[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Cały, osobny dział. Problemy z drogami oddechowymi, to jedna z najczęstszych przypadłości szczurków, z jakimi się borykamy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ania »

A ja bym dała na wstrzymanie. Szczurek na tyle młody, że niwiele można odkryć, jeśli chory - za młody na RTG i za młody na diagnozy z zachowania bo właściwie nie wiadomo jak się zachowuje.
Większość szczurków na samym początku kicha (do tygodnia mija w większosci). Jest to związane ze stresem... nowi ludzie (stado), nowe miejsce, nowy dom, nowe zapachy, nie ma mamy, dziwnie tak, no to sobie chociaż pokicham ;)
A tak całkiem poważnie - kichanie często u szczurów jest objawem stresu - jeśli po tygodniu nie minie warto zastanowić się nad przeziębieniem czy alergią. Polecam również witaminy (vibovit, 1/8 torebki na dzienną dawkę wody).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Angua »

Ania ma rację, moje szczurki też przez pierwsze dni kichały na wszystko, ale ponieważ wygladały zdrowo, uznałam ze w taki sposób reagują na masę obcych zapachów, i jak widac trafiłam :wink: Przez pierwsze dni też myły się i drapały częsciej niż zazwyczaj, to też jest u gryzoni sposób odreagowywania stresu, tak jak np. obgryzanie paznokci u ludzi. Oczywiście jezeli takie odruchy będą sie nasialć i dołaczą do tego jakiekolwiek niepokojące zmany w wyglądzie i zachowaniu, trzeba pójść do weta.
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
THEMA

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: THEMA »

Dziekuje wszystkim za rady. Mozna na Was liczyc :-). Faktycznie kichanie prawie całkowicie ustało i z kazdym dniem widać, że maluch coraz lepiej sie czuje w swoim nowym domu. Chyba przedwczesnie posialam panike. Pozdrawiam.
RATtamahatta
Posty: 95
Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: RATtamahatta »

7 marca straciłam szczurcię i tego dnia zawitała do mnie fetka....niestety okazało sie ,że jest chora...początkowo sądziłam,że kichanie jest spowodowane stresem,gdyż nasilało sie kiedy była zdenerwowana....niestety w nocy spiac sobe spokojnie takze kichała i to coraz wiecej...własciwie to objawy sa podobne do wyzej,przez was opisanych(plus rzadka kupka,ale ona ustępuje wiec zwalam to juz na karb stresu)poza tym mam wrazaenie ze za duzo sie draoie i troszke linieje kolo ogonka...w czwartek bylam z nia u weta i dostala wymieniany juz antybiotyk (ponoć to najsilniejszy lek podawany szczurkom)po dwóch zastrzykach nie było poprawy,ale zauważyłam rzężenie(zakładam,żę to kaszel)dzisiaj dostała kolejną dawkę, dexofort i catosal(czy jakioś tak)i chyba jest troche lepiej,ale zauważyłam niewielki "katarek".tu zaczynają sie pytania...co mogę jeszcze zrobić??czy inhalacje z wick waporub nie zaszkodzą??na wizytę u pana Zajączkowskiego mnie nie stać...na leki zresztą też nie bardzo gdyż praktycznie wszystkie pieniądze wydałam na leczenie poprzedniego szczurka...nie wiecie moze ile zwykłego wapna rozpuszczalnego i w jakim stężeniu powinnam jej podać jeśli takie w syropie miałam dać 0,5 ml??pani weterynarz sądzi ,że to może być alergia,bo na pierwszym badaniu miała jeszcze czysciutkie płucka...
czy orientuje sie ktoś czy lecznice interwet i ritawet we wrocławiu na januszewickiej są dobre??..a pozatym szczurek jest ruchliwy,ciekawski,nie specjalnie łakomy(no chyba,że na serek)ale je ładnie,wiec moze to wszystko to jednak tylko stres???
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ania »

Robiłaś RTG (zdjęcie płuc)? Jeśli nie - zalecam, badanie wykaże, czy są zastoje i wydzieliny w płucach - to może być zapalenie płuc ate bardzo szybko trzeba zwalczyć. Podajesz jej zapewne witaminki - jeśli nie podawaj vibovit w dawce 1/8 torebki na dzienną dawkę wody (około).
Piszesz, że na pierwszym badaniu iała czyściutkie płuca ale nie wiem czy masz na myśli osłyuchanie czy zdjęcie, dlatego zapytałam o RTG.
Co do wapna - ja daję swpojemu alergikowi 1/4 tabletki wapna musującego do łapki. Z wapnem jest ta zaleta, że raczej przedawkowanie nie szkodzi. Jeśli nie będzie chciała jeść - rozpuść 1/8 tabletki dziennie w wodzie i podawaj przez tydzień (po odgazowaniu, bo nasze strasznie drażniły bąbelki).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
RATtamahatta
Posty: 95
Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: RATtamahatta »

dziękuje...rtg nie robiłam,ale to dlatego,,,,że pani weterynarz nawet mi tego nie zaproponowała i nie wiedziałam że mam taka możliwość...
Ann
Posty: 19
Rejestracja: wt mar 16, 2004 2:08 am

kichanie i brunatna wydzielina

Post autor: Ann »

Milunia ma 14 miesięcy od jakiegoś tygodnia po spaniu ma zaklejone oczko brunatna wydzieliną i brudny nosek oraz zaczęła kichać od 5 dni.

