Smutnik :(

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Smutnik :(

Post autor: Kaka »

małolata, poprostu przyszedł moment w którym powideziałam. Albo się nie kłócimy, zarazem nie krzywdzimy i rozmową wszystko rozwiązujemy, albo nie krzywdzimy sie tymi kłótniami i zostawiamy sie....wiem ze drastyczne, nawet nie wyytrwalibyśmy bez siebie, bo za bardzo sie kochamy, ale poskutkowało. OD tej pory wiele razy to Bartek MNIE namawia na rozmowę. Prezpraszam Was dziewczyny, wiem ze to smutnik, ale juz taki temacik się rozwinął to chciałabym Wam coś powiedzieć......byłam zareczona ponad rok, potem zaczął sie kryzys i zerwało się......powoli wraca wszystko do normy, i jestem przekonana ze wszystko jest na dobrej drodze, bo Bartuś wczoraj późnym wieczorem poprosił mnie o rękę :zakochany: kamień spadł mi z serca, fizycznie zrobiło mi sie tak lekko jak nigdy.... :lol2: jejku jak się cieszę :D a wierzcie mi, że naprawdę było ciężko w pewnym momencie.....na to wszystko wpłynęła rozmowa.
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

Smutnik :(

Post autor: Azi »

staropanieństwo... głupi termin i zupełnie bez znaczenia w obecnych czasach. No i co z tego, że jest się panną gdy ma się 30, 40 czy 50 lat? Moim zdaniem lepiej być panną niż na siłę wychodzić za mąż z obawy przed czym - przed samotną starością? A w zamian pół życia użerać się z niekochanym przez nas człowiekiem, albo kochanym, ale takim co pije, bije i Bóg wie co jeszcze...
Sądze, że w życiu chodzi o to, aby coś po nas zostało po naszej śmierci. Dawniej nasze babki i prababki mogły osiągną to przeważnie tylko poprzez urodzenie dziecka i przedłużenie w ten sposób bytności swoich genów, a obecnie? Jest tyle możliwości... Niedawno moja koleżanka żaliła mi się, że co ona ma za perspektywy na przyszłośc, jak facet dopiero co zrobił ją w trąbe i nikogo na horyzoncie nie widzi a ona by chciała mieć dziecko, żeby moc się opiekować (nie chce tego zle napisac, nie chodzi o egoizm i zaspokojenie uczuc macierzynskich), żeby móc dac możliwośc życia, podjąc odpowiedzialność... ech, nie wiem jak to wyjaśnić. Niemniej zawsze istnieje adopcja, tyle kruszynek czeka, kruszynek i nie tylko, więc naprawdę, obecnie faceci, już nam kobietą nie są aż tak koniecznie niezbędni do życia. przyznaję, bardzo kcohany to dodatek, ale nie niezbędny.

[quote="małolata"]może i tak ale ja lubie sie tez przytulic do kogoś i pocałować:([/quote]

do przytulenia i pocieszenia zostają przyjaciółki, do pocałowania - dziecko. Wiem, ze może nie o to chodziło, no ale zawsze coś ;)

Kaka, gratuluję ze szczerego serca i wiele szczęścia życzę :)
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

Kaka nawet nie wiesz jak zazdroszce:) no i gratuluje, sama bym chciala tego doswiadczyc ale nie wiem czy kiedys bede zareczona:), w sumie w moim wieku to moe wydac sie dziwne ale ja serio bym chciala byc zareczona, ja nie mowie odrazu o slubie przeciez od zareczenia do slubu jescze daleka droga, ale to by byl kolejny etap zwiazku dla mnie, przypieczetowanie uczucia :roll:
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

[quote="Azi"]do pocałowania - dziecko[/quote]

a skad wezmiesz to dziecko?ja nie lubie ogolnie malych dzieci(wyjątek to kmoja siostra) i nie chce ich miec a i nie chialabym ich miec z nikim kogo nie kocham, poza ty,m wogole nie chce dzieci.
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Smutnik :(

Post autor: Kaka »

małolata nie pierdziel za przeproszeniem głupot :D wiek tutaj nie graroli, oczywiscie zareczonych przedszkolaków nie traktuje sie poważnie, ale taka osoba jak Ty jest już DOROSŁA i dla mnie nie ma nic dziewnego w tym ze ktoś sie zarecza w wieku 18 czy 19 lat, jak jest już w związku prawie pzrez 3 lata. I po drugie nie pierdziel głupot że nigdy tego nie zaświadczysz ;) ja wierzę, że ułoży Ci się i będzie dobrze :przytul:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

Smutnik :(

Post autor: Azi »

małolata, - mówiłam, istnieje adopcja :) Poza tym dziecko nie jest konieczne, nie chcesz, to nie, przeciez nikt nie zmusza, ale uwierz, w pewnym momencie chyba kazżdą kobietę to nachodzi, że by chciała, ja też jeszcze kilka lat temu na słowo dziecko reagowałam jak oparzona. Nie powiem, ze teraz bym się strasznie cieszyła, jeszcze nie mam na tyle ustabilizowanego życia, żeby o tym mysleć, ale już czuję, że zaczynam dojrzewać, do myśli, że w moim ciele mógłby zamieszkać mały pasożycik (wybacznie, jeżeli kogoś to określenie uraża, ale w moich uszach brzmi słodko).
mazoq
Posty: 1795
Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:35 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: mazoq »

w sumie powinnam to dopisać w marudniku ale napiszę tutaj bo na temat...
mnie wkurzają takie gadki w stylu "co Ty chrzanisz, na pewno znajdziesz sobie faceta i na pewno będziesz mieć dzieci! musisz! przecież wszyscy mają! i nie gadaj że tego nie chcesz, na pewno chcesz!" co to w ogóle ma znaczyć? pouczanie przez osoby w szczęśliwych związkach osób które czegoś takiego nie doświadczyły. Co tacy "nauczyciele" w ogóle wiedzą o moich potrzebach, skoro ledwo mnie znają? a co jeśli ja nie chcę i nie mam zamiaru być jak wszyscy?

