MOJE OGONIESTE

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
soho
Posty: 977
Rejestracja: czw lut 17, 2005 10:55 pm
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: soho »

a to przepraszam jakis ktos mnie ominal - Owen :?: jakis nowy szczurzy kolega :?:
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

MOJE OGONIESTE

Post autor: ESTI »

Ano nowy i jaki sliczny. ;)

Asiek jakos to bedzie, on jeste jeden na cala bande - boi sie poprostu.
Musza go najpierw sponiewierac, a potem juz powinno byc dobrze... mam nadzieje.
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

MOJE OGONIESTE

Post autor: Nisia »

Widzę Asiu, że Owen ma ten sam problem co i Alif... też fukanko odchodzi na całego i lanie. Dzisiaj puszczę go na podłogę. Niech się pobiją bez moich obaw, że spadną.
Tylko Meltiemu z całej trójki braci się upiekło.
Awatar użytkownika
Zirrael
Posty: 1347
Rejestracja: wt paź 04, 2005 1:12 pm
Lokalizacja: Warszawa

MOJE OGONIESTE

Post autor: Zirrael »

Ano... Melti siedzi w jednej klatce z paninkami od soboty... w stosunku do mnie jest jeszcze trochę nieufny, ale moje laski pokochał... tuli się do nich przy każdej okazji, łobuzuje razem z Moro i Helvete... i nawet Pasqud go zaakceptował...
Obrazek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

u mnie poza klatka spokoj

tylko w klatce panika i płacz...

jak na razie zajął im sitko
a one przeniosły się na polarowe szmatki

mały jest... kurdupelek

no i jestem na niego uczulona :/
jak mi nie przejdzie przez jakies dwa tyg to chyba zaczne sie martwic :roll:
mam nadzije że moj organizm się jakoś na niego odczuli
jak na razie wszystko mnie swędzi odkąd on się pojawił
o odkąd go miziam...
Mada
Posty: 745
Rejestracja: sob mar 22, 2003 12:08 am
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: Mada »

Ale jak to możliwe żebyś miała na niego uczulenie? Czy on jakiś inny od Twoich?
Hmmm oby wszystko wyszło na prostą. Szkoda by było jakby miał dom znowu zmieniać.

A u mnie z łączeniem podobnie. Poza klatką Marokko pozwala im na wszystko, do ich klatki wchodzi też spoko, ale do swojej nie pozwala im włazić. Zastanawiam się czy nie wyszorować pożądnie jego klatki by straciła zapach i wtedy jeszcze raz spróbować.

Miziaki dla ogoniastych.
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię :( Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

MOJE OGONIESTE

Post autor: IVA »

Ja tylko przez krótki okres nie interweniują. Jeśli widzę, że zachowanie innych szczurków powoduje, iż nowy ma coraz więcej problemów z akceptacją w stadzie, to właśnie jego więcej biorę na ręce, czasami wręcz bronię go przed napastliwością reszty.
Zauważyłam, że taki ogonek staje się odważniejszy a reszta stadka zaczyna podchodzić do niego z większym respektem (szczególnie zauważalne jest to właśnie w grupie samców).
Czasami jednak żadna metoda nie przynosi efektu i dla dobra szczurka może będzie koniecznośc aby zamieszkał osobno. Niestety nasze maluchy mają stosunkowo delikatne serduszka i stały stres może zakończyć sie odejściem.
U mnie tak było z Stiuardem.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

o ile ja juz powoli przywykam do tych odgłosów mordowanie w klatce - o tyle znajomym i mojemu facetowi idze gorzej ignowowanie rozdzierających wrzasków :/
zwłaszcza gdy własnie próbuje się spac :roll:

>>moje krzyczące malenstwo :roll: <<
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

MOJE OGONIESTE

Post autor: Nisia »

A słuchajcie, co ja mam zrobić ze swoim Alifem?

