Higiena szczurków/sprzątanie klatki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
czy dobrze robie?
*szept:sachma..a ile ma??*:)
a szmatki pierzesz? nie zaszkodzi??:)
a szmatki pierzesz? nie zaszkodzi??:)
czy dobrze robie?
nie daje szmatek dostaja papier toaletowy a ja wybieram papier co 2dni ... czasem w gniezdzie tak schowaja ze przez tydzien znalesc nie moge.. ale co tam :lol:
nie wiem ile... po rozmowie wniskuje ze nie wiecej jak 12-13...
nie wiem ile... po rozmowie wniskuje ze nie wiecej jak 12-13...
czy dobrze robie?
Moim papier trzeba wymieniać codziennie, bo sikają niemiłosiernie, słonka mają też trochę wykładziny dywanowej na półeczce i tą piorę raz na tydzień... Jak dotąd nie zaszkodziło, tylko płukać trzeba bardzo dokładnie....
p.s.
sachma z rozmów tak wynika, ale mi przyznała się do 15....
p.s.
sachma z rozmów tak wynika, ale mi przyznała się do 15....
-
- Posty: 279
- Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am
czy dobrze robie?
Przepraszam, bardzo przepraszam za off topic, ale z tego co mi się przyjazna_maja przyznała to ma 15 lat, a szczury hoduje od 6, i sama najlepiej wie, co jest dla nich dobre. Dobre jest karmienie ludzkim zarciem, bo szczur, który był karmiony takim żarciem dożył 4 lat. Tak sie tylko chciałam podzielić tym co wiem ... ale wydaje mi sie, a raczej jestem pewna, że to nie jest prawda...
A tak wracając do tematu, to ja też, tak jak Zirrael papier moim wymieniam codziennie, a czasem nawet dwa razy dziennie. Panny zniosą wszystko do swojej sypialni, nasikają tam, a potem w tym spią... :roll:
A tak wracając do tematu, to ja też, tak jak Zirrael papier moim wymieniam codziennie, a czasem nawet dwa razy dziennie. Panny zniosą wszystko do swojej sypialni, nasikają tam, a potem w tym spią... :roll:
czy dobrze robie?
jak dla mnie to niezla sciema z tym wiekiem.... i szeptac nie bede
co do papieru to u mnie ciezko to wyciagnac :lol: zawsze jest to tak upchane w siano ze cala konstrukcje trzeba psuc a pozniej szczury sa zle ze od nowa musza robic :lol:
co do papieru to u mnie ciezko to wyciagnac :lol: zawsze jest to tak upchane w siano ze cala konstrukcje trzeba psuc a pozniej szczury sa zle ze od nowa musza robic :lol:
czy dobrze robie?
[quote="sadysta"]kąpiel odpada, ma taki lęk przed wodą że wyskakuje z wanny, nie sądziłem nawet że szczur potrafi tak wysoko skakać . [/quote]
Ja też nie wiedziałam, póki się nie przekonałam . Juz nie mam wanny, bo był remont miesiąc temu. Jest kabina. I jak takie zwierzątko kąpać w kabinie? =/ Lepiej powiem wam czego nie powinno sie robić (własne doświadczenie O_o). Mój szczurek też boi się wody jak...no bardzo w każdym razie :] Kiedy go namydliłam (szarym mydłem oczywiście!!!) nie chciał wrócić do wanny. Włożyłam go do tej wanny i zamknęłam kratami od katki. Tak sie biedaczek bał, że wsadzał nosek między pręty i sie kaleczył Także, nie radzę tego robić... =='
Ja też nie wiedziałam, póki się nie przekonałam . Juz nie mam wanny, bo był remont miesiąc temu. Jest kabina. I jak takie zwierzątko kąpać w kabinie? =/ Lepiej powiem wam czego nie powinno sie robić (własne doświadczenie O_o). Mój szczurek też boi się wody jak...no bardzo w każdym razie :] Kiedy go namydliłam (szarym mydłem oczywiście!!!) nie chciał wrócić do wanny. Włożyłam go do tej wanny i zamknęłam kratami od katki. Tak sie biedaczek bał, że wsadzał nosek między pręty i sie kaleczył Także, nie radzę tego robić... =='
'Come out, come out wherever you are'
-
- Posty: 279
- Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am
czy dobrze robie?