Podawałam jej echinace, visolvit i 1/5 rutinoscorbinu od soboty ale to jej za bardzo nie pomogło wiec pomyślałam ze wizyta u polecanego na tej stronie weta nie zaszkodzi.

Wet podał jej 15.03.04 enroxil, conlinit (tej nazwy nie jestem pewna) i btp. Wiem, że zastrzyki były dwa w jednym antybiotyk a w drugim witaminy.

Dziś rano 16.03.04 szczurek miał czysty nosek i troszkę brudnawe prawe oczko od wydzieliny no i sporo kichał. Pojechałam z nią na drugi zastrzyk. Wet doskonale mnie pamiętał i widział, że bardzo mi zależy na szczurku i zdecydowanie chce zrobić wszystko by poczuła się lepiej. Milunia dostała jeden zastrzyk z Enroxilu (gdzieś z 0.2 ml zmieszane z neutralna cieczą (w sumie strzykawka o średnicy około 0.5 cm napełniona do 1 cm).
Do tego wet przepisał jej antybiotyk w postaci kropek do zakrapiana oczka (nazwy nie pamiętam bo receptę zostawiłam w aptece do odebrania z kroplami jutro rano), (gdyż wet nie przepada za szczurami to na recepcie napisał dla psa – skomentował to „bo tak mi się napisało” (ale długo się wahał co tam wpisać) :). Do zastrzyku Milunie trzymał mój mąż zresztą tak jak wczoraj (dziś wet był bardziej ludzki mniej agresywny, tylko obsłuchał ja przed zastrzykiem, podobno jej rzęzi w płuckach:( ).
Po zastrzyku Milunia czułą dobrze i nie wykazywała objawów przedawkowania i leku. Jutro dalej
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ania »

Hm mi to wygląda nieciekawie. bardzo się cieszę, że szczurek dochodzi do siebie bo po poprzednich twoich opisach nieciekawie to prognozowało...
Ja jednak poprosiłabym o zrobienie RTG - prześwietlenie płuc - problem na tym, żeby ziwerzaka utrzymać . To może być zapalenie płuc a jeśli tak jest - trzeba podać odpowiednie leki - inaczej nie wyleczysz. Zwierzaka trzymaj w cieple (może być włożona do klatki butelka wypełniana ciepłą wodą wymieniana co jakiś czas) lub rozwiązaniem może być postawienie klatki na poduszce elektrycznej - tak, żeby klatkę od poduszki dzieliła gruba warstwa, zwierzak MUSI mieć ciepło. RTG kosztuje 30-50 zł zależnie od miasta i od weta.
Oczko kroplami tylko przemywaj - nie "zapuszczaj" bo to i tak nic nie da. Na wacik i przetrzeć oczko, żeby zmyło porfirynę (brunatną wydzielinę) a szczurowi samo do oczka się już dostanie.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Ann
Posty: 19
Rejestracja: wt mar 16, 2004 2:08 am

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ann »

Wspomniałam o RTG wczoraj to zaśmiał mi się w twarz. Milunia czuje się dobrze, nie jest osowiała, nie ma dreszczy z chęcią się bawi i jest ruchliwa. Przedwczoraj dałam jej butelkę z cielą woda 39 stopni (mam termometr z akwarium) ale szczurcia położyła się w drugim koncie, to po godzinie ja zabrałam.
Dziękuje za rady szczególnie te o przemywaniu oczka kroplami (bo nie za bardzo to zakraplanie sobie wyobrażałam) :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: GoHa »

Ja tez dostalam te krople chyba o ktorych mowisz... Gentacymina sie nazywaly. One sa generalnie dla ludzi... :) Od razu mowie, ze u mojego szczurka podzialaly dopiero po tygodniu... Dzwonilam do mojego weta i mowil, ze jesli chodzi o oczka to moze to trwac nawet kilka miesiecy... takie wycieki... Ale mojemu rzeszlo z dnia na dzien po tygodniu... Mialam jeszcze przemywac oczka i tak tydzien dodatkowo... Ten antybiotyk jest bezpieczny... I tak jak Ania mowi polecam oczko przemywac wacikiem... Ja poczatkowo wkraplalam... ale szczurek sie bardzo denerwowal i i tak w ostatniej chwili zamykal oczko i wszystko splywalo obok... wiec przemywanie ma wiekszy sens. Zycze powodzenia w leczeniu... Pozdrawiam.
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ania »

