poczatki z 3 miesieczna szczurzyca jak...?

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

piotrekc
Posty: 3
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 9:13 pm

poczatki z 3 miesieczna szczurzyca jak...?

Post autor: piotrekc »

Czesc
Jestem tutaj nowy. Wczesniej miałem gryzonie ale co prawda tylko chomiki. Dostałem teraz szczurzyce od dziewczyny żebym nie był sam w akademiku:)żeby ktoś mnie pilnował. Mam kilka pytań odnośnie oswajania. Opis szczurka: kupiony w sklepie 4 dni temu, ma jakieś 3-4 miesiące, nie boii się moich dłoni daje się głaskać ale nie wykazuje żeby miała na to ochotę jest jej to obojętne, lubi się wszędzie chować w ciemne zakamarki, jak weźmie jakiś smakołyk to chce uciekać, ma dużo swobody, na razie czekam na klatkę aż ją sprowadzą z hurtowni i mieszka w takiej drewnianej skrzynce o wymiarach 20/20/20 bez sufitu, wchodzi i wychodzi kiedy chce ma tam swoje legowisko wodę i jedzenie. Pytanie moje polega na tym jak ją oswoić wytresować aby reagowała na imię, wracała do klatki, siusiała w jedno miesce, i robiła kupkę (ale to podobno niemożliwe), jeszcze jakieś inne sztuczki, fajnie byłoby jaby za mna chodziła ale to odległe marzenie.
Poproszę o wasze wypowiedzi albo trafne linki. Nie znam się na szczurkach jest taki mały fajny a podobno dorosły 3 miesiące.
Dziekuję z góry za wszelkie rady. Właśnie gdzieś chodzi za łózkiem musze go wywabić tylko jak...
an
Posty: 1480
Rejestracja: pn lip 11, 2005 5:03 pm

poczatki z 3 miesieczna szczurzyca jak...?

Post autor: an »

pierwsza rzecz- z wlasnego doswiadczenia. poswiec szczurci duzo czasu. 3-4 miesiace, to juz dorosla pannica [chyba, ze miales na mysli 3-4 tygodnie?] Moj Wacek byl w takim samym wieku jak wzielam go ze sklepu. dzis ma juz rpawie rok i do tego czasu nie udalo mi sie go oswoic tak jakbym chciala. to szczur-samotnik i mam wrazenie, ze jest taki dlatego, ze poswiecilam mu za malo czasu. a pamietaj, ze doroslemu szczurowi trzeba poswiecic go wiecej niz mlodemu, bo starszy ma juz swoje przyzwyczajenia.

jesli chodzi o oswajanie- poczytaj forum i skorzystaj z opcji 'szukaj'. dowiesz sie wszystkich neizbednych rzeczy. zastanawia mnie tylko jedna rzecz... po co szczura tresowac i uczyc go sztuczek? szczur to nie pies. psy lubia uczyc sie sztuczek, czlowiek jest dla niego drugim psem. a dla szczura czlowiek jest czlowiekiem. a poza tym- sa to zwierzatka duzo bardziej niezalezne. pewnie, ze mozesz swoja Śrubke nauczyc skakania przez plonaca obrecz i robienia fikolkow w powietrzu.. tylko po co? czy szczur bedzie przez to szczesliwszy?

wiekszosc szczurkow sama zalatwia sie w jedno miejsce . z reguly robia to w rogach klatki [albo w rogach kuwety albo w rogu np. na pietrze klatki]. to jest kwestia indywidualna, czy szczur tak robi czy nie. z mojego stada dwa szczurki sa takie czytse, ale poniewaz prawie wszystkie meiszkaja w jednej klatce, to nic mi ta czystosc nie daje, bo reszta wali gdzie popadnie ;)
mozesz sprobowac zakupic narozna toalete dla chomika [kosztuje ok. 10 zlotych] i zobaczyc, czy Twoja szczurcia bedzie z niej korzystac. jesli tak- sprawa zalatwiona:) jesli nie- nie nauczysz jej zalatwiania sie w jedno miejsce. szczur sam musi chciec.

pozdrawiam
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

poczatki z 3 miesieczna szczurzyca jak...?

Post autor: Nisia »

[quote="an"] po co szczura tresowac i uczyc go sztuczek[/quote]
Zalezy co rozumiec pod pojęciem tresura. Ja moje ogonki od poczatku uczę imienia oraz kilku "komend": nie bój się, chodź do mnie, nie wolno, zostaw, nie.
Co do przemawiania do szczura. Piotrek, pamietaj, że na szczura nie nalezy krzyczeć. Ona Ciebie doskonale słyszy, więc wystarczy mówić spokojnym tonem. Wszelaki krzyk i np. klaskanie straszy szczura. Głośna muzyka, czy telewizja działają tak samo.

Co do kup i siku. An nie napisała... Moze specjalnie... Szczury lubią znaczyć teren (i to obie płcie po równi). Szczególnie ukochane miejsca i ręce właściciela, przy czym mocz samiczek jest bezwonny.
Miejsce, gdzie się załatwiają nie zawsze wiąże się z konkretnym miejscem w przestrzeni. Czasem zalezy od tego, na czym sie załatwiają. Np. moja Fata nie załatwia się do żwirku tylko do szmatek polarowych :oops: A poza tym zauważyłam, ze na nowym terenie walą kupy gdzie popadnie (teraz to czasem widzę, bo szczury spędzają noce w klatce nowego).
Acha, i samiczki lubia spac we własnych sikach. Samce raczej chyba nie. Ale jesli wykładasz im legowiska np. ręcznikiem papierowym białym i codziennie zmieniasz to nie czuć.

A wywabić polecam na cos smakowitego. Tylko uważaj, aby szczurcia sie do tych smakowitości nie zraziła. I nigdy nie łap za ogon.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”