Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
agacia
Posty: 675
Rejestracja: ndz maja 15, 2005 7:32 pm

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: agacia »

Podobno to p0karanczowe cos to szczurzy lupiez. Ja dzisiaj malego troche wykapalam,ale woda sama,bo sobie brzuch obsikal i smierdzial. ale kapiel w nizoralu go nie ominie :twisted: A mokry wyglada podobnie tylko uszka ma mniejsze chyba :wink:
Mały[*] (25.04.05-12.07.06)
Mr Jingles[*] (26.06.05-28.05.07)
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: mataforgana »

uhh, temat zaginął w pomroce dziejów... a zdało by się powiedzieć pare słów o naszej aktualnej sytuacji ;)

nie pisałam na forum o naszych ostatnich przejściach. sprawa była nieprzyjemna i bynajmniej nie napawała optymizmem...

wspominałam tylko, że nie mogę mieć szczurów w bursie. i ja jestem w łodzi, a one w żarnowie. i tu bez zmian. ale...

miałam masakrę w domu. mama zdecydowała, że jedynym i najlepszym wyjściem będzie wydanie szczurów. a przynajmniej większej części stada. ze względu na moją chroniczną nieobecność oraz problemy zdrowotne młodszej siostry, która jest 'współwłaścicielką' i aktualnie główną opiekunką... wyszło na to, że szczurami nie ma kto się zajmowac. ja w łodzi, młoda chora, w łózku, albo co gorsza w szpitalu...
sytuacja podbramkowa. i całkiem uzasadniony lęk mamy, że szczury zdziczeją, i jeszcze niechcący zrobią krzywdę naszej Ewuni. i że jak nie wydać to - uśpić.


i dzisiaj miała sie rozpocząć akcja, ja szykowałam się do wyjazdu do łodzi po weekendzie, stara klatka czekała przygotowana dla Falki, która jako pierwsza miała nas opuścić i wyjechać z moją przyjaciółką do Krakowa. ostatnie chwile, Aneta wzięła Falkę na ręce, zaczęła ją głaskać, tulić, po czym... ryczeć. że ona Falki nie odda. bo Falka jest jej i tylko jej.
sprawa trafiła przed trybunał rodzinny.
mama sformułowała rzecz jasno - szczurami nie ma się kto zajmowac, szczury trzeba wydać. tata zaproponował bardziej radykalne środki. babcia wyjątkowo wstrzymała się od głosu, bo była nieobecna, ale zapewne dorzuciłaby coś od siebie.
mama widząc stan, w którym znajduje się Aneta postanowiła wykorzystać terapię szokową. ja, nie tracąc ani chwili, opie... moją kochaną siostrę. bo przecież już jej przeszło w miarę to chorowanie ( dzięki bogu... ), i że nie wierzę, że nie znajdzie chociaż minimum godziny dziennie dla szczurów. młoda stuknęła się w głowę. i przysięgła, że za nic w świecie nie pozwoli oddać szczurów. i że nawet posprząta w swoim pokoju.

i tak oto zbliżamy się do happyendu.

szczury zostają. z moją przyjaciółką w Krakowie jest już mała husky od mrs.jingles, pierwotnie dla casie, która stałą się przypadkowo bezpańska. i jest dobrze...

tylko pozostaje problem z Iskierką... jutro jedziemy do weta. ciekawe, co nam powie. miejmy nadzieję, że pomoże...


aaa, a przy okazji dostarczenia chłopca od mrs.jingles do znajomej mieliśmy okazję zobaczyć Tajsona - brata mojej Nitki. pamiętam go jako maleńkiego okruszka, którego oddawałam z bólem serca... przywitał nas wieeeeeeeeelki potężny samcol. oooch, jaki on jest cudny... :drunken:


niech no tylko... niech no tylko za rok, warszawa, własne cztery kąty... i na pewno zawita u nas jakiś pan szczur :)

[ Dodano: Nie Paź 09, 2005 7:39 pm ]
przed chwilą zadzwoniła do mnie siostra z informacją, że szczury zostały przekwaterowane do niej. i że hasają po łózku, Milva z Triss pogryzły jej kawałek zeszytu i usiłują zrobić z całości gniazdo pod poduszką, Nitka przepadła za szafą, nato miast Falka, cytuję jest smutna, pokręciła się smętnie po łóżku po czym zobojętniała położyła w klatce i udaje że śpi. niniejszym ja od siebie dodaję, że Iskra zachowuje się tak samo. ewidentnie smutna i obrażona. no cóż, siedzi sama, nawet wypuścić jej nie mogę...

pewnie za sobą tęsknią, siostrzyczki ;)


jej, żeby ten wet był kompetentny i pomógł szybko szybko, bo Iskra jest na wielkim nielegalu i jak nas dyrektorka przydybie, będzie kiepsko... :roll:

[ Dodano: Pon Paź 10, 2005 6:41 pm ]
i już po wecie.

byliśmy przy Słowackiego 25.
no i jestem spłukana...
28zł - wizyta
6zł - zastrzyk
17zł - lekarstwo

pani wet była miła i kompetentna. obejrzałą Iskrę, wypytała dokładnie. stwierdziłą, że są dwie opcje - grzyby albo pasożyty... zrobiła zastrzyk -> Ivomec. powtórka za 10 dni.

do smarowania 2x dziennie -> Polfungicid.

i mam nadzieje, że to pomoże...

ktoś przechodził przez coś podobnego? będę wdzięczna za rady...
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

[?arnów/?ód?]5 doros?ych szczurzyc...

