Do not stand at my grave and weep,
I am not there, I do not sleep,
I am a thousand winds that blow,
I am the diamond glints on snow,
I am the sun on ripened grain,
I am the gentle autumn's rain.
When you awaken in the morning's hush,
I am the swift uplifting rush,
of quiet birds in circled flight,
I am the soft stars that shine at night,
Do not stand at my grave and cry,
I am not there, I did not die.
ze mną: Mysh 20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
Boze Limbuś tak mi przykro :-( cały czas miałam nadzieję, ze bedzie wszystko ok
dla KApunia [*]
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r. Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Boże jedyny...
Wczoraj wychodziłam z wydziału. Była 19. I taka myśl nagła: Kapunio już długo nie pociągnie. A ja nie chciałam uwierzyć, zaczęłam dyskutować sama ze sobą, że to niemozliwe. A jednak mozliwe... Może przyszedł do mnie, chciał powiedzieć, pożegnać się, a ja głupia nie uwierzyłam? Nie powiedziałam Magdzie?
Kapuniu, jeśli to byłeś Ty to przepraszam... [']...
ESTI, jeszcze trochę... Niestety, już niedługo, ale jeszcze trochę....
Moj aniolek zostal pochowany dzis na zwierzecym cmentarzyku.
Nadal w to nie wierze, chociaz staram sie byc twarda. Ale ciagle sie lapie na czynnosciach przeznaczonych dla niego. Ciagle zagladam do klatki... Zle mi bez mojego grubaska... :sad2:
Limbus jestesmy z Toba, wszyscy. Trzymaj sie jakos. Wiem ze to trudne, ja do tej pory dziele jedzenie na 4 czesci, chociaz wiem, ze sa juz tylko 3 ogonki. Myslimy o Tobie. Mam nadzieje ze Kapunio spotka sie gdzies z Maja i razem beda wcinac dropsy.