To mi zalatuje znęcaniem się nad zwierzętami :/Ja też nie wiedziałam, póki się nie przekonałam Very Happy. Juz nie mam wanny, bo był remont miesiąc temu. Jest kabina. I jak takie zwierzątko kąpać w kabinie? =/ Lepiej powiem wam czego nie powinno sie robić (własne doświadczenie O_o). Mój szczurek też boi się wody jak...no bardzo w każdym razie :] Kiedy go namydliłam (szarym mydłem oczywiście!!!) nie chciał wrócić do wanny. Włożyłam go do tej wanny i zamknęłam kratami od katki. Tak sie biedaczek bał, że wsadzał nosek między pręty i sie kaleczył Także, nie radzę tego robić... =='
Po pierwsze, jeżeli szczur nie chce być kąpany, to się go na siłę nie zmusza!!! Jak się bardzo ubrudzi to się go przeciera mokrą szmatką.
A zamykanie szczura w wannie klatami od klatki ... sadyzm :/
czy dobrze robie?
No cóż, przecież powiedziałam, że lepiej tak nie robić, hę? A wtedy jeszcze byłam niedoświadczona w szczurzych sprawach... I wiedz że nie jestem sadystką... :!: A przecieranie szmatka w przypadku DJ'a nic nie daje. Co 3 dni zmieniam trociny, a to ze spi w swoich lejach to nie moja wina. Taki juz jest....
'Come out, come out wherever you are'
czy dobrze robie?
Łapka, jak rozumiem wyrażasz skruchę i obiecujesz, że więcej nie będziesz
Ale jest jeszcze jedna rzecz - jeżeli kiedyś będziesz musiała wykąpać szczura, to nie szarym mydłem - szczur ma wrażliwą skórę, a szare mydło nawet dla ludzi jest zbyt mocnym środkiem. Jeżeli już to samą wodą albo delikatnym szamponem dla szczeniąt/kociąt. Są też szampony dla psów alergików. A najlepiej nie kąpać wcale.
Czasami kąpiel jest konieczna (np. kiedy leczyłam u szczura grzybicę, musiałam ją myć Nizoralem), ale można sobie poradzić bez wanny i wykąpać szczury w umywalce.
Ale jest jeszcze jedna rzecz - jeżeli kiedyś będziesz musiała wykąpać szczura, to nie szarym mydłem - szczur ma wrażliwą skórę, a szare mydło nawet dla ludzi jest zbyt mocnym środkiem. Jeżeli już to samą wodą albo delikatnym szamponem dla szczeniąt/kociąt. Są też szampony dla psów alergików. A najlepiej nie kąpać wcale.
Czasami kąpiel jest konieczna (np. kiedy leczyłam u szczura grzybicę, musiałam ją myć Nizoralem), ale można sobie poradzić bez wanny i wykąpać szczury w umywalce.
"Naszym celem jest pomszczenie krzywd, które przyroda poniosła z rąk ludzi. Cel ten osiągniemy poprzez zatapianie tankowców, wykolejanie pociągów wiozących toksyczne substancje oraz wysadzanie w powietrze elektrowni atomowych. Bądźcie z nami".
czy dobrze robie?
No cóż skoro tak mówisz to nie będę go kąpać szarym mydłem. Chcę tylko powiedzieć, że wet mi tak poradził :shock:
'Come out, come out wherever you are'
czy dobrze robie?
moj wet radzil kapac w nizoralu.. bo Bandyta mial straszny lupierz ...
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
czy dobrze robie?
Nawet jeśli szczurek czasem śmierdzi, nie powinno się go od razu kąpać.... były setki tematów o tym :/
Może śmierdzieć lub ubrudzić się i nie myś samodzielnie jeśli:
1. ma złą podściółkę lub jest ona za rzadko zmieniana
Nawet jeśli właścicielowi wydaje się, że jest ok, a szczur chodzi brudny, to znak, że jednak nie jest ok. Trzeba bardziej się postarać i zmienić ściółkę na inną lub częściej ją wymieniać. Jeśli jest konieczność zmiany codziennie lub co 2 dni, polecam w ogóle zmienić podłoże.