Ja już specjalnie nie angażuję się w żadne romanse bo po tym co mi wyrządził mój były wątpię czy byłabym w stanie przeżyć drugi raz takie upokorzenie. z resztą wątpię by jakiś facet mógł zastąpić to co dają mi prędkość, sztuka i zwierzęta.
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

Smutnik :(

Post autor: Azi »

mazoq, no i bardzo dobrze, nie bądź jak wszyscy. zresztą napisałam: "Poza tym dziecko nie jest konieczne, nie chcesz, to nie, przeciez nikt nie zmusza"
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

Azi, jasne ze nie zmusza, a ja za adopcjami jestem oczywiscie, ale sama nie chialabym, przynajmniej narazie wogole nie biore czegos takiego pod uwage, poprostu sama potrzebuje opieki i chce sobie ulozyc zycie, miec robote studia skonczyc wsyztsko przyjdzie z czasem(albo i nie;P).I wierze ludziom jak mowią ze samotni są szczęśliwi ale sama siebie nie umiem sobie wyobrazić juz teraz bez drugiej polowki,ale kazdy ma inne potrzeby i to normalne, szczegolnie jak sie ktoś zawiedzie na kims kogo kocha to pozniej chyba ciezko sie zblizyc znowu do kogos:/
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Fea
Posty: 676
Rejestracja: śr lut 02, 2005 2:05 pm

Smutnik :(

Post autor: Fea »

[quote="mazoq"]mnie wkurzają takie gadki w stylu "co Ty chrzanisz, na pewno znajdziesz sobie faceta i na pewno będziesz mieć dzieci! musisz! przecież wszyscy mają! i nie gadaj że tego nie chcesz, na pewno chcesz!" co to w ogóle ma znaczyć? pouczanie przez osoby w szczęśliwych związkach osób które czegoś takiego nie doświadczyły. Co tacy "nauczyciele" w ogóle wiedzą o moich potrzebach, skoro ledwo mnie znają? a co jeśli ja nie chcę i nie mam zamiaru być jak wszyscy?[/quote]

Brawo. Podpisuję się wszystkimi odnóżami. Moja rodzina i znajomi tejże od kilku lat wmawiają mi zbliżający się instynkt macierzyński. Przykro mi to mówić (i nie chcę nikogo obrazić), ale dzieci nie cierpię i nie pozwolę sobie wmówić, że to oznaka mojej niedojrzałości. Nie jestem maszynką do rodzenia, a człowiekiem, mam aspiracje, ambicje, potrzeby - a największą z nich jest potrzeba wolności. Nie jesteśmy wszyscy, u diabła, identyczni - i to, że pani Mania czy Frania z sąsiedztwa poczuła się spełniona dopiero, kiedy na świat przyszło czwarte dziecko, nie oznacza, że ja też tak muszę.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
zamtuz
Posty: 385
Rejestracja: wt sty 24, 2006 9:41 pm

Smutnik :(

Post autor: zamtuz »

Kaka, gratuluje - szokuja mnie ludzie decydujacy sie tak wczesnie.
[quote="Fea"] a największą z nich jest potrzeba wolności[/quote]
Podobnie myslisz jak ja. Dziecko to jest kotwica w moich oczach- przeszkoda w realizowaniu ambicji i marzen - tak to by było w moim przypadku, przykładzik: moje zamiłowanie do turystyki gorskiej (trekking, wspinaczka) - to jest RYZYKOWNY sport - napewno jakbym mial dzieci nie robił bym tego co kocham bo bym sie bał ze coś mi sie stanie i pozostawie dziecko same.
Off topic totalny robie .... :hyhy:
NIE KARMIC TROLLA
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: Eruntale »

mam dość.
wyglądam, zachowuje się i czuję jak zombie, jestem zielono-biała z uroczymi sinymi podkowami pod przekrwionymi ślepiami. okrągła morda otoczona pseudo-kręcącymi się ciemnobrązowymi kudłami. i nie mam na nic już siły, a jeszcze 16 dni...
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
małolata
Posty: 241
Rejestracja: śr gru 15, 2004 11:36 pm
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: małolata »

Eruntale błagam cie! wlaśnie sobie uświadomiłam ze nic nie umiem do tej cholernej matury!zabije sie chyba!nic nie wlazi mi do lba!i tak malo czasu zostalo!
Szakira [']-12.04., Foteczka['] 11.04-13.04.06. ;(
Fea
Posty: 676
Rejestracja: śr lut 02, 2005 2:05 pm

Smutnik :(

Post autor: Fea »

Zdacie, kobity. Też myślałam, że nic nie umiem. Naturalny i - powiedziałabym - zdrowy objaw.
A mi nie tyle smutno, co się boję, że białasy, które jutro odbieram od Gryzaj, nie znajdą domów. Niby wszystko ok, ale jestem pełna obaw. Boję się, aż mnie skręca, i nie mogę spać, a powinnam już iść do wyra, bo jutro rano pobudka i kurs po ogony.
Nikogo nie potrzebuję, mam zęby. :>
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Smutnik :(

Post autor: sauatka »

Fea bedzie dobrze, znajda sie domki :przytul: trzymam kciuki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”