może racja. Mam coś chyba w okolicy, lecznicę małych zwierząt, to chyba powinni i na szczurka luknąć ... pójdę dzisiaj. Kukers jest już na tyle do mnie przyzwyczajony, ze zabiorę ją w kieszeni albo w kołnierzu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
W każdym razie - za pazuchą.
[ Dodano: Pią Cze 03, 2005 13:01 ]
zęby... to
były zęby... dlatego jadła tylko miękkie...
za długie się okazały być. Udało nam się je przyciać z panią wet :lekarz: - jeśli jeszcze nigdy nie widzieliście szczurka, który wymachuje morderczo wszystkimi czterema rozcapierzonymi łapami, to wiele straciliście. :przerazony: Widok rzadki. Po prostu -
kula-morderca. Z piętnascie minut nam zajęło wyłapanie dobrego momentu i wtedy wet ciachnęła Kukersowi dolne zębiska.
przy okazji - mam
pytanie zębiaste - czy to możliwe, żeby około 2-miesięczny szczurek miał zupełnie żółtopomarańczowe zębiska. I długie jak diabli? Pani wet stwierdziła, że to wcale nie jest taki mały szczuras, że na pewno ma więcej (sporo)niż 2mce. W drodze powrotnej zahaczyłam o sklep, gdzie Kukersa nabyłam i dopytałam sprzedawczynię. Ona utrzymuje, ze gdy mi ja sprzedawala, Kukers miała około 1,5 miesiąca, +/- 1 tydzień. Sama je hoduje, nie kupuje z hurtowni. Podpuszczałam ją jak mogłam, żeby mi powiedziała "całą prawdę" - uznałam, ze może mi "wcisnęła" podrośniętego szczurka i teraz się trzyma swojej wersji, bo ja jestem zielona i sie nie skapne przez jakiś czas. Ale chyba nie - trzymała się wersji 1,5 +/- tydzień. Nie wiem, po co miałaby mnie teraz mamić. I tak już szczuras mój i kocham go nad życie...
ale zębiska ma pomarańczowe. A ich długość pani w sklepie wyjaśniła tym, ze nie daje im często chleba i wapienka i może dlatego. Dawać wiarę? 1,5 miesięczny szczur z zębami niczym Edward nożycoręki?
w każdym razie - Kuk już krótkozębny, od razu jakby odżył - wet powiedziała, że ją to bolało, aż sobie troche pokaleczyła dziąsła. Po powrocie Kukers takie harce wyprawiała, wcale nie chciała do klatki wracać. W dzikich skokach zasuwała po pokoju, wzdłuż sciany, zagladała tu i tam. Nigdy wcześniej tego nie robiła. Raczej wypuszczona chowała się w kąt...
no dobra, to się juz robi z lekka off... ale ja się tak cieszę!!! :hello1: musialam sie "wypisać"
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)