Szczurek nawet smierdzący po przebywaniu pewien czas w nowym podłożu zaczyna dobrze pachnieć.
2. Szczurek przechodzi okres dorastania.
Wydziela wtedy intensywne zapachy i słabiej dba o higienę [tym bardziej, jak to samczyk]. Nic się na to nie poradzi .
3. W jakiś pokrętny sposób znaczy teren.
Może czuć się zagrożony czymś, albo być w nowym miejscu, więc intensywnie znaczy podłoże i sam siebie przy okazji. Jeśli jest sam, może znaczyć klatkę po każdym wymienieniu ściółki. Co nie znaczy, że trzeba rzadziej ją wymieniać.
4. szczur jest chory i nie daje rady się myć z powodu straty sił lub z powodu osłabienia.
Trzeba dokładnie obserwować jego zachowanie i w razie czego udać się do weta znającego się na szczurkach.
Sprostujcie mnie, jeśli się mylę, bo pkt. 3 nie jestem w 100% pewna....
Może śmierdzieć lub ubrudzić się i nie myś samodzielnie jeśli:
1. ma złą podściółkę lub jest ona za rzadko zmieniana
Nawet jeśli właścicielowi wydaje się, że jest ok, a szczur chodzi brudny, to znak, że jednak nie jest ok. Trzeba bardziej się postarać i zmienić ściółkę na inną lub częściej ją wymieniać. Jeśli jest konieczność zmiany codziennie lub co 2 dni, polecam w ogóle zmienić podłoże.
Szczurek nawet smierdzący po przebywaniu pewien czas w nowym podłożu zaczyna dobrze pachnieć.
2. Szczurek przechodzi okres dorastania.
Wydziela wtedy intensywne zapachy i słabiej dba o higienę [tym bardziej, jak to samczyk]. Nic się na to nie poradzi .
3. W jakiś pokrętny sposób znaczy teren.
Może czuć się zagrożony czymś, albo być w nowym miejscu, więc intensywnie znaczy podłoże i sam siebie przy okazji. Jeśli jest sam, może znaczyć klatkę po każdym wymienieniu ściółki. Co nie znaczy, że trzeba rzadziej ją wymieniać.
4. szczur jest chory i nie daje rady się myć z powodu straty sił lub z powodu osłabienia.
Trzeba dokładnie obserwować jego zachowanie i w razie czego udać się do weta znającego się na szczurkach.
Sprostujcie mnie, jeśli się mylę, bo pkt. 3 nie jestem w 100% pewna....
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
-
- Posty: 57
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 5:33 pm
czy dobrze robie?
ja tez wymieniam sciułke co 7tni ma bardzo czysto i niesmierdzi niewiem jak wam moze smierdziec po 2 dniach
czy dobrze robie?
ja sie ma dwa szczury ktore chodza i tylko znacza teren i trzyma sie je na trocinach ktore mimo ze wchlaniaja wilgoc nie pochlaniaja zapachu, to moze smierdziec
zreszta zalezy kto jaka ma wytrzymalosc. w moim domu nigdy nie bylo zwierzat (wszystkie pieski maja kojce na dworzu) i mam mala tolerancje zapachowa. poprostu smierdzi mi po dwoch dniach....
teraz sprzatam po tygodniu, bo mam drewniany zwirek i on lepiej pochlania zapach.
ale i tak, jak maluchy dostana groszek to trzeba sprzatac szybciej - robia po tym bardziej smierdzace kupki niz normalnie.
zreszta zalezy kto jaka ma wytrzymalosc. w moim domu nigdy nie bylo zwierzat (wszystkie pieski maja kojce na dworzu) i mam mala tolerancje zapachowa. poprostu smierdzi mi po dwoch dniach....
teraz sprzatam po tygodniu, bo mam drewniany zwirek i on lepiej pochlania zapach.
ale i tak, jak maluchy dostana groszek to trzeba sprzatac szybciej - robia po tym bardziej smierdzace kupki niz normalnie.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: wt lut 14, 2006 1:21 pm
Re: czy dobrze robie?
ja trociny i picie zmieniam co 2 dni. Czy to źle że picie zmieniam tak żadko? Przecierz po 2 dniach woda jest jeszcze dobra.
q*_*p Każdy szanujący się użytkownik powinien mieć podpis. (prawda?)