Ann - chcielibyśmy dostać dokładne namiary na tę lecznicę - robimy czarną listę lekarzy na stronie głównej i z miłą chęcią umieścimy na niej lekarza, który rzuca szczurami...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Kinia

Kichajacy szczurek

Post autor: Kinia »

Witam

Moj szczurek od jakiegos czasu bardzo czesto kicha. Kiedy sie budzi ma przez dluzsza chwile przymkniete oczka. Ziomus chodzi ze mna wszedzie, zawsze siedzi sobie pod kurtka. Zastanawiam sie czy katar mogl dostac na dworze i czy jest to grozne dla jego zdrowia, jezeli jest to jak to leczyc.
Prosze pomuzcie. Martwie sie o niego :cry:
olka
Posty: 452
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:48 pm

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: olka »

Hej!
Na początek proponuję poczytać posty o kichaniu i przeziębieniach (jest tam wiele informacji o leczeniu, witaminkach itd.). Ja polecam również wizytę u weterynarza, jeśli kichanie jest częste, bo to może oznaczać infekcje dróg oddechowych... Konieczny może okazać się antybiotyk.
Olka
Ann
Posty: 19
Rejestracja: wt mar 16, 2004 2:08 am

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: Ann »

Krople do zakrapiania oczu na wydzielającą się brunatno-czerwono wydzieliną nazywają się FLOXAL (zawierają ofloksacyne (ofloxacinum)), przemywam nimi oczko 4 razy dziennie. Dziś 17.03.04 Milunia dostała trzeci zastrzyk z enroxilu, ponieważ szczurcia czuje się coraz lepiej już prawie nie kicha trochę pokasłuje i jest ożywiona bardziej niż zwykle, dostanie jeszcze dwa zastrzyki. Brunatnej wydzieliny już prawie nie ma.

Ten lekarz weterynarii nazywa się Marcin Czernielewski ma gabinet na ul. Wyspiańskiego 22, GDAŃSK – Wrzeszcz, tel. 344-63-45 (za jakieś dwa tygodnie przenosi swój gabinet gdzieś w pobliżu). Milunia żyje i czuje się coraz lepiej.
Wet nie lubi szczurków i źle o nich mówi, nie umie ich trzymać (ściska w jednym miejscu, trzyma za skórę na grzbiecie) na spokojne uwagi opiekuna nie reaguje dopiero na krzyk, który go rozłaszcza . Uważa za zbędę informowanie opiekuna co podaje zwierzakowi a na zadane pytanie odpowiada pytaniem „a po co to Pani?, co to Pani powie?” a jak już poda bardzo niechętnie nazwę to kwituje to stwierdzeniem „i co, coś wyjaśniło to Pani?”. Pytany o dawkę leku podaje dawkowanie na 1kg i mówi „to proszę sobie obliczyć (z dużym uśmiechem ). Mówi „nie mogę się pieścić ze zwierzakami bo nie zarobię się na życie”. Interesuje go tylko czy opiekun płaci za leczenie czy uśpić od razu.
Ogólnie jest niemiły, niedelikatny, opryskliwy, (brakuje mu zrozumienia dla trudniej sytuacji opiekuna, któremu umiera przyjaciel). Jego idealny klient to pokorna bezgranicznie ufająca mu osoba (bez cienia zwątpienia), najlepiej już przy wejściu z nisko pochyloną głową (wskazana sylwetka zgięta w pół), który natychmiast zatyka uszy jak przypadkiem padnie nazwa podanego leku by tak trudny wyraz go nie zabiły.
Pozytywne rzeczy to że szczurcia czuje się coraz lepiej, wet wykonał telefon do apteki by spytać się o nazwę przepisywanych kropel i ich cenę, wet ma dobrą pamięć !
Nawet jak kuracja zakończy się sukcesem i Milunia wróci do zdrowia (a myśle że na 99% tak:) ) to w przypadku zaistnienia potrzeby ponownego skorzystania z pomocy weta udam się do Gdyni (namiary od GoHy)
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

[PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

Post autor: oliwi@ »

od razu idz do weta !! POD ZADNYM POZOREM NIE WYCHODZ ZE SZCZUREM W ZIEME MIMO ZE SIEDZI POD KURTKĄ !!
jak szybko pojdziesz do weta to mozesz zapobiec powiklaniom.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drogi oddechowe”