23 maja byly trzy miesiace jak nie ma juz Kayki i Lolki :sad2:. Wczoraj minal miesiac od smierci Adusi... Słoneczka kochane brykaja sobie za teczowym mostem [']
A Fretka i Pucca maja sie dobrze

myslalam ze jak przyjade po 2-tygodniowych 'wakacjach' ich nie poznam, myslalam ze bada sama skorka i kosteczki, aalee nie bylo tak

sa tylsciuuutkie takie jak kiedys a nawet troche wiecej :oops: bo moja mama jak tylko kolo klatki przechodzi nie moze sie oprzec zeby im cos nie dac

. Wiec teraz wiem ze gdybym miala gdzies jechac to zawsze moge zostawic kobitki pod opieka mojej mamy :lol: glodne nie beda a tez pospaceruja niekiedy...
Chcialabym jakies fotki zrobic, ale narazie brak telefonu

Wydaje mi sie ze dziewczyny zjasnialy, ale nie jakos bardzo troszke tylko na pyszczkach i na pupciach. Jak tylko odzyskam telefon to zrobie jakies zdjecia