Post autor: mataforgana »

przepraszam za dubel, nie krzyczcie... napisalam to samo w zwierzakach i zdałam sobie sprawe z faktu, że WCALE NIE CHCĘ ICH ODDAWAĆ... tylko nie wiem zupełnie co robić, bo nie bardzo jest inne wyjście.....

już była sytuacja podbramkowa, która się wtedy cudem wyprostowała... ale...

ale... teraz - teraz mam jedną siostrę na ponad miesiąc w szpitalu, drugą z nogą w gipsie unieruchomioną na tyle samo...

i co? nic... ja jestem w łodzi... to wszystko trwa zbyt długo...
przyjechałam dziś do domu na weekend, i poryczałam się... one dziczeją...

mama jedynie pilnuje, żeby miały świeże jedzenie i picie, o wypuszczeniu z klatki czy zabawie nie ma nawet mowy... a one... dziczeją...

Nitka - czarno biały kapturek, ur. 27.09.2004 http://mataforgana.fm.interia.pl/Nitka_ ... male_E.jpg
Milva - husky, po Rubi od Banshee, ur. 22.10.2004 http://mataforgana.fm.interia.pl/milvmal_E.jpg
Triss - czarny kapturek, ur. 11.2004 http://mataforgana.fm.interia.pl/triss_E.jpg
Falka - czarnula z białym brzuchem, ur. 25.04.2005 http://mataforgana.fm.interia.pl/Triss_Falka_E.jpg
Iskra - albinoska, ur. 25.04.2005 ( Iskierka miała problemy ze skórą, na prawym udzie i dolnej części plecków pozostał jej po tym ślad w postaciu słabej, krótkiej sierści... poza tym jest maleńka, mimo wsojego wieku... ) http://mataforgana.fm.interia.pl/iskra_z_pior_E.jpg

nie wiem co robić... serducho mi sie ściska...

:(

co ja mam zrobić? :( nie moge obserwować, jak dziczeją, czekać, aż nadejdzie chwila w której będę musiała podją decyzję o uspieniu ich...
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: ESTI »

Matus, a moze dasz je na jakis czas na przechowanie?
Moze jak sie sytuacja poprawi, to je zabierzesz spowrotem?

A czemu nie zabierzesz je do Lodzi?
Obrazek
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: limba »

[quote="mataforgana"]musiała podją decyzję o uspieniu ich...[/quote]
Boshe nawet tak nie myśl ....dlaczego mialabys je usypiać...
[quote="ESTI"]Matus, a moze dasz je na jakis czas na przechowanie? [/quote]
???
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: mataforgana »

limbuś - jesli zdziczeją i nie daj boże ugryzą kogoś, to rodzice ( -> tata... ) mogą podjąć tą decyzję za mnie... rzecz w tym, że mam niespełna 2letnią siostrę, która uwielbia szczuraki, z wzajemnością zresztą, no i ma nieładny zwyczaj pakowania paluszków do klatki. trzeba ją pilnowac niesamowicie, bo nieraz ma te łapki umazane czymś słodkim. szczury normalnie krzywdy nikomu nie robią, ale jeśli odzwyczają się od kontaktu z człowiekiem, obawiam się, że mogą ugryźć :(

ESTI - bardzo bym chciała mieć je przy sobie w Łodzi... ale do końca matur na stałe mieszkam w ************** bursie, w której dyrekcja w tym roku idiotycznie zmieniła zdanie i za nic na świecie nie zgadza się na trzymanie żadnych zwierząt, zwłaszcza gryzoni. nie wiem, dlaczego... były ze mną cały tamten rok i nikomu nie przeszkadzały... nic nie zrobiły złego... wyjeżdżając na wakcje wyszorowałąm pokój cały, łacznie z miejscami, w których naprawde nie mogły naśmiecić ogony, a we wrześniu przyjeżdżam, wypakowuje klatke i dostaje informacje, że SZCZUROM WSTĘP ABSOLUTNIE WZBRONIONY.... wina jednej małej myszki, która komuś w tamtym roku uciekła a sprawa wyszła na jaw...?nie wiem, ale... szczury wróciły z tatą do domu... i zajmowała się nimi Anetka, bo właściwie jej są Triss i Falka, a to przecież mała różnica, 2 czy 5 ogonów. ale znów zaczęła mieć problemy ze zdrowiem... najpierw było podejrzenie zapalenia opon mózgowych... Anetka wylądowała w szpitalu w Bełchatowie, na dłuższy czas, a szczurami zajmowała się Karolka, chociaż ma tylko 10 lat i trochę się szczurów boi... ale teraz Aneta jest w szpitalu w Busku, bo ma znów problemy z kręgosłupem, a Karolina poslizgneła się w szkole, na przerwie... i ma naderwaną torebkę stawową + krwiak, noga w gipsie najmniej na miesiąc od palców do kolan... ja bywam w domu na weekendy, teraz przyjeżdżam co tydzień, za dwa tygodnie zaczyna mi się weekendowy kurs przygotowawczy do egzaminu na studia. więc już zupełnie nie wiem, jak to wszystko poukładam...