Wczoraj puściłam wszystkie szczury na dywan, zakładając, że przynajmniej stamtąd nie spadną podczas bójki. I gucio. Alif zwiał. W tym czasie Henia wlazła do jego klatki, więc wsadziałm tam i malca. Henia go zaczęła lać. Klatka mała, Henia duża, więc narobiła rumoru i porozrzucała jedzenie przy okazji. Chciałabym, aby Alif miał swój mały azylek, więc całe towarzystwo wsadziłam do dużej klatki (wcześniej nie umytej!). Henia go tam zaczęła intensywnie lać, po czym nastąpiła "cisza przed burzą". W tym czasie dziewczyny wypiły soczek marchewkowy (Alif nie lubi) i wszystkie szczurki zgodnie zjadły po dropsie. A potem się zaczęło. Alif zajął półkę z ukochanym legowiskiem Heni. Henia chciała tam wejść, ale Alif do niej z odsłoniętymi zębami. Henia się bała, ale w końcu zaszła z drugiej strony i dobrała się do legowiska. Alif tam podleciał i nie dał wyjść - straszył zębami. Zobaczył, że Henia się boi i to wrednie zaczął wykorzystywać. Sterroryzował obie panny (Fatka była zmuszona do siedzenia w domku). Zabrałam diabła i chciałam wypuścić panny. Obie się bały.... Nie chciały.... Jak je wyjęłam to nie chciały wracać do klatki.... Henia ewidentnie się bała, a Fata spała dwie godziny u mnie w rękawie....

Dzisiaj Henia w końcu wyszła, ale Fata bała sie opuścić domek. W końcu ją wyjęłam i postanowiłam dać im satysfakcję. Posadziłam Alifa na półkę obok nich. Oczywiście, mściwie zaczęły go lać. A ten zwiewał. Ja go łapałam i znowu, ten znów zwiewał. No dobra, jak już go leją to do klatki z nimi. A tam Alif znów terror. Nie puścił Heni do jedzenia.

Co ja mam zrobić? Nagradzam smakołykami i przytulam stronę pokrzywdzoną, Alif nocuje jeszcze w osobnej klatce. Próbowałam wsadzić wszystkich do zamkniętego pudełka, ale tam cisza i spokój. Lanie Alifa odchodzi tylko na półkach, w ich norkach i na mnie. A Alifowy terror w klatce.

Ja nie chcę, aby dziewczyny nabyły traumy na punkcie własnej klatki, ale chciałabym, aby wreszcie ustalili hierarchię. Poradźcie, co zrobić?
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

po wystawie - spokojnie i bez zmian
stado juz w pełnej zgodzie ( tfu tfu ) :D

Oskarowi i Never się przytło (wreszcie), zaokragliły sie tak miło ( dla oka i ręki)

nie, nie zebym je pasła - ale lubie ścury które czuc jak się je bierze na ręce

po wystawie dopadło mnie GMR
zastanawiam sie co z tym fantem zrobić
bo aż mnie trzęsie czasem...
w Felisi sie zakochałam
a MM jakąs wieksza tolerancje niz na moje jasne - na Lucy (aguti) miał

oj, chyba musze coś z tym zrobić :roll: ;)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

MOJE OGONIESTE

Post autor: ESTI »

Asiek, jak tak dalej pojdzie, to masz zakaz chodzenia na wystawy i pokazy. :P :jezor2:
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: Lulu »

[quote="Asiek"]po wystawie dopadło mnie GMR [/quote]

o to przynajmniej wiem, ze nie jestesmy sami pod tym wzgledem ;) nas tez dopadlo ;)
Heresy
Posty: 340
Rejestracja: sob lis 13, 2004 10:21 pm
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: Heresy »

i mnie :D az musze sie powstrzymywac zeby nie zaadoptowac jakiegos szczurka bo mam miejsce na 4 mam juz dwa i czekam teraz na jednego od nezu i jednego od ciebie Asiek i od Esti :)

Ale az mnie trzesie :D
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

MOJE OGONIESTE

Post autor: ESTI »

Khi khi, choroba sie rozprzestrzenia w tepie zastraszajaco-sympatycznym. :D
Obrazek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

MOJE OGONIESTE

Post autor: jokada »

GMR mnie dopadło :roll:
przygowtowania do doszczurzenia...
MM uprzedzony
jak tylko do mnie szkrab dotrze to sie pochwale :D
ale na razie ciiiii..... zeby nie zapeszyc 8)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”