przepraszam że teraz ale nie mialem dostepu zbytnio i zapomnilem haslo.
12.26.05 Piorun †
Rano żywy jak zawsze a nawet zabardzo i jeszce kilka godzin przed tym jak odszedł dawałem mu jedzonko Przynajmiej odszedł nie chorował jak poprzedni
"Nigdy nie odwołuj się do lepszej natury człowieka - być może wcale jej nie ma. Zawsze podkreślaj, że masz na względzie jego interes."
moj Adolf odszedl podobnie, pamietam jak biegal wieczorem po pokoju, jak wskoczyl na lozko i polizal mnie po twarzy, rano dalam mu jesc i pic i wszystko bylo ok. jak wrocilam ze szkoly juz nie zyl...
ale tak jak napisales... przynajmniej nie chorowal, nie meczyl sie dlugo..