czy pozwalacie im wolno biegać?
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		czy pozwalacie im wolno biegać?
Do czasu remontu moja Kropka w zasadzie byla szczurkiem bezklatkowym tzn w klatce miala poidelko i jadla "mokre"np.salate a sucha karme wynosila i musialam pozniej wymiatac ja ze wszystkich katow :roll: Sypiala albo za szafa albo w skrzyni lozka.Mysle ze byla szczesliwa.Po remoncie Kropka zostala szczurem klatkowym na noc.W dzien latala po pokoju.A mlode wypuszczam tylko w dzien i nie zostawiam ich na dluzszy czas jesli nie ma mnie w pokoju,one sa zupelnie inne niz Kropka.Nie wiem jak to okreslic-chyba mniej oswojone,dlatego boje sie je zostawiac same poza klatka.
Zdarza im sie obgryzac rozne rzeczy i musze pilnowac zeby nie dobraly sie np.do kabli.Z Kropka nie mialam takiego problemu,czasem zdarzalo jej sie obgryzc posciel czy kawalek ksiazki na polce,ale kabli to w zasadzie nie ruszala.
Kurcze ciagle mi jej brakuje i chyba jeszcze nie do konca pogodzilam sie z jej odejsciem.
			
			
									
						
							Zdarza im sie obgryzac rozne rzeczy i musze pilnowac zeby nie dobraly sie np.do kabli.Z Kropka nie mialam takiego problemu,czasem zdarzalo jej sie obgryzc posciel czy kawalek ksiazki na polce,ale kabli to w zasadzie nie ruszala.
Kurcze ciagle mi jej brakuje i chyba jeszcze nie do konca pogodzilam sie z jej odejsciem.
:>
			
						czy pozwalacie im wolno biegać?
A ja moją Pysie wypuszczam jak na razie tylko w dzien. Mimo, ze nie jest jeszcze do konca oswojona to nie boje jej sie puszczac. Generalnie Pysia biega sobie jedynie po meblach. Podłoga chyba ją nie kręci  Uwielbia łazić po parapecie. Widzialam ostatnio ze zżera farbe ze ściany, ale dmuchnęłam jej w pysk i przestała
 Uwielbia łazić po parapecie. Widzialam ostatnio ze zżera farbe ze ściany, ale dmuchnęłam jej w pysk i przestała  więc jest ok. Marry nie puszczam jeszcze samej bo jest tak mała, że aż się boję, że mogłaby gdzieś wsiąknąć
 więc jest ok. Marry nie puszczam jeszcze samej bo jest tak mała, że aż się boję, że mogłaby gdzieś wsiąknąć 
			
			
									
						
							 Uwielbia łazić po parapecie. Widzialam ostatnio ze zżera farbe ze ściany, ale dmuchnęłam jej w pysk i przestała
 Uwielbia łazić po parapecie. Widzialam ostatnio ze zżera farbe ze ściany, ale dmuchnęłam jej w pysk i przestała  więc jest ok. Marry nie puszczam jeszcze samej bo jest tak mała, że aż się boję, że mogłaby gdzieś wsiąknąć
 więc jest ok. Marry nie puszczam jeszcze samej bo jest tak mała, że aż się boję, że mogłaby gdzieś wsiąknąć 
Moje stadko:  Eliza, Korek i Gina  || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
 || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
			
						 || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
 || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']czy pozwalacie im wolno biegać?
Jak śp. Frodzi żyła, to praktycznie, gdy byłam w domu miała cały czas klatkę otwartą - z wyjątkim nocy - uwielbiała włazić mi pod kanapę, bałam się, że kiedys się coś z łóżkiem stanie i ją zmiażdzę, a poza tym uwielbiała wcinac tapetę, a w nocy, no cóż nie mogłam nad nią zapanować, no i kable...
Dzika jest całkowicie inna, ona może mieć klatkę otwartą, ale i tak nie wyjdzie z niej, bo zwyczajnie nie chce, woli spać w domku swoim. Czasem wychodzi i wtedy biorę ją do siebie na łózko. Wtedy albo się chce drapać i głaskac, albo idzie pod swój własny kocyk i spi pod nim. Jeszcze nigdy nie zeszła z łóżka (z niczego innego również), bo z niej trochę taki strachliwy szczurek jest
A małe... Małe siedzą praktycznie na razie w klatce. Yava ma wszystko gdzies, a jak juz po wielkich namowach i przekupywaniu smakołykiem wreszcie wylezie, to od razu chowa się pod przykrycie np fotela i tam zwija się w kulkę, albo chodzi i bobkuje, natomiast Nessa też za bardzo nie wychodzi, choc widac w jej zachowaniu, ze chcialaby, ale nie moze, takie rozdwojenie emocjonalne Poza tym jak wyjdzie, to tylko na człowieku by siedziała, wspina się na ramię i zatacza rundki wokół szyi (dobrze, ze teraz zima, to w golfie chodzę, ale co będzie w lecie?
 Poza tym jak wyjdzie, to tylko na człowieku by siedziała, wspina się na ramię i zatacza rundki wokół szyi (dobrze, ze teraz zima, to w golfie chodzę, ale co będzie w lecie?  )
 )
			