już wczesniej wiedziałą o wszystkim nezu, zaproponowała, że w sytuacji podbramkowej przygarnie ode mnie którąś dziewuchę...
a teraz na pw napisała do mnie Mirea el tahiri z propozycją przechowania moich paskud, jest z Łodzi, więc mogłabym je odwiedzać... wiecie co - to forum czasami przywraca mi wiarę w ludzi... zaraz do niej napisze i dopytam o szczeggóły... mam nadzieję, że się uda...

dzięki wam wszystkim za pomoc... :)

ESTUŚ - mam prośbę... wywal moje ogłoszenie ze zwierzaków, proszę.. i wybacz, że jak zwykle sprawiam kłopoty...
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Mirea el tahiri
Posty: 23
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 9:27 pm

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: Mirea el tahiri »

mataforgana myśle ze damy sobie jakoś radę, chętnie pomogę moge się nimi zaopiekować do marca :)
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: nezu »

Mat, mowilam ze nie bedzie tak zle, na pewno sobie poradzicie. Trzymam za to kciuki z wszystkich sil. W koncu NAJLEPIEJ im bedzie z Toba.
Z ciezkim sercem myslalam o tym czy ktorejkolwiek z nich odbierac towarzystwo pozostalej czworki. Myslalam jak je przechowac, zgrupowac, dom tymczasowy zorganizowac a tu sie widze sam znalazl.

Mirea, jestes wspaniala, wiesz? :zakochany:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: ESTI »

Juz wywalam ogloszenie, natomiast jakby co, jak juz nie bedziesz mogla znalezc domkow na przechowanie, to daj znac mi - pomyslimy. ;)
Obrazek
mataforgana
Posty: 1399
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 7:10 am

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: mataforgana »

jesteście kochani...

przywracacie mi wiare w ludzi. naprawde.

Mirea, odezwe sie wieczorem na gadu :*
BEZSZCZURZEWIE
['] Agrafka,Iskierka,Milva,Ryjek,Nitka,sunia Iskra,Zu,Bea,Arsen,Nan,Nezumi,Eskel&Askaro,Aslan&Amber,Nike,Sepia,
Ryu,Risa,Don,Ori,Diego,Gringo,Effe,Jamajka,Saskia,Imbir,Firmin,Cynamon,Paddy,Karmel,Phoenix,Geralt,Anemon
Mirea el tahiri
Posty: 23
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 9:27 pm

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: Mirea el tahiri »

[quote="nezu"]Mirea, jestes wspaniala, wiesz? :zakochany:[/quote]
Nie prawda jestem normalna i ostatnio wyczulona na niedole zwierząt a tym bardziej na ich śmierć..straciłam szczurka cztery dni temu :-( a tym jeszcze zycie można ratować, poza tym blisko siebie mieszkamy więc Mataforgana będzie mogła je odwiedzać w moim i swoim wolnym czasie :D
falka
Posty: 838
Rejestracja: pn paź 11, 2004 12:06 pm

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: falka »

mataforgana bidulko trzymaj się jakoś, bardzo Ci współczuję, tyle trudności... trzymam kciuki, na pewno wszystko się ułoży :*
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: limba »

...Matuś bardzo wspolczuje ...wiesz ze nie mialam nic zlego na mysli..ale jakby Tobie takie mysli po glowie chodzily to do Warszaffki ciury przysylać.....a tu juz sie znajdzie domek na przechowanie taki coby dziouch nie trzeba bylo rozdzielac....
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Mirea el tahiri
Posty: 23
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 9:27 pm

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: Mirea el tahiri »

Mata jest w drodze do Łodzi więc ją wyręcze (mam nadzieje że się nie pogniewa) Szczurki właśnie jadą do mnie wszystkie, nie będą rozdzielane :D Mam nadzieję, że u mnie będzie im dobrze :D
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Nitka, Milva, Arsen i Regis + Triss i Falka :)

Post autor: nezu »

Mirea, czyli dodzwonila sie do ciebie?:)

Super ze sie udalo i dziewczyny juz do ciebie jada... ^^
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”