Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Chciałabym przedstawić Wam moje dwa kochane gargulce Ten biało-czarny łotrek to Zygmunt (ma już 4 latka), a biała samiczka nazywa się Ineczka(2,5 m-ca).Czyż nie są cudowne ?;D
Szczureczki mieszkają we 2 (od wczoraj !) i JUŻ bardzo się pokochały.Zygmunt odmłodniał przy Ince--> szaleją razem,biegają ( o ile to "bieganie" w wykonaniu Zygmusia mogę nazwac "bieganiem".. ale bardzo sie stara widać, że jest szczęśliwy ).Inka trafiła do mnie wczoraj z pobliskiego sklepu zoologicznego, a Zygmusia wzięłam rok temu ze Schroniska dla zwierząt.Miał wtedy 3 lata.Też jestem zaskoczona wiekiem, ale ponoć zdarzają się też szczury, które dożywają nawet lat 7 (!)
myślę, że w schronisku sami nie wiedzieli ile może mieć lat i powiedzieli byle co, bo to mało prawdopodobne, żeby już wtedy miał 3 lata.
hmm, a ty chcesz mieć młode, znaczy chcesz, żeby Inka miała...?
Szczur był oddany przez właściciela, więc on napewno powiedział tak pracownikom.Wet dodał, że szczuras jest faktycznie bardzo stary i wiek, który podano--> prawdopodobny.No, ale nie jest to oczywiście 100% pewność.
Odnośnie Twojego pytanka--> absolutnie nie chcę, żeby Inka miała młode ! Szczurzyca jest jeszcze na to zbyt młoda, ale jak tylko skonczy 6 m-cy chcę ją wysterylizować..
dziewczyno... ona na dobrą sprawę JUŻ może mieć młode.... i już może być zaciążona...
ty poczytaj lepiej na forum najpierw i jak najszybciej rozdziel te szczury...
Powiedziano mi, że 5-6 m-cy to dobry wiek na sterylizację ! Skoro tak mówisz.. rety, jestem przerażona ! Chyba jeszcze dzisiaj polecę do weta...CO RADZISZ ?!
oj, napisałam nieprecyzyjnie. wiek na sterylizajcę ok, ale chodzi mi o to, że do tego czasu, to twoja Inka juz moze miec pare razy młode.... całkiem możliwe, ze Zygmunt jest już za stary na zapłodnienie, ale ja bym w żadnym wypadku nie ufała w to. bo kto go tam wie... poza tym, on wcale nie musi mieć tych 4 lat. faktycznie, nie przecze że to staruszek, ale naprawde... nie znasz jego losów od poczatku, nie wiesz, ile razy przechodził z rak do rąk i kiedy sie tak naprawde urodził, a prawdziwe dane zagineły po drodze. po prostu dla mnie złym pomysłem było dokupienie samiczki...
Myślałam, że prędzej zgodzą się szczury odmiennej płci.No, a teraz już Iny nie oddam.Odnośnie zapłodnienia: napisałam to już w wątku o steryli.Inka była w tej samej klatce ze swoim bratem.. więc.. czyżby kwestia odnośnie ciąży była już przesądzona ?! Boże..
naprawde nie chce cie stresowac, ale to sie zdarza... nadzwyczaj często. sama byłam w kinderniespodziankowej sytuacji...
szkoda, że nie poczytałaś na forum zanim zdecydowałaś o kupnie drugiego szczurka. domyslam się, że zdążyłaś ją pokochac, jest śliczna... skoro masz 2 klatki, proponuje jak najszybciej rozdzielic szczury. i... obserwować dziewuszkę.
cóż. nie ma co teoretyzować. poszukaj na forum o objawach ciąży, uzbroj się w cierpliwość i... obserwuj.
mam nadzieję, że nie będziesz mieć problemu.
aha, nawet jesli jest zaciążona, to istnieje realna szansa, że miot nie będzie duży, Ina jest jeszcze młoda... moja Agrafcia urodziła tylko 7 maluchów...
Dzięki Ci.. ale nie potrafię być cierpliwa w takiej sytuacji ! Zawsze byłam przeciwniczką bezmyślnego rozmnażania,a tutaj.. i mnie taki niewdzięczny los spotkał !! ( jeszcze nie wiadomo.. i tym sie pocieszam).Długo szukałaś domów dla szczurzątek ? Oby się okazało, że wszystkie dobrze trafiły..
cóż... sama yłam zupełnie zielona na początku. i 5 maluchów powędrowało do węża, tuż po narodzinach... zostały 2 maluchy, Niteczka jest ze mną do dziś, Tajson bardzo szybko ( w dniu narodzin... ) miał zapewniony świetny domek.
jakiś czas temu wplatałam się w akcję ratowania maluchów z zoologa, były śliczne i znalazły się domki dla kilkunastu maluchów wśród forumowiczów... dasz radę, coś wymyślimy, jakby coś.
pamiętaj - dużo zdjęć bąbelków i systematyczne relacje z ich życia to podstawa do znalezienia chętnych.
no ale miejmy ciągle nadzieję, że to nie będzie konieczne...
Będę robić co w mojej mocy.Relacje tez pojawią się na 100%.. jeśli będą musiały.A Inka od kiedy zbudowała to gniazdo.. nie rusza się z niego nawet na krok.Czy to o czymś świadczy?
Osnośnie twojej szczurki:szkoda strasznie tych maleństw.Nie mniej jednak cóż--> siła wyższa.. skąd moglaś wiedzieć...