			
									
						
										
						Dzika jest całkowicie inna, ona może mieć klatkę otwartą, ale i tak nie wyjdzie z niej, bo zwyczajnie nie chce, woli spać w domku swoim. Czasem wychodzi i wtedy biorę ją do siebie na łózko. Wtedy albo się chce drapać i głaskac, albo idzie pod swój własny kocyk i spi pod nim. Jeszcze nigdy nie zeszła z łóżka (z niczego innego również), bo z niej trochę taki strachliwy szczurek jest

A małe... Małe siedzą praktycznie na razie w klatce. Yava ma wszystko gdzies, a jak juz po wielkich namowach i przekupywaniu smakołykiem wreszcie wylezie, to od razu chowa się pod przykrycie np fotela i tam zwija się w kulkę, albo chodzi i bobkuje, natomiast Nessa też za bardzo nie wychodzi, choc widac w jej zachowaniu, ze chcialaby, ale nie moze, takie rozdwojenie emocjonalne
 Poza tym jak wyjdzie, to tylko na człowieku by siedziała, wspina się na ramię i zatacza rundki wokół szyi (dobrze, ze teraz zima, to w golfie chodzę, ale co będzie w lecie?
 Poza tym jak wyjdzie, to tylko na człowieku by siedziała, wspina się na ramię i zatacza rundki wokół szyi (dobrze, ze teraz zima, to w golfie chodzę, ale co będzie w lecie?  )
 )czy pozwalacie im wolno biegać?
Moja szczurzyca cały czas ma otwartą klatke,ale biega tylko po pokoju. (w domu są jeszcze 3 psy-z jednym się bawi,bo pekińczyk więc mały,ale 2 pozostałe to kolosy  i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
Szczerze mówiąc Spacja woli biegać po mnie,kiedy siedze np.przy biórku , niż sama.
Zawsze,kiedy ide na drugi koniec pokoju - ona biegnie za mną.Wygląda to bardzo zabawnie,bo czasem potrafimy się tak 'gonić' z 10 minut bez przerwy. Później wdrapuje się na mnie i sobie spokojnie siedzi.
Ogólnie to niesamowicie towarzystki szczurek.
W przyszlości planuje sprowadzić jej jakieś towarzystwo.
			
			
									
						
										
						 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)Szczerze mówiąc Spacja woli biegać po mnie,kiedy siedze np.przy biórku , niż sama.
Zawsze,kiedy ide na drugi koniec pokoju - ona biegnie za mną.Wygląda to bardzo zabawnie,bo czasem potrafimy się tak 'gonić' z 10 minut bez przerwy. Później wdrapuje się na mnie i sobie spokojnie siedzi.
Ogólnie to niesamowicie towarzystki szczurek.
W przyszlości planuje sprowadzić jej jakieś towarzystwo.

- 
				piotrek100
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lut 15, 2006 8:49 am
czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="Aloha"]Moja szczurzyca cały czas ma otwartą klatke,ale biega tylko po pokoju. (w domu są jeszcze 3 psy-z jednym się bawi,bo pekińczyk więc mały,ale 2 pozostałe to kolosy  i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
Szczerze mówiąc Spacja woli biegać po mnie,kiedy siedze np.przy biórku , niż sama.
Zawsze,kiedy ide na drugi koniec pokoju - ona biegnie za mną.Wygląda to bardzo zabawnie,bo czasem potrafimy się tak 'gonić' z 10 minut bez przerwy. Później wdrapuje się na mnie i sobie spokojnie siedzi.
Ogólnie to niesamowicie towarzystki szczurek.
W przyszlości planuje sprowadzić jej jakieś towarzystwo. [/quote]
[/quote]
Mój szczurek piotruś tez ma otwarta klatkę. ZXacząl jednak uciekac pod regał. I nie mozna go stamtąd wyciągnąć. Dopiero sam wychodzi na przykład po kilku godzinach. Co więc zrobić? Pozwalać mu na to? Licze na dość szybka odpowiedż
Pozdrawiam Olgierd :flex:
			
			
									
