona jak juz potem sama schodzila na podloge (bo oczywiscie moje starania g**** daly) to za wszela cene probowalam jej to uniemozliwic.:)radze ci ciesz sie poki chce byc przy tobie:D potem cie bedzie olewac jak moja biegac po podlodze i czasem robi laske ze przychodzi:) na podloge przyjdzie czas!:) CIERPLIWOSCI:)

[Ayumi]

w tym tygodniu skończę zabezpieczać cały pokój (niebezpieczne dla szczura miejsca) i zamierzam ją pierwszy raz spróbować wypuścic tak na dłużej z klatki - myślałam, żeby poprostu otworzyć drzwiczki i poczekać aż sama zacznie chodzić po pokoju...

[Chesti]

Moj ogonek mial to samo. Przez miesiac bal sie podlogi jak ognia, uznawal tylko pobyt w klatce, na biurku i na lozku. Wszystko zmienilo sie kiedy zabralam go na wakacje. Tam w calkiem obcym pokoju zaczal zwiedzac. Po przyjezdzie do domu (po 10 dniach) nastapil calkowity przelom. Obecnie Bakuś wchodzi wszedzie gdzie tylko moze... grzejnik, parapet i szuflada lozka to jego ukochane miejsca. Kazdy szczurek musi sie przelamac Ciesz sie ze twoja szczurcia jeszcze narazie nie zwiedza, bo jak zacznie to bedziesz musiala miec oczy dookola glowy :twisted: Powodzenia

[zabaa]

oj ja bym sie naprawde cieszyla, jak zostawilam na chwile ogryzka (szczesliwa ze siedzi w jednym miejscu ) po jakis 15 minutach mialam poobgryzana cala poszewke od kołdry :evil: jak wyjechałam a mama puszczała go tak sobie samopas po kilka godzin jak wrócilam poszewki juz nie bylo(i kołdry w połowie tez), ale potem dostaliśmy opieprz (znaczy sie ja i szczur :twisted: ) a przecież to w ¾ wina mej rodzicielki była

[Desiree]

moja szczurka tak samo wcina mi poszewki:]juz mi mama nie daje nowych i spie w takiej poobgryzanej:] mi to nie przeszkadza:)natomiast uwielbia biegac po podlodze :? nie wiem czy to tak dobrze, bo ciagle mi zeskakuje z lozka i ucieka gdzies, a ja sie boje ze kable poobgryza, mimo ze sa w wiekszosci zabezpieczone.no wlasnie przed chwila zeskoczyla z lozka i zwiala pod nie :lol:

[zabaa]

[quote="Desiree"]moja szczurka tak samo wcina mi poszewki:]juz mi mama nie daje nowych i spie w takiej poobgryzanej:] mi to nie przeszkadza:)[/quote]

no mi w sumie tez by nie przeszkadzalo...o ile cos by zostalo z tej poszewki, a uwierz, ze zostalo praktycznie tylko kilka strzepkow