Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
przed chwila zauwazylam slady swiezej krwi na terrarium mojej pajeczycy... z cala pewnoscia nie byla ani moja, ani jej... wiec musiala byc diabla... maluszek wyrwal sobie pazurek u lewej tylnej lapki... na szczescie juz nie krwawi, ale ten pazurek jeszcze trzyma sie paluszka obrobine... na pewno tylko go podrzania... nie wiem, co robic... musi go bolec... siedzi teraz a kaciku klatki taki smutny... wypil od razu troche mleczka, wiec nie jest bardzo zle, ale tak mi go zal... co mam zrobic z ta lapka? probowac oderwac ten pazurek do konca, czy zostawic go jak jest i czekac?
Ostatnio zmieniony pn mar 15, 2004 7:15 pm przez krwiopij, łącznie zmieniany 1 raz.
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Jeśli to pazurek szczurek sam go sobie powinien odgryźć gdy mu przeszkadza. Ranke przemyj riwanolem. Obserwuj go i jeśli nadal jest smutny, najpierw sprawdź czy łapka nie opuchła a jeżeli tak to trzeba iśc do weta. Moze rozwinąć sie zapalenie alezaznaczam tak jest rzadko lub przy większych ranach.
Widzisz ja odpowiedziałam Ci 6 a 7-go gdy czyściłam klatki Lord wlazł na klatke Kanta i Hegla i któryś z nich ugryzł go mocno w łąpkę, Rankę odkaziłam, zakleiłam plastrem z opatrunkiem i Lord cały wieczór smutny jak sto nieszczęść leżał w domku. Dzisiaj zdjęłam mu opatrunek (nie ściągnął go ani on sam ani inni chłopcy) i widać, że ranka dobrze się goi a ten łobuz znowu poszedł zaczepiać tamtych chłopaków.
Tak więc jak pisałam, rzadko dochodzi do stanu zapalnego.
jeżeli nie został oderwany cały ostatni paliczek to odrośnie - spokojnie
u mnie tez sie zdarzają takie urazy
Moria tez teraz bez pazura chodzi (ale ja podejrzewam że sie podziabały wzajemnie :/)
Wracam sobie ostanio z moim kochanym ojcem od babci, a tu w połowie drogi dostaje smsa od mojej siostry o treści : Szogun krwawi! Wpadłam w panike bo nie wiedziałam o co chodzi. Dostaje następnego że pazurek mu sie ułamał i płynie kupa krwi! Wiedziełam co sie działo u mnie w domu, już w mojej wyobraźni pojawiła sie płacząca siostra próbująca zachamować straszne krwawienie szczura!! Przszłam do domu, ale już było nawet dobrze! chociaż później znowu to samo! Później krew zakrzepła i wszystko przeszło! Kilka dni później szponik odpadł! Szczurkosz nie ma aż tak długich pazurków! Nie wiem co sie mogło stać! jedno wiem to był koszmar!!
Bandyta tez lamie pazurki, przewaznie u tylnej nozki... wtedy one robia sie takie duze :? i zaokraglone... krew nie leci i problemow mu to tez nie sprawia bo normalnie chodzi i biega.... tak sie czasem zdarza... pewnie o cos zaczepil i sie ulamalo..
Generalnie ja też niedawno przeżyłam taki horror, więc znam ten ból... Ale zrobiliśmy sobie ze Stefanem spacer do wet'a i powiedział, że to nic groźnego, paznokieć odrośnie. Obciął jeszcze pozostałe pazurki do odpowiedniej długości i jest dobdże )
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
ja tez dzis sie przestraszylam... bo zobaczylam u Bundiego czerwone koncowki paluszkow... przejrzalam forum i sie uspokoilam... ale teraz zauwazylam, ze Bundi ma cos duzo tych pazurkow oderwanych, 2 w przedniej lapce i po 1 w tylnych... do tego porfina z noska i oczu leci
Czy czyms to przemywać ? Dlaczego tej porfiny tyle, stres czy bol łapek ?? :-(
"Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić" Już odeszły: Scream, Guti, Albi, Bundy, Marcel, Rati, Snowi i Winky
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
casie, paluszek najlepiej moczyc w rivanolu, jesli szczur da oczywiscie. Jesli nie, to przemywac.
Co do porfiryny, nie wiadomo (czy wiadomo?? ) w jakiej sytuacji oderwal sobie pazurki. Moglo go to bardzo zestresowac i dlatego pojawila sie porfiryna.
Nie zaszkodzi, jesli masz zaufanego weta, przejsc sie do niego zeby obejrzal ogona.