						
							 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)
 i pewnie by ją zadeptały...no i kotke jeszcze mamy...także bieganie po domu nie wchodzi w gre.)Szczerze mówiąc Spacja woli biegać po mnie,kiedy siedze np.przy biórku , niż sama.
Zawsze,kiedy ide na drugi koniec pokoju - ona biegnie za mną.Wygląda to bardzo zabawnie,bo czasem potrafimy się tak 'gonić' z 10 minut bez przerwy. Później wdrapuje się na mnie i sobie spokojnie siedzi.
Ogólnie to niesamowicie towarzystki szczurek.
W przyszlości planuje sprowadzić jej jakieś towarzystwo.
 [/quote]
[/quote]Mój szczurek piotruś tez ma otwarta klatkę. ZXacząl jednak uciekac pod regał. I nie mozna go stamtąd wyciągnąć. Dopiero sam wychodzi na przykład po kilku godzinach. Co więc zrobić? Pozwalać mu na to? Licze na dość szybka odpowiedż
Pozdrawiam Olgierd :flex:
Olgierd100
			
						czy pozwalacie im wolno biegać?
czy szczurek jest oswojony? mozna jakos zabezpieczyc wejscie pod regal, aby szczur nie dostawal sie tam? czy szczurek przychodzi na zawolanie? moze warto bylo by go tego nauczyc? wystarczy ze za kazdym razem kiedy przybiegnie dasz mu cos smacznego, albo wyglaszczesz 
			
			
									
						
							

- 
				piotrek100
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lut 15, 2006 8:49 am
czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="sachma"]czy szczurek jest oswojony? mozna jakos zabezpieczyc wejscie pod regal, aby szczur nie dostawal sie tam? czy szczurek przychodzi na zawolanie? moze warto bylo by go tego nauczyc? wystarczy ze za kazdym razem kiedy przybiegnie dasz mu cos smacznego, albo wyglaszczesz  [/quote]
[/quote]
Szczurek ma dwa miesiące. u nas jest 3 tydzxzień. Jeszcze nie przychodzi na zawolanie. Dośc sprytnie ucieka:) Może podasz krótko jak tresować? Dziękuje za odpowiedż :lol:
			
			
									
						
							 [/quote]
[/quote]Szczurek ma dwa miesiące. u nas jest 3 tydzxzień. Jeszcze nie przychodzi na zawolanie. Dośc sprytnie ucieka:) Może podasz krótko jak tresować? Dziękuje za odpowiedż :lol:

Olgierd100
			
						czy pozwalacie im wolno biegać?
to nie tresura.. to nautka przez pozytywne bodzce.. za kazdym razem kiedy szczurek zrobi cos dobrze trzeba go nagrodzic  tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka
 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka  ) mozna go puszczac bez klopotow.
 ) mozna go puszczac bez klopotow. 
tak czy inaczej na twoim miejscy sprobowala bym troche pokombinowac z zabezpieczeniem regalu, zeby tam nie mogl wejsc, moze wniesc tam jedzenie i zrobic sobie spirzarnie.. a pozniej bedzie balagan i smrodek tam :?
			
			
									
						
							 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka
 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka  ) mozna go puszczac bez klopotow.
 ) mozna go puszczac bez klopotow. tak czy inaczej na twoim miejscy sprobowala bym troche pokombinowac z zabezpieczeniem regalu, zeby tam nie mogl wejsc, moze wniesc tam jedzenie i zrobic sobie spirzarnie.. a pozniej bedzie balagan i smrodek tam :?

- 
				piotrek100
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lut 15, 2006 8:49 am
czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="sachma"]to nie tresura.. to nautka przez pozytywne bodzce.. za kazdym razem kiedy szczurek zrobi cos dobrze trzeba go nagrodzic  tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka
 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka  ) mozna go puszczac bez klopotow.
 ) mozna go puszczac bez klopotow. 
tak czy inaczej na twoim miejscy sprobowala bym troche pokombinowac z zabezpieczeniem regalu, zeby tam nie mogl wejsc, moze wniesc tam jedzenie i zrobic sobie spirzarnie.. a pozniej bedzie balagan i smrodek tam :?[/quote]
Bardzo Ci dziękuje i polecam sie na przyszlość. Wlaśnie sobie poszedł nie widomo gdzie:):))
 
			
			
									
						
							 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka
 tak o wiele szybciej zrozumie o co nam chodzi.. krzyczenie i karanie przy szczurach odpadaja.. zwierzatko moze jedynie stracic do ciebie zaufanie.  jesli nauczy sie wychodzic z pod regalu na zawolanie (po kilku dniach skojazy przyjscie do ciebie z czyms bardzo dobry, bedzie wiedzial ze jak sam wyjdzie to cos dobrego go spotka  ) mozna go puszczac bez klopotow.
 ) mozna go puszczac bez klopotow. tak czy inaczej na twoim miejscy sprobowala bym troche pokombinowac z zabezpieczeniem regalu, zeby tam nie mogl wejsc, moze wniesc tam jedzenie i zrobic sobie spirzarnie.. a pozniej bedzie balagan i smrodek tam :?[/quote]
Bardzo Ci dziękuje i polecam sie na przyszlość. Wlaśnie sobie poszedł nie widomo gdzie:):))

Olgierd100
			
						- 
				tarantulek
- Posty: 75
- Rejestracja: wt lut 14, 2006 1:21 pm
czy pozwalacie im wolno biegać?
ja narazie nie wypuszczam bo nie jest do końca oswojony i się boje że zwieje 
			
			
									
						
							
q*_*p Każdy szanujący się użytkownik powinien mieć podpis. (prawda?)
			
						- 
				piotrek100
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lut 15, 2006 8:49 am
czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="Tarantulek"]ja narazie nie wypuszczam bo nie jest do końca oswojony i się boje że zwieje  [/quote]
[/quote]
A ile czasu go masz? Nsz szczurek eraca jak chce zjeść lub napic się.
Pozdrawiam Wojtek...moze chcesz parę fotek jego??? :drap:
			
			
									
						
							 [/quote]
[/quote]A ile czasu go masz? Nsz szczurek eraca jak chce zjeść lub napic się.
Pozdrawiam Wojtek...moze chcesz parę fotek jego??? :drap:
Olgierd100
			
						czy pozwalacie im wolno biegać?
Lola i Kaya biegaja caly czas jak tylko jestem w domu... wracaja do klatki jak chca sobie zjesc albo napic sie  a spia w roznycha miejscach
 a spia w roznycha miejscach
			
			
									
						
										
						 a spia w roznycha miejscach
 a spia w roznycha miejscach- 
				piotrek100
- Posty: 11
- Rejestracja: śr lut 15, 2006 8:49 am
czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="satanka666"]Lola i Kaya biegaja caly czas jak tylko jestem w domu... wracaja do klatki jak chca sobie zjesc albo napic sie  a spia w roznycha miejscach[/quote]
 a spia w roznycha miejscach[/quote]
Ale w róznych miejscach domu? Czy klatki? Nasz jak na razie nauczył sie szybko zwiewac w miejsca niedostępne. Owszem wraca do klatki jak chce zjeść.
Pozdrawiam :lol:  :?
  :lol:  :?
			
			
									
						
							 a spia w roznycha miejscach[/quote]
 a spia w roznycha miejscach[/quote]Ale w róznych miejscach domu? Czy klatki? Nasz jak na razie nauczył sie szybko zwiewac w miejsca niedostępne. Owszem wraca do klatki jak chce zjeść.
Pozdrawiam
 :lol:  :?
  :lol:  :?Olgierd100
			
						czy pozwalacie im wolno biegać?
ja puszczalam Natty na szafkach i w miejscach gdzie kabli nie  bylo  bo kable to taka wyzerka...
 bo kable to taka wyzerka...
warto wypuszczac moim zdaniem jak najwiecej- szczurki potem spia jak kamienie i zawszze to dla niech wielka frajda
 
			
			
									
						
										
						 bo kable to taka wyzerka...
 bo kable to taka wyzerka...warto wypuszczac moim zdaniem jak najwiecej- szczurki potem spia jak kamienie i zawszze to dla niech wielka frajda

czy pozwalacie im wolno biegać?
[quote="piotrek100"][quote="satanka666"]Lola i Kaya biegaja caly czas jak tylko jestem w domu... wracaja do klatki jak chca sobie zjesc albo napic sie  a spia w roznycha miejscach[/quote]
 a spia w roznycha miejscach[/quote]
Ale w róznych miejscach domu? Czy klatki? Nasz jak na razie nauczył sie szybko zwiewac w miejsca niedostępne. Owszem wraca do klatki jak chce zjeść.
Pozdrawiam :lol:  :?[/quote]
  :lol:  :?[/quote]
w roznych miejscach pokoju zle to ujelam w ost. poscie, po domu za bardzo nie moga bo jest jeszcze kot i pies
 zle to ujelam w ost. poscie, po domu za bardzo nie moga bo jest jeszcze kot i pies 
			
			
									
						
										
						 a spia w roznycha miejscach[/quote]
 a spia w roznycha miejscach[/quote]Ale w róznych miejscach domu? Czy klatki? Nasz jak na razie nauczył sie szybko zwiewac w miejsca niedostępne. Owszem wraca do klatki jak chce zjeść.
Pozdrawiam
 :lol:  :?[/quote]
  :lol:  :?[/quote]w roznych miejscach pokoju
 zle to ujelam w ost. poscie, po domu za bardzo nie moga bo jest jeszcze kot i pies
 zle to ujelam w ost. poscie, po domu za bardzo nie moga bo jest jeszcze kot i pies 



